brałam fluo i jedynym problemem był ból głowy przez jakiś czas, poza tym całkiem mi odpowiadało max 6 godzin snu i mniejszy apetyt. na mnie akurat słabo działało i zmieniłam, ale ogólnie nie było żadnych problemów chociaż też się wahałam czy brać. na początku na pewno bardzo pomaga, dopiero potem terapia jest ważniejsza
a jak teraz czujesz się siedząc w domu? uspokajasz się czy masz ochotę zostać i wegetować? masz możliwość poinformowania w pracy o chorobie, żeby jakoś inaczej to zorganizować?
ja jestem raczej za aktywnością bo to mimo wszystko skłania do walki, a leżenie w łóżku w niczym nie pomaga na dłuższą metę
dokładnie, nie będziesz się bardziej męczyć z lekami niż teraz. są małe szanse że poczujesz się bardzo źle, zresztą fluoksetyna nie zwala z nóg. akurat masz jeszcze trochę czasu żeby spróbować a w każdej chwili możesz zmienić zdanie
ale leki działają na każdego inaczej, na wiele osób w ogóle, część to placebo, tak naprawdę nie da się tego zbadać.
podobnie jest z elektrowstrząsami, nikt nie wie jak działają ale się je stosuje bo w części przypadków dają efekty
a ty chyba nie rozumiesz że są różne podłoża depresji i endogenna jest tylko jedną z wielu. i wszystko to hipotezy, czyli nie ma żadnych dowodów co się właściwie dzieje
poczytaj o różnych nurtach i zastanów się w czym byś się odnalazł a co odrzucasz
-- 22 kwi 2014, 20:45 --
poczytaj o różnych nurtach i zastanów się w czym byś się odnalazł a co odrzucasz