
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
Nie mogę jak mnie denerwują melodyjki z niektórych seriali, sygnał wiadomości i reklam. Cały czas myślę o tym, że mogłabym być wiele mniej nerwowa, gdybym przez całe życie nie była wystawiona na działanie telewizora. -- 12 kwi 2014, 20:15 -- Marcin2013, hej!
-
czarnobiała mery, ciekawe, muszę o tym poczytać. A cyklop prawdopodobnie nie widzi/nie rozumie perspektywy, to wydaje mi się interesującą koncepcją.
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
cyklopka odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Dlatego ja mówię, że jestem 98% hetero, no bo patrzeć na kobiety chyba sobie mogę i nic mi od tego nie ubędzie -
sebastian86, sądzę, że telewizja kłamie.
-
Nawet jeśli mylnie lub niesprawiedliwie się oceniam, to ja przynajmniej znam swoje myśli i motywy, których inni nie znają.
-
Wszyscy dzisiaj grzecznie idą spać? To ja się też wcześniej niż zwykle położę jak normalny człowiek czy coś Niech wam się coś budującego przyśni
-
/wiadomość ma za mało znaków.
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
cyklopka odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
nikka44, hmmm... Ja pamiętam, że normalną wagę osiągnęłam w wieku 18-19 lat, jak zaczęłam trenować, ciało dobudowało sobie te parę kilogramów, których mi brakowało, jak byłam nastolatką. Jest też sporo osób zdrowych, które są bardzo drobne, kiedy są młode, a z czasem to ciało im się trochę zmienia. A, tarczyca mocno wpływa na metabolizm, ale skoro piszesz, że masz apetyt, to złe samopoczucie raczej nie wynika z osłabienia z braku jedzenia -
O tym słyszałam, że wina studia - za duży ustawili filtr szumów -- 12 kwi 2014, 19:42 -- W sumie to nie jest przykład na przesłyszenie tylko przeczytanie na rzutniku, zamiast "Boży Syn" dojrzałam "Borys Szyc"
-
Właśnie czytam sobie książeczkę o tematyce poetycko-humanistyczno-naukowej, o tym, że warto się czasem pochylić nad jakimś kwiatkiem i jak wiele człowiek może dostać od przyrody. Radzieccy naukowcy wykazali, że rośliny reagują inaczej na ludzi, którzy je źle albo dobrze traktują. Jak również, że rośliny mogą reagować na silne emocje ludzi, a później te emocje "oddać". Do tego autor podkreśla, że roślinką należy się opiekować z samymi dobrymi emocjami. Bez względu na poziom wiarygodności powyższych badań i anegdot zainspirowałam się do takiego ćwiczenia. Bo może "nie mam ręki do roślin" przez nadmiar złych emocji? Takoż wymyśliłam: komu źle ze swoimi emocjami kupuje sobie jakiś kwiatek w doniczce, saszetkę z nasionkami, albo w ogóle najprościej wziąć sobie ziemniaka albo fasolkę, stawia to sobie żeby rosło i kwitło i stara się zawsze pielęgnować i ogólnie pochodzić do tego z dobrym nastawieniem. Kiedy już więź z przyrodą zostanie nawiązana, dobre emocje będziemy też czerpać z kontaktu z roślinką. OK, cały ten temat jest z przymrużeniem oka, ale pomyślałam sobie, że skupienie się na czymś konkretnym, ale niezobowiązującym, może pomóc w uzyskaniu kontroli nad emocjami.
-
No u mnie niestety mama jest o wiele bardziej chora na nerwy niż ja, tak że nie ma już kto kogo kopać...
-
DżejnRołs, dzięki. W sumie spałam dość długo dzisiaj, tylko strasznie niespokojnie. A paradoksalnie wierzę, że jakbym pracowała na rano i musiała się szybciej zbierać, to bym się lepiej czuła w ciągu dnia. A cienka jestem strasznie w udawaniu czegokolwiek. Chciałam trochę bliskim pokazać, że wcale nie muszę cały czas marudzić, ale kurczę, jeśli ludzie życzyliby sobie, żebym była uśmiechnięta i w ogóle, to mogliby mi na początek jakiś powód do radości dać No a na miłe zakończenie dnia się dowiedziałam, że kuzynce zlecili badania pod kątem guza, a ona ma dwoje małych dzieci, tak że ocieplanie atmosfery w domu idzie, że szkoda gadać...
-
Mizofonia - patologiczna reakcja na dźwięki
cyklopka odpowiedział(a) na Ania_1988 temat w Pozostałe zaburzenia
Nie. A są w ogóle jakieś leki na to, żeby remontu w bloku nie było? -
Dzisiaj budzenie co pół godziny przez cały ranek, a potem lęk i straszne poczucie bezsensu Ledwo dałam radę cokolwiek dzisiaj zrobić, no i w miarę się z tym strasznym samopoczuciem nie afiszować...
