Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. Zachwalane przez nowoczesną psychologię mówienie otwarcie o swoich uczuciach nie działa, jeżeli się wie, że na 100% będzie to odebrane jako atak i skontrowane.
  2. cyklopka

    czego aktualnie słuchasz?

    Nie do uwierzenia, jak mnie ten koleś na początku denerwował, a teraz pozamiatane [videoyoutube=4t_1cBf5_Qg][/videoyoutube]
  3. cyklopka

    czego aktualnie słuchasz?

    Nie do uwierzenia, jak mnie ten koleś na początku denerwował, a teraz pozamiatane [videoyoutube=4t_1cBf5_Qg][/videoyoutube]
  4. Jak ktoś ma w sobie dużo dziecięcej radości na codzień, ale w ważnych sprawach potrafi podejmować odpowiedzialne decyzje to tylko się cieszyć. Jeśli odwrotnie, to przerąbane
  5. Jak ktoś ma w sobie dużo dziecięcej radości na codzień, ale w ważnych sprawach potrafi podejmować odpowiedzialne decyzje to tylko się cieszyć. Jeśli odwrotnie, to przerąbane
  6. A nie jest tak, że mamy problemy z oceną swoich możliwości i wytyczaniu realnych celów? Jak nie mam doła, to mnie fantazja ponosi, że wygrałam miliony i mam budżet na własne filmy i już sobie układam w głowie wywiady i wybieram sukienkę na galę oskarową...
  7. A nie jest tak, że mamy problemy z oceną swoich możliwości i wytyczaniu realnych celów? Jak nie mam doła, to mnie fantazja ponosi, że wygrałam miliony i mam budżet na własne filmy i już sobie układam w głowie wywiady i wybieram sukienkę na galę oskarową...
  8. Bo tu jest Polska! Zupa, mięso, ziemniaki, surówka i kompot! A ja wierzę w to, że organizm sam sygnalizuje nam czego potrzebuje. Jeśli jest zachcianka na coś konkretnego, ale raczej zdrowego (czyli nie że szukam czipsów i pepsi), to może tak być, że szukamy konkretnego składnika np. wapnia w serze czy jakiejś witaminy w warzywie. No tylko problem jest w tym, że nie zawsze nasz organizm jest figurą decydującą o tym, co się je w domu, bo przyzwyczajenia innych osób są ważniejsze.
  9. Bo tu jest Polska! Zupa, mięso, ziemniaki, surówka i kompot! A ja wierzę w to, że organizm sam sygnalizuje nam czego potrzebuje. Jeśli jest zachcianka na coś konkretnego, ale raczej zdrowego (czyli nie że szukam czipsów i pepsi), to może tak być, że szukamy konkretnego składnika np. wapnia w serze czy jakiejś witaminy w warzywie. No tylko problem jest w tym, że nie zawsze nasz organizm jest figurą decydującą o tym, co się je w domu, bo przyzwyczajenia innych osób są ważniejsze.
  10. Tak celowałam, ale wolałam się upewnić. PM leci.
  11. Tak celowałam, ale wolałam się upewnić. PM leci.
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Wiem, ale mimo wszystko chcę trochę pocieszyc... Dzisiaj mam jeden z tych dni, że jak już sobie zaspałam, tak nie pamiętam już, czym się wczoraj denerwowałam. Klienci poprzekladali terminy, tak że mogę sobie jeszcze dzień dłużej zatoki podleczyć. Cały dzień na "zabawę" w domu
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Wiem, ale mimo wszystko chcę trochę pocieszyc... Dzisiaj mam jeden z tych dni, że jak już sobie zaspałam, tak nie pamiętam już, czym się wczoraj denerwowałam. Klienci poprzekladali terminy, tak że mogę sobie jeszcze dzień dłużej zatoki podleczyć. Cały dzień na "zabawę" w domu
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kasiątko, rozumiem jak się czujesz, ale kurczę, to się na pewno samo zaraz rozejdzie. Ja w ogóle nie mam już własnego konta na YT ani gmaila, bo jak google raz dostanie dane osobowe, to automatycznie generuje konta na innych swoich serwisach i nie ma się nad tym żadnej kontroli.
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kasiątko, rozumiem jak się czujesz, ale kurczę, to się na pewno samo zaraz rozejdzie. Ja w ogóle nie mam już własnego konta na YT ani gmaila, bo jak google raz dostanie dane osobowe, to automatycznie generuje konta na innych swoich serwisach i nie ma się nad tym żadnej kontroli.
  16. Jak wyżej. Że się zestarzeję, zanim dojrzeję w sensie społecznym (praca z której można wyżyć, odpowiedzialność za własną rodzinę). A poza tym to tych brył lodu spadających z dachów wczesną wiosną
  17. Jak wyżej. Że się zestarzeję, zanim dojrzeję w sensie społecznym (praca z której można wyżyć, odpowiedzialność za własną rodzinę). A poza tym to tych brył lodu spadających z dachów wczesną wiosną
  18. Do kogo się zgłosić w sprawie zmiany nicka?
  19. Do kogo się zgłosić w sprawie zmiany nicka?
  20. Może być po prostu zmęczenie i nadmiar bodźców, zwykłe "echo".
  21. A przerzucasz sobie trochę emocji z prawdziwych ludzi na fikcyjnych, widocznie tego w tym momencie potrzebujesz. Sądzę, że przejdzie. Polecam książeczkę "Firmin" - jest to powiastka filozoficzna o szczurku, który jedząc książki zaczął się przejmować bohaterami i zapragnął być człowiekiem. Może o taką wrażliwość chodzi
  22. Do dwóch piw czy porównywalnej ilości to dobrze, po prostu odprężenie. Po nadużyciu mam takie napady lękowe rano, że szok. Już więcej nie będę. Przerzucam się na soki owocowe.
  23. Jechać do Prypeci Rodzić zmutowane dzieci No to mój plan roboczy w tym temacie
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A to trzeba mieć powód, żeby być smutnym? Myślałam, że to już z przyzwyczajenia... No bo dawno mi nie było wesoło. A lekki smutek jest lepszy od napadu lękowego No to pa pa, idę jeszcze chwilę pograć, a potem się spróbuję normalnie położyć.
  25. Masz sporą samoświadomość i sensowny ogląd sytuacji, to jest dobry punkt wyjścia
×