
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
Ḍryāgan, nie będę mówić, w której partii najwięcej, ale już jest dużo przypadów w polityce, co gorsza oni się nie leczo
-
No to zupełnie jak ja Idę po picie, bo sobie przypomniałam, że muszę zażyć.
-
Znaczy przed rozmową nie bierz. A jak się chcesz zchillować pacząc w ścianę, to ok Chyba w piątek urywam się ze sprawdzianu z chemii, bo w niedzielę mam dwa kolejne sprawdziany i referacik, i zwyczajnie po ludzku nie wyrobię. Jutro jadę na praktyki, po praktykach do pracy, a w piątek na 6:30, bo odrabiam dyżur, co się zamieniłam. Będzie śmiesznie. Dzisiaj o 8:00 rano jeszcze przysypiałam i koleżanka z pracy mnie zbeształa, że siedzę w POMIESZCZENIU w CZAPCE. A zwyczajnie chłodno było i chciałam wykorzystać 10 min przerwy, żeby się trochę zagrzać przed pracą. Ale to jest chyba takie typowo nauczycielskie, że się z przyzwyczajenia upomina cały świat. Żebym ja k**** nie zaczęła ich upominać, że się zasłania buzię jak się ziewa oraz robi to po cichu, a nie jakieś "Łyyyyyyyeeeee!" albo "Phuephraham, ale taha jesteh smeczona, słuham cieh"...
-
A co konkretnie? Sergej Ćetković Ja zalewaną piję kawę raz dziennie raczej po południu, bo mi poprawia trawienie, taki sekret Siarlek, jeśli nie brałeś do tej pory xanaxa i weźmiesz doraźnie, to usiądziesz zanim ci każą usiąść i będzie ci z grubsza wszystko jedno co powiesz
-
Komputer odmówił współpracy, znak, żeby nie robić referatu o tej porze. Zjadłam wafle, będzie mnie brzuch bolał
-
Papiery do szkoły przejrzane, referat niegotowy, słucham jugosłowiańskiego popu Guarana ma fajne oczka
-
Carica Milica, dobry głos, ale fryzurkę bym mu up*** z płucami A ja żem raz głosowała na Czarnogórę [videoyoutube=Xym7CQFFTOU][/videoyoutube]
-
Tak, ciśnijmy bekę z tego jaką kto ma pracę
-
Gram w pociągi, słucham kawałków na Eurowizję, piszę referat, wdrażam szkolenie z zakresu Ochrony Danych Osobowych O, przypomnieliście mi, że leków nie wzięłam
-
[videoyoutube=7b6tKg0xZgU][/videoyoutube] To jest straszne [videoyoutube=JJQxxVQHU6c][/videoyoutube] Pani już podziękujemy
-
Lepiej być chorym i bogatym, to prawda
-
Ja jestem wolna w sensie prawnym i kościelnym, ale jestem emocjonalnie niedostępna Ale ogólnie potrzebuję pocieszenia, masażu, żeby ktoś za mnie referat zrobił, papiery do pracy wypełnił, sprawdzian z chemii napisał i co nie tylko.
-
Chobym nie wiem jak hejtowała, zawsze obejrzę No to jedziemy z tym koksem Uczestnicy polskich preselekcji Natalia Szroeder - Lustra Edyta Górniak - Grateful Taraka - In The Rain Aleksandra Gintrowska - Missing Michał Szpak - Color Of Your Life Margaret - Cool Me Down Kasia Moś - Addiction Dorota Osińska - Universal Napoli - My Universe [videoyoutube=h5Ob3k4pFwE][/videoyoutube] Uwielbiam Dorotkę, ale piosenka za bardzo w stylu głębokich lat 90-tych, melodia nie do zapamiętania [videoyoutube=iyRu1lzRg3k][/videoyoutube] To jest bardziej eurowizyjny typ, z tych trzech jego bym obstawiła [videoyoutube=cgiTees4Afs][/videoyoutube] Nudy Wydaje mi się, że problemem Polski jest próba rozgryzienia systemu zamiast zatrudnienia kompozytorów z dobrymi wynikami.
-
Może salmonella, ale mało prawdopodobne.
