Skocz do zawartości
Nerwica.com

anita27

Użytkownik
  • Postów

    415
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anita27

  1. staram sie jak moge sama sobie pomagac.jak nigdy zaczelam sobie odowadniac ze jestem jeszcze cos warta zadbalam o siebie bardzo.ale ostatnio znowu podupadlam,znowu zaczelam sie bac ze wszystko do mnie wraca.zaczelam nawet podpijac a wszystko przez chorobe mojej siostry niemoge sie pozbierac i zupelnie niewiem jak sobie teraz pomoc.dlatego znalazlam to forum,sa tu ludzie ktorzy maja podobne problemy i pomaga mi to ze moge sie wygadac.ale wiesz...dobry pomysl zeby pisac sobie na kartce tylko ja niewiem co mogla bym sobie zapisywac
  2. Za kilka dni stuknie mi 29lat.Boze jak ten czas leci.Szkoda ze nie jest laskawy tak jak i zycie.Kiedy juz myslalam ze sie dziwgam z mojej choroby to masz kolejne nieszczescie....Bylam nieszczesliwym dzieckiem.Rodzice ciagle sie klocili,ojciec bil przy mnie matke do krwi,znecal sie nad nami nade mna.czasem zachowywal sie jak szalony bral przy mnie i siostrze tabletki ze niby sie truje chcial wyskakiwac przez okno.niewypuszczal nas z domu przez co opuszczalysmy szkole i chodzilysmy glodne.kiedy sobie to przypominam to jest mi to teraz niedopomyslenia ze ludzie moga sie tak zachowywac.mama po pewnym czasie trafila do szpitala na oddzial w szopienicach i postanowila sie rozwiesc.nigdy sie tak nie ucieszylam z decyzji mamy jak wowczas.Majc tyle lat tez juz jestem rozwodka.niezyje juz z mezem prawie piaty rok.to byl koszmar co przezywalam,dzieki mezowi i jego matce nabawilam sie silnej nerwicy popadlam w depresje mialam za soba probe samobojcza.Zaczelam sie leczyc chodzi do psychologa.Kiedy doprowadzilam sie do porzadku psychicznego moglam podjac prace,bylam szczesliwa ze wreszcie stan mojego zdrowia sie poprawil.Potem dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i uwierzcie mi nie byla to przyjemna wiadomosc bo z mezem nic mnie juz nie laczylo.i wtedy zaczelo sie pieklo na ziemi.ale ja z natury bezradne zwierzatko ktore balo sie zycia i wiecznie nie mogace podjac decyzji o odejsciu o meza,stalam sie bardzo silna w ciazy i sama sie zastanawiam skad to sie wzielo.Wiec podjelam decyzje w jednej chwili ze musze odejsc bo zdawalam sobie sprawe z tego ze poraz kolejny posune sie do targniecia sie na swoje zycie i choc na poczatku nie chcialam miec kolejnego dziecka,bo jak w tych czasach rozpoczynac zycie z jedym dzieckiem i bedac jeszcze w ciazy ale pomyslam sobie ze dam jakos rade wzielam sie w garsc i tak jak stalam wyszlam z domu i juz nie wrocilam.Maz oczywisci mnie jeszcze gnebil i zastraszal otwarcie mi powiedzial ze chce zebym sobie cos zrobila albo zebym poronila.trafilam w koncu do szpitala.potem udalo mi sie szczesliwie urodzic dziecko i tak jak w ciazy byalm po porodzie bardzo silna moze przez hormony nie mam pojecia.taka "sielanka"psychiczna trwala 4 miesiace pozniej musialam znowu brac leki bo byly momenty kiedy myslalam ze umre, powrocily leki rozne rozniste.Musze sie pochwalic ze od 3miesiecy byla poprawa.zmiejszylam dawke lekow.choc rano wstawalam sie trzesac to popoludniu bylo lepiej,zdecydowanie lepiej niz wczesniej.i pewnie bylo by tak do dzisiaj ale przeszlo miesiac temu dowiedzialam sie ze siostra ma schizofrenie,zalamalam sie ponownie i znow zyje na prochach i ze swoimi lekami z trzesacymi sie wiecznie rekoma.i juz czasem mysle ze nigdy nie bede tak silna zeby sie podniesc....
  3. czy mam rozumiec ze udalo ci sie wyjsc z depresji??jak ci sie udalo.ja juz walcze z nia od lat.jest lepiej ale nie ma takich rezultatow jakich bym oczekiwala
  4. anita27

    nerwica mija!

