
Rebelia
Użytkownik-
Postów
3 632 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Rebelia
-
Reiben, Ja to wiem. W każdym treningu dvd jest trochę ściemy. Jedyne czym koleś mnie przekonał to jakieś pre-testy na początku treningu, gdzie sprawdzasz swoje predyspozycje. Plus jest taki, że trening z góry jest rozplanowany na 60 dni. A nie w kółko zdarta płyta jak w przypadku fitnessów na płytach, których - wierz mi - przerobiłam masę. Takie rzeczy dają efekty na początku, kiedy organizm nie jest przystosowany do danego treningu, później korzystanie z płyt np Zumby robi się czymś na zasadzie "byle poruszać się każdego dnia". Nie wiem, czy wiesz o czym mówię. Z drugiej strony też zależy jakie efekty chce się osiągnąć. Jeśli zamierzam np. zrzucić kilka kilogramów, to Zumba, Insanity + odpowiednia dieta dopasowana do rodzaju treningów może dać całkiem niezłe efekty (chociaż i tak najlepiej siłka na określone partie, ewentualnie jakiś sport, znam kilka przypadków monogamistów jeśli chodzi o dyscypliny, którzy zrzucili okrutnie dużo, ale byli oddani temu, co robili). Jeśli chcę ujędrnić sobie dupsko, to wiadomo że bardziej lajtowo do tematu podejdę.
-
Mnie jeden koleś ostatnio oczarował, w tym sensie, że jego treningi wyglądają na mordercze, widziałam videoblogi ludzi, którzy nagrywali to swoje katowane ciało. Te jęki bólu, ach poezja, muszę się zakręcić wokół tego [videoyoutube=7NEjf2unZSE][/videoyoutube]
-
Raczej nie, proste jak budowa cepa, na PW mogę kopsnąć przepis, bo nie da się tego popsuć, a na wierzch kładziesz co masz akurat w lodówce. :)
-
Na gojenie smarowałam Alantanem bodaj i też był spoko, ale znów na małe powierzchnie. Teraz raz, że już zagojone, dwa że szukam czegoś w miarę uniwersalnego, czym będę mogła chlapnąć całe ciało (piszę już o zakończonym procesie gojenia, wsio ok, ale tak czy srak trzeba nawilżać, przynajmniej w moim odczuciu albo ja mam tak zjebutaną skórę, że muszę się klajstrować czymś non stop).
-
Domowej roboty pizza
-
Ahahah, lepiej z Mel B niż Beto Perezem i jego hiszpańsko-angielskim "wery gud, gud dżab!" ar ju redi tu parti? Lets ZUMBA!
-
Mała kuchareczka mode on
-
Moja znajoma ma nadgarstek odziabany napisami, nic jej się nie przesunęło. kupmitrumne, czym nawilżasz? Cały czas poluję na coś co moja skóra w końcu "zje", ale wszystko ma w sobie tyle chemii, że raz - średnio na jeża nawilża, dwa - często gęsto powoduje swędzenie, trzy - w sumie to w 3/4 przypadków nie czuję żadnego nawilżenia Jedyne co, to jakiś krem firmy Seni z apteki, ale ma tak kijową konsystencję, że musiałabym rezerwować z godzinę w kiblu z rana, żeby to wetrzeć w ciało.
-
Pożyteczne, ynternety są kopalnią wiedzy
-
Żebren machen z prawej strony, kolorowych już niet, więc czarny :)
-
O no, takie są bardzo spoko. Mój następny projekt zakłada coś podobnego, tyle że z mechanizmem zegara i małymi dodatkami w środku.
-
Lol, ja też w sumie.
-
Tajni informatorzy.
-
beedee, spoko, wczoraj chyba poszła spać. Dzisiaj od bladego świtu sygnalizowała swoją obecność, coś jej cyknęło i latała już prawidłowo bez pijackiego obijania. Chyba chciała się zaprzyjaźnić, ale odrzuciłam zaloty i gdzieś się skitrała.
-
(no offence) jak mawia przysłowie Biednemu zawsze wiatr w oczy... i /cenzura/ w dupe zajechało buractwem,wiem. a tak na poważniej,ironia losu i pogody jest ironiczna Ja to wiem, prawo Murphiego Jeśli zastanawiasz się, czy będzie padać, to będzie. albo Nawet jeśli wykorzystasz wszystkie dostępne sposoby, żeby nie zmoknąć, i tak będziesz mokry.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rebelia odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
nerwa, wydaje mi się, że to też kwestia mocno niestabilnej pogody, chłodu, szarości. Też nie mogłam spać w nocy. Wietrzenie chaty przed snem zrobiło się dość problematyczne, bo otwieram wrota na jakieś 15 minut, to później muszę w bluzie pod kołdrę się przemieszczać. Ale z małych sukcesów, udało mi się opanować napad paniki w momencie lekkiego ujawnienia. Jak? Nie mam pojęcia. Przed wyjściem z domu myślałam, że się przekręcę. Ale później wsłuchałam się w radio i odtwarzałam jakieś randomowe obrazki w głowie, przyjemne scenki i zanim atak zdążył się rozkręcić, było już po załatwianiu spraw. Tyle, że sporo wysiłku mnie to odwracanie uwagi kosztowało i teraz czuję się jak po maratonie... -
Jak zwykle, idę sobie, idę. Chłodno, ale stabilnie. Załatwiam sprawy w budyneczku, budyneczek opuszczam - oberwanie chmury
-
Jeszcze nastrój pochmurny u mnie, pewnie zmieni się to kiedy wrócę ze swojej miastowej misji do domu i poczuję się znów w miarę bezpiecznie.
-
Cześć, witam w ten pochmurny dzień
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Rebelia odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Mnie coś zaczyna brać przed dzisiejszym wyjściem do paszczy lwa. Nogi jak z waty, mięśnie ogólnie jak z waty, ręce odmawiają posłuszeństwa, ścisk w klatorze. -
Piję kawę po dłuższej przerwie. Noc była do chrzanu, łeb tak bolał, że budziłam się co jakiś czas, a znalezienie na nowo jakiejś pozycji z cyklu tych znośnych dla mojego bólu pod czachą było długie i dość frustrujące. No a rano trza było wstać tak czy inaczej
-
MUCHA, nosz ja pierd.. Skąd się to wzięło. Żeby jeszcze se fruwała jakoś swobodnie, to nie. Chyba jej się gps rozklepał, coż za głośno naciera na meble.
-
Faktycznie, dziwiłam się przez moment, dlaczego w dziennych Reiben napisał "koniec zamykam", sprawdzałam nawet czy nie ma moda Zasiedziałam się, ech