Witam, Mam 18lat, cierpialam juz na depresje, ktora mi podobno wyleczono, a tak na prawde to w to watpie. Dodam, ze zazywalam substancje Psychoaktywne .
Od dluzszego czasu zaczelam sie niepokoic o swoj stan psychiczny. Niby podbudowana i "silniejsza " psychika chyba znow stala sie podatna.
Bywa ze nie moge patrzec na siebie w lustrze, bo wydaje mi sie, ze to odbicie kogos obcego. Nie moge patrzec sobie w oczy, bo odczuwam dziwny lęk ..
siedzac w kuchni patrze ciagle za okno, wydaje mi sie ze ktos przebiega, a nikogo tam nie ma. Tak kilka razy w ciaguz dnia. Do tego nadal czesto mysle o smierci, a Kazdy moj sen to wysysajacy z sil koszmar.
czasem zachowuje sie na prawde dziwnie, moi znajomi tez to zauwazyli.
czasem poprostu sie wylaczam i jestem w swoim swiecie, lub mam jakies "przesluchy"..
i jeszcze jedno, czy to normalne ze lubie obserwowac ludzi? Niektorym naprawde czasem to az przeszkadza, a ja sie tak wpatruje...i mysle nad ta osoba, obserwuje tak intensywnie... hm, nie wiem jak inaczej to ujac...
proszę o pomoc, nie wiem czy mam z czym isc do specjalisty, nie chce zeby w mojej rodzinie wybuchla kolejna afera na moj temat, albo zeby mysleli,ze sobie wymyslam...
pozdrawiam.