Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, a ja zawsze żyłam w przekonaniu, że moja wizja małżeństwa jest bardzo uniwersalna, łączy tradycję i nowoczesność, skupia się na pozytywach, dlatego nie rozumiem, czemu ze wszystkich stron mnie otacza uprzejme zdziwienie. Chyba dlatego wcześniej o tym prawie w ogóle nie pisałam. Ludzie zamiast zrozumieć mój problem wyłącznie kwestionują moje oczekiwania.
  2. Ja w ogóle nie mogę, jak się ludzie zachowują jakby nas interesowała informacja zwrotna na temat naszego wyglądu. Mnie to najbardziej lubili zawsze mówić, że urosłam albo że jestem ogólnie bardzo wysoka, mimo że jestem średniego wzrostu Nawet dwa razy mi się zdarzyło usłyszeć, że "urosłam" jak byłam już osobą dorosłą. Szkoda, że nie można zmniejszyć swojego wzrostu, tak jak można zmniejszyć lub zwiększyć wagę.
  3. Jeden mój znajomy, wielbiciel steków, piwa i modelek plus size, wygłosił taką mądrość, że anorektyczki robią błąd "wybierając" chudość, bo mają złe informacje o tym, co się podoba prawdziwym facetom. No to w skrócie obrazuje wiedzę społeczeństwa o zaburzeniach odżywiania.
  4. Przynajmniej widać, że zaburzenia odżywiania się nie biorą z chęci bycia "atrakcyjniejszą", tylko z tego, że w domu ktoś ma nienormalny stosunek do jedzenia...
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Jakby ci to łopatologicznie wyłożyć. Mówiłam o pierścionku, to napisałaś, że można mieć ślub bez pierścionka. To jak zdefiniować zaręczyny? Jest to publiczna deklaracja wspólnych planów. Ona inauguruje przygotowania do ślubu. Dużo bieganiny, ale też dużo radości. Ślub stwarza konieczność urządzenia wspólnego mieszkania. Pojawiają się obowiązki i przyjemności. Dbanie o dom, organizowanie czasu, dzielenie się obowiązkami ze względu na pracę. Może być nawet jakiś wspólny biznes, czemu nie. Wspólne poznawanie ludzi, wyjazdy, nowe hobby. Robienie dzieci. Co tu jest do nierozumienia?
  6. Infinity, każdy ma kawałek swojej historii. Moja mama akurat nie lubi imprez z nasiadywaniem przy stole ani gotować dla więcej niż 3-4 osób, ale jeśli chodzi o codzienne obiady, to zachowuje się jakby od tego jej, moje i ojca życie zależało i jakby ona jedyna na świecie robiła domowy obiad.
  7. Dalej się nie mogę pogodzić z tym, że lekarze przepisują lek przeciwdepresyjny w innych celach No ze względu na ubok, a nie na główne działanie. Z drugiej jednak strony przeciwalergiczne starej generacji są genialnymi nasennymi Ja mirtę dostałam objawowo na depresję. Przyszłam po miesiącu i mi lekarka mówi, że już nie mam takich smutnych oczu. Natomiast apetyt i szybsze zasypianie to dopiero po duuużym zwiększeniu kwetiapiny.
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Czasem to mi się wydaje, że nieadekwatny poziom dojrzałości moich związków bierze się z braku takich niewinnych etapów jak sympatie z przedszkola, czy tańczenie wolnego na szkolnej dyskotece
  9. madeline1111, mnie też pytała. Byłam krótko na piersi, bo dziecko nie ssie mleka matki z depresją poporodową. Potem byłam trochę przekarmiona grysikiem i kaszkami, i przestawiano mnie na normalne jedzenie stosunkowo późno. Wtedy już trudno mi się było nauczyć jeść kęsami a nie ciągnąć butlę, bo byłam troszkę opóźniona w temacie. Później problemy z przełykaniem na tle nerwowym, stąd brak apetytu po dziś dzień. Teraz jest trochę inaczej, bo mam leki, po których się je ciastka o północy, to nie liczę.
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Mówiąc pierścionek nie myślę o biżuterii za tysiąc pięcet sto dziewięcet tylko o publicznej deklaracji, że ten pan i ta pani od tej pory będą robić rzeczy razem. Pierścionek może być z automatu za 1 zł, albo można wyklepać z nakrętki śruby czołgowej.