-
Krok do przodu, krok do tyłu, cza cza
-
Punkt 1. Nie pojechałam na koncert ulubionego zespołu, bo jest w Warszawie i bym nie dotarła ani z pracy, ani do pracy. Punkt 2. Tęsknię za panem W., nie wiem, czy wróci do nas do pracy, ale nie będę do niego pisać, bo po co się narzucać, zresztą przecież mu nie zaproponuję spotkania nawet gdybym chciała, bo nie mam kiedy. "Ja dla pana czasu nie mam". (!) Punkt 3. Dzwoniła koleżanka z liceum, żeby mnie zaprosić na jakąś swoją wystawę, bo trochę maluje, a ja nie mogę iść. To mnie znalazła na facebooku, na cholerę naćkałam tyle profilowych A nie chcę jej dodać nie ze względu na nią samą, tylko na to, że ona szuka kontaktu z ludźmi z klasy, a ja nie. Mają nie wiedzieć, co u mnie słychać, najlepiej nie pamiętać mnie. Ja mam taki system, że jeśli z kimś nie miałam dobrych relacji w szkole, to nie interesuje mnie ta osoba jako dorosła. Tylu jest na świecie fajniejszych osób, które warto poznać. Niestety "dzieci" ze szkoły, które przez chorobę straciły kontakt z klasą, albo w ogóle nie były lubiane z braku znajomych po latach dzwonią do mnie. A co to ja się mam przejmować, że ktoś nie ma znajomych i/lub mu się nudzi? I że jedyne osoby, które zna to "koledzy" i "koleżanki" ze szkoły z czasów Ramzesa II, którzy mają go/ją głęboko w dupie? Gdybym miała czas, to umówiłabym się moją nową przyjaciółką, kumpelą ze studiów, koleżanką ze szkoły weekendowej, kolegą z fanklubu (na planszóweczki) albo panem W. (ta, jasne), a niekoniecznie z tymi osobami, co do mnie dzwonią Albo pojechała na koncert do Warszawy. P.S. Nie chce mi się uczyć
-
Ludzie pierwotni przeważnie żyli w ścisłych grupach złożonych z kilku rodzin, w dość młodym wieku mieli dzieci, bo i krócej żyli. Nie było czegoś takiego jak wiek, w którym wypadało by znaleźć sobie własną jaskinię, albo przenieść się w inną część lasu. To o czym rozmawiamy wynika raczej ze współczesnych uwarunkowań kulturowych i ekonomicznych, a nie z natury człowieka. Natomiast względami ekonomicznymi lub chorobą można "usprawiedliwić" wszystkich wypowiadających się, bo czasy są ciężkie, a forum jest z założenia dla osób chorych.
-
platek rozy, ja ostatnio się właśnie nie odnajduję w żadnych perfumach Są ok, ale to nie jestem do końca ja. Natomiast dziewczyna w autobusie była jakby w "moich".
-
Lusesita Dolores, musisz czekać, aż lęk minie, bo tak naprawdę nic się złego nie dzieje Dobra, koniec udawania, że się uczę albo robię coś do pracy. Kładę się, pogram w kropsiałki, pociągi i łamigłówkę gryznę i coś niezdrowego na noc zjem
-
Lusesita Dolores, nie wolno ci zakładać nowych tematów?
-
W wyprowadzce jednakowoż ważne są motywy. Zupełnie inaczej jawi mi się sytuacja, kiedy ktoś ma plany, ambicje, więc przeprowadza się, żeby się zająć swoim życiem (pracą, zakładaniem rodziny), a inaczej kiedy bierze dupę w troki, bo się ze starymi nie da wytrzymać, w takiej sytuacji pozostaje nieumiejętność rozwiązywania konfliktów i mechanizm uciekania od problemów. Ogólnie z całego wątku wynika, że część ludzi się bardzo wcześnie wyprowadza, bo ma trudne relacje ze starymi, a część długo siedzi w domu rodzinnym, bo ma trudne relacje ze starymi
-
Ale masaż by się przydał + trochę spokoju i bezpieczeństwa. Kolega zaprasza na planszóweczki w piątek, ale nie wiem, jak się będę czuła po dyżurze od 6:30 i przed sprawdzianami weekendowymi. Jak o tym myślę, to już padam. Koleżanki z pracy się śmieją, że gram w kropsiałki na telefonie, bo myślą, że to gra dla dzieci. Ma pocieszną szatę graficzną (uśmiechnięte owocki, warzywka, słoneczka i kropelki), ale tak naprawdę to gra logiczna. Poza tym ja się muszę w przerwie na drugie śniadanie relaksować, a nie czytać o polityce
-
Siarlek, ale by mi dzieci zazdrościły
-
Logiczne tylko w sytuacji, jeśli ktoś dopiero ma zachorować, a tu raczej dużo osób już dawno zachorowanych i na profilaktykę za późno