-
mąż zostawił mnie w ciązy dla psa
cyklopka odpowiedział(a) na mon1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Różne są strategie, ważne też żeby nie przedobrzyć, bo się ludzie zorientują -
mąż zostawił mnie w ciązy dla psa
cyklopka odpowiedział(a) na mon1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Fachowo to się nazywa hit-and-run troll. Wrzuca jakąś kontrowersję i "zbiega z miejsca wypadku" czyli nie odzywa się więcej w temacie tylko sobie patrzy, jak się ludzie ciskają Dobry wynik, 6 stron. -
Chyba sobie zaordynuję kawusię i spacer przed kościołem, to jakoś będzie. Popracuję później, albo ogarnę to "rano". Ta zmiana czasu mnie dobija.
-
Faraway, Ja jak mam gorszą niedzielę, to się w kościele chowam za filarkiem Ja właśnie myślałam o wolontariacie, dlatego że moja dziwna wrażliwość mogła by być tutaj atutem. No bo "normalny" człowiek jest spokojny, kiedy zajmuje się codziennymi sprawami, czuje potrzebę przebywania z ludźmi, których uważa za "fajnych", wtedy mu wesoło, a szpitali i pogrzebów unika, bo wtedy chce się mu/jej ryczeć. A u mnie jest dokładnie odwrotnie: niestety moja rodzina potrafi robić problemy z rzeczy, które problemami nie są, ja potrafię podłapać doła bez powodu (bo mi się coś przypomniało, bo komuś się coś udało, a mnie nie), fajnych znajomych mam mało i daleko, nie zależy mi na robieniu wrażenia na ludziach, natomiast wręcz się cieszę, kiedy mogę kogoś w szpitalu odwiedzić i w ogóle spędzanie czasu ze zwykłymi ludźmi, którzy mają prawdziwe problemy mnie motywuje, bo się od razu czuję silniejsza i potrzebna. Tak że formularz wysłany i zobaczymy, sądzę że oddzwonią.
-
Klub Niechcemisiów Niby ładnie, spokojnie i wszystko, a ja ostatnio sporo myślałam, a teraz jestem tak przymulona, że nawet nie wiem za bardzo jak się czuję.
-
Cześć wszystkim. Wyczuwam marazm niedzielny. Muszę jakieś materiały na jutro przygotować, ale mi się nie chce
-
Podobno objawy charakterystyczne dla ADHD ustępują dopiero po 40-stce i też nie zawsze. Ale faktycznie z wiekiem to się trochę wycisza.
-
Też mi nóżka chodzi, o od razu jak o tym przeczytałam. Ciało tak odprowadza napięcia. Wiadomo, że na tle nerwowym, ale nie jest to objaw chorobowy. Zaczęło się jak miałam 4 lata i poszłam pierwszy raz na zajęcia, gdzie reszta dzieci była 5-letnia A rysowanie po zeszytach w szkole i na studiach to znudzenie mózgu
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
cyklopka odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
nikka44, ile masz lat? -
No ja dochodzę do siebie po zapaleniu zatok. Klienci też mi się pochorowali, to mam znowu trochę czasu dla siebie, praktycznie weekend. Dzisiaj się obudziłam trochę skołowana i zdołowana, bo przez tą zmianę czasu straciłam w ogóle poczucie. A potem zaczęłam walić smuty, że nie ma prawdziwych więzi społecznych, nikt i nic ode mnie nie zależy i że świat mógłby się dalej toczyć beze mnie Dobrze, że popołudnie jakieś ładniejsze. Może jutro jakiś długi spacer, żeby sobie trochę pobyć sama ze sobą Dużo lepiej myślę, jak chodzę.
-
Czy to zdanie jest logiczne i prawdziwe zarazem?
cyklopka odpowiedział(a) na Marek 1977 temat w Nerwica natręctw
Po polsku nie znalazłam nazwy tego początkowego błędu logicznego, po zagraniczniemu będzie to sklasyfikowane tak: http://en.wikipedia.org/wiki/Fallacy_of_the_undistributed_middle Każdy brzydki jest dwuoczny, ale nie każdy dwuoczny jest brzydki (prawdziwość przesłanek można zweryfikować niezależnie), a sama cecha dwuoczności tak na prawdę nie pojawia się we wniosku (we wniosku zostanie nam tylko błędne zdanie, że wszyscy ludzie są brzydcy). http://en.wikipedia.org/wiki/Affirming_the_consequent Affirming the consequent, sometimes called converse error or fallacy of the converse, is a formal fallacy of inferring the converse from the original statement. The corresponding argument has the general form: 1. If P, then Q. 2. Q. 3. Therefore, P. Podstawiamy P-brzydki, Q-dwuoczny. 1. Jeśli jest brzydkim człowiekiem, ma też dwoje oczu. 2. Ma dwoje oczu. 3. Wniosek: jest brzydkim człowiekiem. /wynik błędnego rozumowania/ Since P was never asserted as the only sufficient condition for Q, other factors could account for Q. To jest mniej więcej to co pisaliście. P nie jest (jedynym) warunkiem prawdziwości Q. Ogólnie dziękuję za przypomnienie mi jak bardzo stymulujące są takie łamigłówki I też mi się podoba, jak niektórzy to po prostu biorą na chłopski rozum. Można tak, a można też zrobić jak matmę.