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja mam na pewno lepszą pamięć do nazw leków niż do nazwisk postaci historycznych W ogóle jeśli o te tematy chodzi, to większość użytkowników ma łeb jak sklep... znaczy aptekę
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nie ma pierścionka, nie ma sukni, takie są prawidła rytuałów przejścia w naszej kulturze. Ostatnio, nie ostatnio, na dobrą sprawę mogłabym wam codziennie o tym klepać, ale po co. Np. teraz chciałabym iść na spacer z psem. Ogólnie mam psa. Ale zawsze chciałam psa. -- 26 paź 2014, 22:11 -- Robię dwuletnią szkołę policealną
  13. madeline1111, bardzo często jak mówię o moich rodzicach to ludzie na to mówią, że ich dziadkowie też tak mają. Może dlatego, że ja już dziadków nie mam. (A jak babcia żyła i była w stanie się mną jeszcze zajmować to nie zmuszała, ona mi "darowała "). Pierwsze co mi terapeutka powiedziała, "do dziwnych rzeczy jedzenie w pani domu służy. Do negocjacji i wytyczania granic. Do dowartościowywania się...".
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, ale miała wyjść za mąż i umarła. To nie jest nastrój, to są fakty. 4 dostałam z głupiego sprawdzianu, następny weekend wolny. Powinnam sobie jakąś nagrodę sprawić za te dwa miesiące ładnych ocen (średnio 4+). Pani od farmakologii jest miła, co tam, że się trzeba będzie za dwa tygodnie nauczyć na pamięć wszystkich antybiotyków świata.
  15. Mnie w jakimś stopniu zwyczajnie wkurza, że nie mam anoreksji a spotykam się z takim traktowaniem. Czyli komentarze na temat mojego wyglądu, monitorowanie ile zjadłam i podstawianie mi talerzyków jak siedzę przy komputerze albo jak się uczę.
  16. madeline1111, mnie niestety już od jakiegoś czasu nie obejmują te rzeczy, co się ma do 26 r.ż., więc praktycznie nie mogę już iść do żadnego lekarza za darmo póki nie dostanę umowy o pracę. No ale nie o to, nie o to. Terapeutka się mnie zapytała, czy gdybym mieszkała sama, to czy potrafiłabym zadbać o swój dom, o swój plan dnia, o jedzenie w lodówce. A ja jej na to, że gdybym mieszkała sama, to nie wiem, czy bym w ogóle jadła
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, a ja się martwiłam, że wszystkie osoby, z którymi na forum rozmawiam daleko mieszkają, a tu niespodzianka. Sam film jak film, można obejrzeć, ale tak mi się zdało, że idealnie to odzwierciedla kim teraz jestem i jak żyję (bądź nie żyję).
  18. Edycję postów wyłączyliście?
  19. Ja już się chyba nigdy nie usamodzielnię, to przystałam na to, żeby mi rodzice się dokładali do terapii. Terapeutkę mam niezłą, ale ostatnio prawie w ogóle nie rozmawiamy o jedzeniu. Z drugiej jednak strony każą mi jeść to co sami uważają za dobre wtedy kiedy im się chce.
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, serio? To ja mam spóźniony zapłon. Nie żebym coś, ale ta nowa żubrówka ziołowa się genialnie komponuje z Pepsi i Coca Colą
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Jak mam gorszy dzień, to wtedy idę na późniejszą godzinę i się dekuję za filarkiem. Jakoś tak. Ale ja w ogóle jestem dziwna, bo się stresuję w sytuacjach, które dla normalnych ludzi są niezauważalne, a w pierwszym szeregu maszeruję w miejsca, gdzie zwykli ludzie pękają, czyli odwiedzić kogoś w szpitalu, albo potowarzyszyć na pogrzebie
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    'Tis better to have loved and lost, than never to have loved at all. Ale ten wiersz to chyba się tyczył śmierci przyjaciela...
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Jak to krakowianko? Ty nie znad morza czy coś?
  24. tomasz_xyz, lucy1979, niestety sny mi przeszły po paru tygodniach, bo to zwykły ubok, i znowu mam takie płaskie i dziejące się w najbliższej okolicy.
×