cyklopka

Znam ten ból zdarzało mi się to nie raz, a potem staram wszystko sobie przypomnieć i wtedy wychodzi jakiś kijowy bełkot. Na przyszłość zalecam stosowanie tego o to skrótu klawiszowego Ctrl C, a następnie żeby wkleić Ctrl V Chodzi o pisanie z telefonu. Telefon może się rozłączyć bardziej nieoczekiwanie niż komputer. Telefon nie ma klawisza Ctrl.

bittersweet, no ja bym chciała powtórzyć testy, tym razem u prawdziwego lekarza, żeby to miało podłoże naukowe. Staram się trochę mniej słodzić kawę, ale powoli idzie. Unikam słodyczy ze sklepu, bo to sam tłuszcz palmowy, mąką, biały cukier i mleko w proszku Niedawno Milka zmieniła recepturę - większą część oleju kakaowego zastąpiono palmowym. To chyba już nie powinno korzystać z nazwy "czekolada"

misty-eyed, uklepałam posta na trzy ekrany, a " serwer nie wysłał danych ".

Boję się jak jutro dam radę Nie jest to ani łatwa praca, ani łatwa szkoła. Za dwa tygodnie mamy spotkanie fanklubu, zrobię fajną prezentację, to mnie bardzo cieszy

A jeśli beznadziejny użytkownik nie chce gadać na privie, albo woli wierzyć, że nie jest aż taki beznadziejny, to dupa blada i pies pogrzebion.

misty-eyed, wypiłam b. słodką herbatę, nie chcę jeść

Ja głównie zerówce Widzę, że moje zupełnie nieoczekiwane pojawienie się zaczątków empatii nie zrobiło wrażenia Byłam dzisiaj osiem godzin zegarowych na zajęciach, bo odrabialiśmy. Na farmakologii dowiedziałam się, że wszystkie -prile na ciśnienie mogą powodować suchy, uporczywy kaszel, więc chyba uratowałam ojca Prowadząca od technologii postaci leków mnie pochwaliła, że sama rozwiązałam trudną receptę i żebym ją zrobiła na tablicy, bo inni by nie umieli Potem zeszło na temat Polfy Tarchomin i dostałam głupawki, bo mi się przypomniała śmieszna sytuacja Niektórzy może znają historię. Później już wszyscy mieli głupawkę ze zmęczenia i z powodu wykładu o czopkach. Czopki takie śmieszne. Dziś mnie boli gardło, nie mam apetytu i trochę mi słabo Martwię się, bo już za późno, żeby się zwolnić z pracy, a nie wiem, czy rano będę się czuć lepiej czy gorzej

No moje zakochania to były ni w oko, ni w nerki Bo założenie było złe. Zamiast poznać człowieka, to sama go wymyślałam. Opcja a) niemożność poznania osoby lub brak sympatii z jego strony - męczenie się z marzeniami i tęsknotą Opcja b) skoro się mną zainteresował, to będziemy żyć długo i szczęśliwie, nie muszę go poznawać, bo przecież jest ideałem i wydaje mi się, że go rozumiem A teraz?! Zaczyna do mnie docierać co ludzie czują Rozumiecie, ICH emocje, a nie moje, które im przypiszę. Kumacie różnicę? Że lubię ich takich jakimi są, a nie przypisując ich do jakiejś mojej listy życzeń Jakbym była psem, to bym teraz biegała, merdała ogonem i strzygła uszami (\_/)

platek rozy, kosmostrada, tak mówię, że zakochanie, ale tak naprawdę to zupełnie nowe uczucie, nieznane wcześniej. Bo kiedyś to tylko miałam fiksacje na punkcie jakichś swoich wyobrażeń, co nie miało odbicia w rzeczywistości, albo potrzebę, żeby ktoś się mną zainteresował A teraz po prostu kolega taki miły, ogarnięty, roześmiany i ogólnie do schrupania, to jak tu go nie lubić?

