-
Postów
745 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pyzia1
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
pyzia1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
anand22, zakładam, że Twoje teorie są stworzone na podstawie Twoich doświadczeń, więc współczuję. Zastanów się, czy dalej chcesz obracać się w towarzystwie takich dziewczyn, jakie tu opisujesz. Latka Ci lecą i może kiedyś będziesz chciał się związać na stałe. A do tego będziesz potrzebował jednak kogoś bardziej wartościowego. -
Też czytałam, że zawsze nawraca, podobno człowiek może mieć od kilku do kilkudziesięciu epizodów w życiu. Sposób leczenia powinien być zależny od rodzaju depresji, w endogennej psychoterapia nie przynosi tak dobrych skutków jak w reaktywnej.
-
Często śni mi się jedno miejsce, w którym nigdy nie byłam. Zawsze wygląda tak samo i zawsze idę przez to miasto, chyba się spieszę, nie robię nic konkretnego a potem czekam na przystanku na autobus albo wsiadam i jade nim. Nie pamiętam szczegółów ale gdy tam jestem to czuje się, jakbym bardzo dobrze znała to miejsce. Może kiedyś tam pojadę, fajnie by było bo jest tam pięknie... Kiedyś często miałam też sny o windzie. Ża jadę i ona nie zatrzymuje się na najwyższym piętrze tylko jedzie dalej nie wiadomo gdzie a ja strasznie sie boję. Ale na szczęście ostatnio już mi się to nie śni.
-
Też bym może przyszła...
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
pyzia1 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Trzymam Darek , dasz radę! -
NIE, nie wyzdrowiałam.Może to wina terapeuty.
-
smutna, mówiłam że tak będzie! Super, niech tak zostanie! Mooni, zadam pytanie natury technicznej: kto się musi wyprowadzić:Ty czy małżon? Jeśli Ty to na co czekasz? Jeśli on to już trudniejsza sprawa ale też do zrobienia
-
U mnie na terapii nikt nie szukał źródła, trochę mnie to zaskoczyło ale pomyślałam, że są różne szkoły psychoterapii.
-
Prawda z tym alkoholem niestety. Razem z deprechą-marna kombinacja. W zimie często depresja się wogóle nasila więc dmuchaj i chuchaj na siebie, żebyś nie musiał wracać do leków.
-
Ano mam zajefajną córkę, ma już 9 lat. Niby to i racja, że nic na siłę ale to byłby skrajny egoizm z mojej strony, jeślibym zrezygnowała tylko dlatego, że jestem niezdecydowana albo się boję. To, co piszesz daje mi nadzieje, że jednak dam radę i że tym razem ciąża może będzie dla mnie fajnym przeżyciem. Dzięki.
-
Biorę fluoksetynę i nie wiem czy się czuję na siłach ale jesli nie teraz to kiedy? Po pierwszym dziecku mam traumę i zwyczajnie się boję czy podołam. Wtedy miałam chyba depresję poporodową. No i też nie chciałabym, żeby dziecko nasiąkło, takie malutkie i bezbronne a przez moją psychę miałoby gorszy start. Ale obawiam się, że moja sytuacja może się już nie zmienić, leczę się już długo, a latka lecą. Piszesz, że w ciąży czułaś się dobrze, więc może i mnie by się poprawiło?
-
viviana, a jakie brałaś leki? I czy od początku ciąży? Mnie psychiatra mówiła, że trzeba odstawić przynajmniej 6 tygodni przed zajściem w ciążę i jeśli już potem trzeba brać, to dopiero w drugim trymestrze. I dlatego boję się, że nic z tego nie wyjdzie bo jak odstawiam leki czuję się podle. A mój mąż bardzo chciałby mieć dziecko.
-
Nigdy nie pisałam wcześniej w tym temacie bo poddaję się dość łatwo, szczególnie gdy mam gorszy okres (czyli przez całą zimę). Ale poddaję się chyba nie do końca, jeśli za każdym razem wstaję, zbieram się do kupy i jakoś żyję. anu, wiem że jak jest źle, trudno uwierzyć że będzie lepiej. Ale będzie, taka już kolej życia, raz na wozie, raz pod wozem. Trzeba tylko jakoś przetrzymać to momenty "pod wozem" i potem będzie ok. Trzymaj się, nie jesteś sama.