    ale tak choroba jednak istnieje.choc faktycznie wysilek i pozytywne myslenie bardzo pomaga.tylke tylko ze ja na takie rzeczy nie mam sily.proste domowe porzadki sa dla mnie jak 24godziny w kamieniolomie
  5. ostatni raz w kosciele bylam kiedy moj syn podchodzil do komunii swietej.Bog jest oktutny,ktos mi kiedys tak powiedzial mimo tego u mnie jest podobnie mi wiara upadla a moja siostra ktora jest schizofreniczka poglebila swoja wiare choc biedactwo nie chodzi do kosciola bo niewychodzi wogle z domku
  6. ile mozna nie spac w nocy?ja juz ciagne drugi tydzien.spie tlko godzinke nad ranem.za chwile juz bedzie czwartek a ja oczy jak piec zlotych mam:)
  7. wiem co znacza bole glowy,potworne bole glowy.mnie juz nie pomagaja zadne proszki kiedy zaczyna bolec.jezdze na dyzur na zastrzyki tylko pozniej po nich bardzo wymiotuje bo mam takie konskie dawki,juz mnie tam znaja i wiedza co pomaga a co nie.czasem mi sie wydaje ze umre z bloem glowy.co najsmieszniejsze to nie jest to zalezne od pory roku czy pogody nie daje znaku kiedy sie zacznie nie pozwala sie przygotowac o ile mozna sie przygotowac w jakis sposob.kiedy nachodzi mnie ten bol wylaczona jestem ze swiata.nie moge przestac myslec o bolu i tylko on sie liczy.nie jestem w stanie zadbac o siebie dzieci.do toalety mam trudnosci dojsc.bo mam takie zawroty i bole.ciezko mi sie zebrac na dyzur do lekarza ale wtedy zbieram cala sile i jade bo wiem ze ZROBIE WSZYSTKO zeby tylko przestalo mnie bolec.Trzymaj sie cieplutko i walcz z tym bolem glowy jak umiesz.
  8. ja niestety od tygodnia zle sie czuje.nie spie w nocy.robi mi sie slabo i boje sie ze zaraz cos mi sie stanie.ze sie przewroce,zemdleje umre.ale podobno wiosna i jesien sa najgorsze.tylko ze dla mnie pora roku chyba nie ma znaczenia :) [ Dodano: Sro Kwi 05, 2006 10:32 pm ] roccola a ja myslalam ze jestem osamotniona z tymi mdlosciami
  9. Witam.Zaczelam sie leczyc 8lat temu.Na samym poczatku nie wiedzialam co sie ze mna dzieje.Balam sie wszsytkiego,balam przede wszystkim ze zrobie krzywde mojemu synkowi ktory wowczas mial 2 latka.Bylam w sumie swiezo upieczona mama a jakie mysli mi do glowy przychodzily to zdrowy czlowiek pomyslal by ze to nie moralna???matka jak mozna by wyrzadzic wlasnemu dziecku krzywde.prawda.tez teraz tak mysle,ale uwierzcie mi naprawde te mysli nie byly do pokonania.brakowalo mi apetytu wazylam przy wzroscie 167cm. 45kg jesc mi sie wogole nie chcialo.po co jak zycie wkolo mnie bylo do bani.Maz sie smial ze mnie,tesciowa mu wtorowala.Mowili mi ze z wariatka sie zyc nie da,ze mnie zamkna.Zaczelam od neurologa.potworne bole glowy zero snu.bezsenne noce potrafily sie ciagnac bez przerwy.lekarka nie byla mi w stanie pomoc bo to przepisywala to jakbym meliske sobie pila.wreszcie podjelam decyzje o wizycie u psychiatry.tylko ze najgorsze bylo to ze moj malzonek zamiast mnie wspomagac mila jeszcze wieksze pole do popisu.W rezultacie zaczelam brac rozne leki w wiekszosci nie pomagaly to sobie pomagalam alkoholem w mniejszych ilosciach.tyle tylko ze to pomagalo na chwile.nastepny etap w mojej karierze:) jakanie,zaburzenia seksualne,motanie sie zapominanie sie,nie pamietalam co zrobilam 2 minuty wczesniej,zreszta to mi zostalo do dzis ale tak sie dzieje tez po lekach.i takie tam inne roznosci:)Balam sie wszystkiego przestalam wstawac z lozka bo po co kiedy wokol mnie swiat okrutny.za drzwiami czai sie zlo wszelakie.potwor prawdziwy moja tesciowa.wyobrazcie sobie jak mnie moi najblizsi wzieli pod pantofel.potem byla nie udana proba samobojcza,banalne wziasc garsc tabletek a ile razy jeszcze pozniej o tym myslalam zeby skonczyc to marne zycie.w koncu moi drodzy wytrwali nowi przyjeciele koncu brnie historia leki zaczely po troszke skutkowac i choc dzis jestem wpelni swiadoma uzaleznienia ciesze sie ze wybrnelam z bagna.Czuje sie jeszcze zagubiona za wrazliwa mam swoje leki nie ma dnia zebym czula sie dobrze.zawsze mi sie wydaje ze cos mi dolega ze slabo mi sie robi bez powodu i inne chocki klocki i wiem ze nigdy nie bede wpelni zdrowa to jest ze mna duzo lepiej.warto sie leczyc.i jesli ktos kto przeczyta moja hisotorie do konca uzna mnie za nudziare to i tak mi ulzylo ze moglam sie wygadac nawet jesli ktos w polowie mojej drogi zasnie to tez sie nie pogniewam.Pozdrowienia z Chrzanowa.
  10. seronil bralam pol miesiaca.potem musialam go odstawic.za duzo skutkow ubocznych.no ale coz probuj go,na kazdego lek inaczej dziala i nie mozna sie sugerowac.to co jedym nie pomaga pomoze moze tobie.
  11. xanas bralam ale fatalnie po nim sie czulam.od kilku lat biore 3 razu dziennie sidnopam ale lacznie z oxazepamem.wiem ze sam signopam na mnie nie dziala ale w polaczeniu z oxazepamem i fluanksolem jaks funkcjonuje.co prawda na chwile ale zaswsze to cos.ale spac to nie moge.Pozdrawiam
  12. anita27

    Pozdrawiam

    Witam.jestem tu po raz pierwszy.mam nadzieje ze nie ostatni.ciesze sie ze istnieja tajie stronki.nawet niewiedzialam ze i takie forum istnieje.od 8 lat cierpie na silna narwice i wierzcie mi czego ja nie probowalam.od kilku dobrych lat lecze sie tym samym ,niezmieniam lekow bo juz sie boje mialam przykre doswiadczenia po niektorych lekach czulam sie jak bym nieistniala w swiecie rzeczywistym albo inne niemniej przykre objawy.nie powiem zeby i te leki mi bardzo pomagaly ale moge jakos funkcjonowaci to jest ok.mam dzieci wiec jakos musze sie starac zyc.Milo Was poznac.Pozdrawiam raz jeszcze
×