Był taki przypadek, w XVI albo XVII wieku, dokładnie opisany przez ówczesnych lekarzy i urzędników

Ja się zakochuję tylko jesienią

bittersweet, moje ulubione blogerki dietetyczne są z nurtu paleo. Dwie są uczulone na produkty zbożowe, jedna jest doktorem biologii i bada wpływ diety na reakcje zapalne w organizmie (podłoże chorób autoimmunologicznych). Wiadomo, każda pliszka swój ogonek chwali. Każdy nurt diety ma swoich filozofów i kaznodziejów, którzy będą go bronić jak niepodległości. Najważniejsze to śledzić najnowsze badania i sprawdzać na sobie co służy, a co było warte odstawienia. Wiem, że glikozydy stewiolowe są substancją pochodzenia naturalnego, ale to nie znaczy, że od razu muszą być super zdrowe, poza tym ja od razu wyczuwam różnicę w smaku, mój język się nie nabierze, że to cukier. Jestem też strasznym hejterem tłuszczu palmowego - ma więcej nasyconych kwasów tłuszczowych niż masło i smalec, śliską konsystencję, mdły smak, a plantacje palmy olejowej zastępują lasy podzwrotnikowe i robotnicy zabijają kijami słoniki i orangutanki, które szukają tam schronienia i pożywienia.

bedzielepiej, no ciekawy przypadek. Nie mam pomysłu skąd się to bierze. Ja lubię przepisywać różne rzeczy, bo mnie to uspokaja. Moje pismo bardzo się zmienia zależnie od nastroju, stopnia zmęczenia, aktualnych potrzeb, tego czym i na czym piszę, ale je lubię. I lubię taki chaos kontrolowany, nietypowe zeszyty, częste zmiany przyborów do pisania.

detektywmonk, ja w ogóle jestem przeciwna mówieniu ludziom kim są i co w związku z tym powinni. Że ktoś jest chłopcem/dziewczynką/mężczyzną/kobietą/30-latkiem/50-latkiem/dobrym uczniem to powinien to, a czegoś innego nie...

0,5 litra białego alkoholu. Dlaczego białego? Wódka czysta albo biały rum mi się wydają bardziej uniwersalną propozycją niż brandy, whisky czy jakieś trunki smakowe.

Co to jest "druga połówka"? 0,5 litra białego alkoholu.

A bo mi się parę razy niefajnie z tobą rozmawiało, więc teraz jesteś na cenzurowanym arrivistE, można być w związku i czuć się beznadziejnie i bezwartościowo.

jetodik, od kiedy ty taki religijny? Jak zwykle zmyślasz i głupa strugasz. Związek nie leczy poczucia własnej wartości trwale.

takie tam, kosmostrada, to jest jakaś opcja przelew błyskawiczny i musi być połączenie z bankiem. Sztyblety mi się tak bardzo nie podobają, żeby mnie ktoś musiał dopłacić No nie znajduję nic, paczę ale nie czuję tych butów. Czemuż, ach czemuż, niscy chłopcy i wysokie obcasy

Poczebuję szczewiczki na porę roku przejściową na najniższym obcasie, żeby się stopa nie męczyła w pracy, no i na randkę jakby się trafiło jeszcze w tym miesiącu

kosmostrada, mogę kupić przez internet tylko w godzinach kiedy jest bank czynny https://secure-i3.ztat.net//large/BU/31/1C/02/Q8/02/BU311C02Q-802@1.1.jpg No nic, muszę przemyśleć sprawę, czy na pewno te chcę

W ramach oderwania się od nauki zamówię jednak te botki motocyklowe zanim mi rozmiar wyjdzie

Nie słyszałam o takim stereotypie. Ogólnie czytanie jakichkolwiek książek wypada na plus. Nie słyszałam o takim stereotypie. Mój tata ogląda (albo oglądał póki leciało) Barwy szczęścia, M jak Miłość, Na dobre i na złe, Na sygnale, Prawo Agaty, O mnie się nie martw, Majkę, Ojca Mateusza, Ranczo, Dziewczyny ze Lwowa, Blondynkę... Chyba więcej seriali niż ty Jeśli mieszka sam, musi się sam zająć swoim jedzeniem i porządkami, a jeśli mieszka z kimś, to powinien się dzielić obowiązkami.

A byłaś w dzieciństwie karana za niestaranne pisanie? Czy tak samo z siebie ci weszło?

Musisz sobie odpowiedzieć dlaczego tak było do tej pory i zmienić to, otworzyć się na osoby wartościowe. Najgorsze co może cię spotkać ze strony osoby, którą chcesz lepiej poznać, to odmowa. Proponujesz, ona mówi tak albo nie, akceptujesz jej wybór. Jak nie, to poznasz kogoś innego. Trzeba spotykać ludzi. Ćwiczyć się w nawiązywaniu kontaktów. Na forum dla chorych psychicznie