Skocz do zawartości
Nerwica.com

aptasia

Użytkownik
  • Postów

    1 042
  • Dołączył

Treść opublikowana przez aptasia

  1. weź się uspokój, po prostu każda dziewczyna chce zrobić dobre wrażenie na rodzinie swojego chłopaka więc może przeżywać to, że Twój wujek się do niej nie odzywał bo to mało przyjemna sytuacja.
  2. aptasia

    Brzydota

    i tam, zależy. bardzo bardzo ponadprzeciętna uroda onieśmiela i odstrasza
  3. A rani nie masz tak że jakoś tak jakbyś młotem w głowę dostał? Budzę się 3 w nocy i jestem świeżutki, mógłbym w stać, no ale kurcze myślę sobie 3 to za wcześnie, wiercę się okropnie zasypiam, mam wstać o 6 lub 7 i wtedy jestem jakiś taki zamroczony, brak tej świeżości co o 3 nad ranem. ja tak maaam
  4. jesteś zazdrosny o jej WUJA? moim zdaniem nie ma o co, przecież to rodzina. za psychologa trzeba płacić chyba, że idzie się ze skierowania NFZ ale lekarz rodzinny Ci go raczej nie wypisze jeśli powiesz, że Twoim problemem jest zazdrość. jesteś może DDA? przeżyłeś w życiu jakieś bolesne odrzucenie? czy ten opis do Ciebie pasuje? osobowo-zale-na-t26116.html jeśli nic z tych rzeczy to raczej po prostu musisz nad sobą sam popracować, docenić w sobie to co jest dobre i uwierzyć, że ktoś może Cie za to kochać, szanować itp. rozwijać siebie, swoją osobowość i zainteresowania, może znaleść w czymś azyl myślowy w który uciekniesz gdy będą męczyły Cie irracjonalne myśli o zdradach :) np książki, sport czy cokolwiek.
  5. nie, na czas terapii mam stabilizatory bo rzuca mnie na skrajne bieguny emocjonalne. No ale terapia BPD potrafi trwać długo Mamy podobny zestaw.Czy twój stabilizator to lamo w dawce 25mg nadal? nieeeee, przechodzę rozdtanie więc znów wróciłam do sertry 100mg zamiast schodzić z niej a lamo odrazu przeszłam do 75mg... wiem, że głupio uzależniać dawki leków od tak marnych pobudek ale wiecie jak to jest, wyjdziesz z depresji i panicznie boisz się, że znów w nią wpadniesz ;/
  6. nie, na czas terapii mam stabilizatory bo rzuca mnie na skrajne bieguny emocjonalne. No ale terapia BPD potrafi trwać długo
  7. nie, dopiero schodzę. Ale mam nadzieję, że już nie będę musiała do nich wracać. To nie był dobry czas. Poza tym wchodzę teraz na stabilizatory nastroju w związku z BPD...
  8. aptasia