-
Czasem mam wrażenie, jakby wszyscy ludzie byli z innej planety niż ja. Czuję się odmieńcem i dlatego jestem samotna. W dobre dni akceptuję to i godzę się z tym. W złe dni nie mogę tego znieśc i wkurzam się, że to moja wina. Chyba mam dobry dzień bo myślę, że tak to już musi być i najważniejsze, żebym czuła się dobrze sama ze sobą. Witaj dża.
-
Trzymam z całych sił, mam nadzieję, że Ci się uda.
-
Kiepsko było,próbowałam się dobrze bawić ale nie wyszło, a jak już małżon zasnął to wyłam jak pies. Ale gdy w końcu udało mi się zasnąć (o 7 rano) i obudziłam się po kilku godzinach, odczułam wielką ulgę na myśl, że już po wszystkim. Następny Sylwester dopiero za rok, hura!
-
Boją się siedzieć w domu bo myślą, że w tym samym czasie wszyscy (oprócz nich) będą się świetnie bawić. Ja też na początku chciałam zostać w domu ale potem właśnie tego zaczęłam się bać. Nie cierpię Sylwestra! I tego zdychania potem 1 stycznia Ale w tym roku mam zamiar nie pić i nie zdychać Tylko bierze mnie przeziębienie więc mogę mieć mały problem z wygramoleniem się z wyra. Czy ktoś zna jakiś sposób na ekspresowe ozdrowienie? smutna, nie penkaj, obojętnie co wymyślisz w końcu na tego Sylwka chłopak będzie się poprostu cieszył, że jest z Tobą
-
unique0, nie ma takich tabletek! Możesz sobie kupić deprim ale raczej g... Ci da. Musisz iść do lekarza, to nic takiego. Nie musisz tak od razu otwierać przed nim całej duszy. możesz mówić o swoich objawach tak jak o objawach jakiejkolwiek choroby np: płaczliwość, rozdrażnienie, lęki, obniżony nastrój itp
-
STO SZCZĘSLIWYCH LAT SMUTNA!
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
pyzia1 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Mooni, jeśli jesteś zdecydowana (a myślę, że jesteś) to powiedz mu tak, żeby zrozumiał. Takie życie w zawieszeniu jest najgorsze.Tylko musisz być pewna, że nie wrócisz. Poradzisz sobie, 3mam kciuki -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
pyzia1 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Najlepiej się nie zgrywać, tylko powiedzieć wprost o co Ci chodzi. Mój małżon po pierwszej randce powiedział mi wprost, że chciałby się ze mną spotykać, jeśli się zgodzę. Tą szczerością mnie rozbroił. A co do ślubów w młodym wieku to mój pierwszy ślub był, gdy miałam 19 lat. Po sześciu latach rozwód. W tym samym czasie brały ślub 2 koleżanki w moim wieku. Żadne małżeństwo nie przetrwało. Więc chyba lepiej zaczekać. -
Hm, a leczysz się na depresję albo nerwicę? Byłeś u psychiatry? Oba schorzenia mogą powodować różne dolegliwości somatyczne, ale czy padaczkę - nie wiem.
-
Smutna, a dlaczego nie chcesz z nim zostać sama na Sylwka? Właśnie we dwoje możecie go super spędzić, po co Ci siostra, która popsuje romantyczną atmosferę? anonim, to że myślisz o mamie bardzo dobrze o Tobie świadczy. Mam nadzieję, że uda Ci się ta impreza w domu, powodzenia. Ja spędzę Sylwestra z małżonem, bratem i koleżanką, w kinie. Byliśmy zaproszeni na huczną balangę ale małżon nie lubi tamtych ludzi, którzy nas zaprosili. Trochę mi żal bo czasem lubię sobie poszaleć ale myślę że i tak może być miło.
-
Jakie macie postanowienia na Nowy Rok ?
pyzia1 odpowiedział(a) na edwinka21 temat w Kroki do wolności
-pić mniej alkoholu -wywalczyć podwyżkę w pracy -pojechać na długi weekend majowy do Wenecji -zapisać się wreszcie na aerobik -mniej się przejmować -
Mnie owróciły wszystkie objawy, które miałam przed rozpoczęciem leczenia;bezsenność, lęki, bardzo obniżony nastrój i myśli o śmierci ja nie myślałam o tym, że cholerstwo wróci, miałam wspaniały okres w życiu, czułam się silna. A i tak wóciło. Racja, ale ci wszyscy lekarze na kasę chorych...szkoda gadać