Skocz do zawartości
Nerwica.com

monapayne

Użytkownik
  • Postów

    1 358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monapayne

  1. Mam tam zalecenie na karcie wypisu, by tam się udać. A Ty byłaś tam, Lusesita? Na moje zaburzenie czekam pół roku i pół roku tam jestem bez leków. A ja nawet żarcia nie umiem sobie zrobić ani nic.
  2. elo, ja też wysiadam, chciałabym jakiejś terapii porządnej, mam skierowanie do Krakowa, ale to i tak się czeka. A tak to nic w tym Poznaniu nie ma takiego. A ja nie jem od tygodnia tylko czasem piję.
  3. noszila, Ale widzisz, wypełniają się luki, to dobrze... U mnie właśnie też coś takiego ma miejsce... dziwne. A na co chorujesz? Ja mam borderline.
  4. No ja nie chcę leków a zdechnę z głodu albo rozpaczy, bo mam myśle es. Leków nie będę nigdy brać. Nigdy. Brałam 2 lata i straciłam głowę i serce.
  5. Hej, czy można iść do szpitala w kryzysowej sytuacji i nie dostać żadnych leków? Czy leczenie szpitalne psychiatryczne w Polsce opiera się tylko na faszerowaniu lekami?
  6. Do potu powyżej - hej, w każdym razie mimo tych mocnych emocji i tak sobie jakoś radzisz. Twoja historia pokazuje, że jesteś osobą inteligentną = wyciągasz wnioski. Ja też mam teraz zły okres i co chwila myśli 's'.
  7. Też tak miałam. Rozbicie na maksa = i to raczej nie tylko nawrót choroby, to bardziej skutki odstawienne, tak myślę. Dwa lata brania różnych leków jednak pozostawia ślad... W ogóle na lekach traciłam jakby pamięć.
  8. Ja też odstawiłam leki. Już miesiąc prawie bez lamotryginy i bez abilify.
  9. Po prostu - dzisiaj to często ze względu na żywność. Trzeba by naprawdę nauczyć się na nowo żyć - tj. zmienić dietę, kupowanie, spostrzeganie produktów spożywczych na maksa. Ale kto ma na to czas i warunki. Trzeba by mieć swoją wieś i życ x la wstecz. Tak samo kosmetyki, ogolnie chemia. Mnóstwo kiedyś o tym czytałam, uważam że nie da się dzisiaj żyć w pełni zdrowo. Każdy organizm ma inną odporność. Zależy też ona od stanu ducha. Wtedy łatwiej o jej obniżenie.
  10. Hej. W tym roku w dziekance mi napisali, że mam bpd. Czyli nie mam ani schizotypii ani schizofrenii. I to się ujawnia jak nie biorę leków. Miałam okresy megapsychotyczne. Właściwie to uważam, że seppuku jest dla mnie. edit: ja już to wiedziałam 4 lata temu. Do tej pory byłam 5 razy w szpitalach i brałam leki przez 2-3 lata okresowo. Mam 23 lata obecnie. Buszujacy, też uważam, że ssri napędza psychozy. A snri [wenla] to w ogóle u mnie rozyebało mózg. Widziałam duchy z wieszaka, a to był wieszak i sen i paraliż przysenny. W ogóle sny okropne na wenli. Tylko podbijają psychotyczność. Życie jak sen.
  11. monapayne

    SSRI-temat ogólny

    Lekarz odstawił mi leki z dnia na dzień. Zaufałam. A teraz mam depresję psychotyczną znów.
  12. Z tego o wida to hyba duzo lekow juz probowales. I oto fakt, ze niszcza mozg, dusze.
  13. Kurczę. Może to dobrze, że Giger zmarł.
  14. Podaję link: http://naukawpolsce.pap.pl/spoleczenstwo/news,405857,psycholog-osoby-ze-schizofrenia-swoj-glos-w-glowie-uznaja-za-obcy.html Terapia może pomóc. Możemy zmienić to co mamy w głowie, poukładać.
  15. mira.belka, właśnie ja tak rozumiem depresję... Tyle, że to krzywe myślenie bardzo. Teraz np. widzę ile się traci przez tą złość niewyrażoną...
  16. Nie no. Racja. Też tak uważam. Z doświadczenia. Ostatnio miałam napa lęku w postaci lekkiej psychozy. A to od pewnego proszku. Ale inne moje problemy zniknęły. Tylko, że teraz to się przerzuciło na real. Ale do opanowania.
  17. monapayne

    Nocne Smarki

    Wkurzają mnie zbyt inteligentni ludzie, bo okazuje się że za mało płaczą.
  18. monapayne

    X czy Y?

    Trupem. Heroina. Giger czy Dali?
  19. To weź mi wyślij na urodziny! To niedługo.
  20. Może dlatego że mała miejscowość. Nie mam pojęcia. Teraz idę do nowego psychiatry. Tamten mi nie ufa. Lorafen jest okropny. Amnezyjny mega. Lepszy bromazepam.
  21. Poważnie. No nie wiem. Mama miała klopoty z kupnem. Ja w domu bylam. A ten lek byl po to bym kiey sama zdolala sobie kupować leki. : P
  22. Mi nawet z receptą nie chcieli dać lorafenu w mieście. Także klona to ja nie wiem czy dostanę kiedykolwiek. Szkoda, że tak jest z benzo. Jakby każdy od razu wpadał.
×