    Brzydota

    bardzo brzydka czyli np. jaka?
  9. Jak dobrze, że ja się ze swoją depresją pożegnałam :) Ale to prawda, ograniczyłam kontakty z innymi ludźmi, rzuciłam szkołę, pracę, bo nie miałam siły na nic. Teraz odstawiam sertre ale czasem się boję, że to wszystko wróci. Tak bardzo bym nie chciała
  10. Przykro mi. Chyba ciężko jest zmienić nastawienie po tylu latach bezkrytycznej wiary w rzeczywistość która otaczała nas tyle lat, że w ogóle gdzieś istnieje inne życie, że sami możemy je z kimś zbudować... kiedyś. A najciężej wyzwolić się od toksycznych schematów podpatrzonych w rodzinie. Myślę, że jednak można budować samemu poczucie swojej wartości - zająć się czymś, jakąś pasją. być może zaangażować się w jakieś działanie dla innych, ja np byłam wolontariuszem i szczerze mówiąc pomagało mi to. Później zachorowałam na depresję i nie miałam już na nic siły. Zostałam porzucona. trzy lata konsekwentnie na to pracowałam - wiedziałam, że to kwestia czasu aż to runie - bałam się tego a zamiast budować i tak niszczyłam - zrywałam, wracałam, spałam z innymi depcząc swoje ideały i wiarę w prawdziwą miłość. Zawsze wmawiałam sobie, że "niejasny obraz własnego ja" mnie nie dotyczy a teraz widzę, że czuję się zupełnie niekompletna a to co kiedyś dawało mi siłę, jakieś tam pasje i zainteresowania wydają mi się żałosne. Czuję się bezwartościowa skoro to wszystko nie potrafiło sprawić, że ktoś mnie będzie kochał. Na przemian chcę wyć i błagać o przebaczenie a zaraz później odwrócić się na pięcie z nadzieją, że to on będzie tego żałował.
  11. Od jutra weź.Myślę że nie ma co się pieścić z małymi dawkami.To nie jest twój pierwszy antydepresant.Jeśli nie chcesz nie potrzebnie czekać to bierz 50mg jak cie będzie korciło to za tydzień zwiększ do 75mg-100mg i czekaj aż będzie cacy Ja zacząłem od 50mg i równo tydzień już wszedłem na 100mg nic mi nie było. rada o tyle dobra o ile ktoś może sobie pozwolić na przeczekanie ewentualnych uboków w domu
  12. marzenie -- 19 sie 2014, 23:26 -- ej, pytanko: czy jest może lamo w powlekanych tabletkach? bo lamitrin nie dość, że jest obrzydliwy w smaku, niepowlekany, o mocno higroskopijnej strukturze przez co się przylepia do języka i podniebienia a gdy to zrobi szybko się rozpuszcza to jeszcze ma kształt zaokrąglonego rombu - chyba żeby jeszcze ciężej było go połykać...
  13. Wg literatury i wypowiedzi tu na forum wynika, że lamo to dobry lek. Wystarczy być cierpliwym i dać mu szansę. uf, dzieki, to własnie chciałam usłyszeć ))
  14. Jaką masz obecnie dawkę i jaką docelową? Jak się czujesz? od 2 dni łykam 75mg czyli niby weszłam na terapeutyczną dawkę. A jak się czuję? szczerze mówiąc okropnie, ale to chyba nie wina leku, po prostu rzucił mnie chłopak. No ale tak, wciąż bujam się wysoko na huśtawce emocjonalnej, wolałabym chyba już nawet pogrążyć się w stabilnej rozpaczy niż przeżywać taką skalę skrajnych emocji. A najchętniej pogrążyłabym się w chujmnietoobchodzi.
  15. nie znałam więc mogę współczuć tylko tym którzy zdążyli ją poznać i rodzinie. Oby jak najmniej takich tematów tu na forum.
  16. ja obie na noc, może dlatego nie jestem taka zmulona i skołowana? PS: jak długo lamo się rozkręca? tj kiedy poczuję jej działanie?
  17. tym bardziej cieszę się, że napisałam to publicznie - przynajmniej inne kobiety nie potraktują tego osobiście. spoko i dzięki za odpowiedź :))
  18. mhm, w sumie nie wiedziałam gdzie to napisać bo nie ma opcji zgłaszania wiadomości prywatnych. Mi się tylko trochę przykro zrobiło, że ktoś celowo próbował mnie zranić jakimś kłamstwem ale kiedyś może trafić na kogoś wrażliwszego.
  19. Chciałam zgłosić wiadomość prywatną. Proszę o wyciągnięcie konsekwencji.
  20. nie radzę sobie w ogóle. Chciałabym żeby ktoś się mną zaopiekował ;/
  21. bierzesz na noc czy na dzień? Polecam brać na noc to wtedy przesypia się te wszystkie objawy skołowania... Ja przynajmniej tak mam, a w ciągu dnia już jest dobrze :)
×