Skocz do zawartości
Nerwica.com

sylvek

Użytkownik
  • Postów

    229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sylvek

  1. jesli rzeczywiscie to agonista kappy to jest to bardzo duzy minus. Receptory kappa funkcjonalnie są antagonistami receptorów mu (te z kolei odpowiadają za euforie endorfin i opioidów), wywołują dysofrie (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2612708/) a ich antagonizm jest powiązany z działaniem przeciwdepresyjnym (np. buprenorfina). Z drugiej strony agonisci wykazują dzialanie neuroprotekcyjne wzgledem ekscytotoksycznosci ale watpie zeby to mialo jakiekolwiek znacznie dla depresji.
  2. mirtazapina nie byłaby najgorszym rozwiązaniem ale ze skutecznością moze byc róznie bo mechanizm działania nie jest w kazdym aspekcie korzystny dla eliminacji OCD. Poza nią jest klonazepam czyli jedyne antyobsesyjne benzo i klonidyna. Tą drugą od czasu do czasu sam biore i niewiele rzeczy zapewnia taki wgląd w obsesje jak ona. Minus to sedacja, troche mniejsza od tej z NaSSA. No i jak ćwiczysz na siłce to ten kilogram suchej masy miesniowej/mc wiecej masz jak w banku bo klona to jeden z najsilniejszych stymulatorów GH na rynku
  3. Stifler19, jak tam oceniasz skuteczność nikotyny przy OCD ? Rzeczywiscie jest tak dobrze jak w badaniach ?
  4. od kiedy to 5-ht2a, receptor pobudzający neuronów piramidalnych w PFC a szczególnie w piątej warstwie( na tych neuronach bazuje niemal cały intelekt, oraz uwaga i motywacja) jest tym złym? Juz pomijając ze jego pobudzenie w jadrze migdalowatym doprowadza do neutralizacji lęku i jest kluczowe dla leczenia OCD ? 5-ht2c tez nie nazywalbym złym, ale fakt ze nasilenie jego pracy praktycznie pacyfikuje układ nagrody czyni go dobrym i pozadnym celem do blokowania
  5. Sylvek większość owych fanów ( tak podejrzewam )leczenia Tramalem stało by się niechybnie niewolnikami tej trutki . Może nie wszyscy , ale kto nie lubi dobrze sie poczuć , a szczególnie nerwicowiec czy depresjonat . Zaraz by było zwiększanie dawek ,szukanie łatwych przyjemności ( na skróty ), rosnąca toleracncja , aż w końcu szambo . odniosłem się do tego podając jako rozwiązanie dorzucenie bupropionu który skutecznie zlikwidowałby opioido-podobne efekty tramalu. Jeśli leczenie już na starcie nie byłoby w stanie wywołać tego charakterystycznego, opioidowego głodu to myślę ze ktoś lekooporny, dla którego ta opcja byłaby czymś w rodzaju potencjalnego wybawienia zachowałby rozsadek wystarczający do powstrzymania ciekawości jak to fajnie byłoby na wyższych dawkach. jeszcze inna sprawa ze czysty tramal dosyć ciężko dostać w porównaniu do combo tramal+paracetamol (a ono jest "niećpalne") które po dobrej gadce rodzinny przepisze na ból kolana czy kregosłupa o średnim nasileniu
  6. dla fanów selektywnego antagonizmu 5-ht2c dobrym rozwiązaniem mógłby być tramadol którego ec50 blokady tego receptora wynosi 26 nm a stezenie w surowicy osiaga poziom około 2100 nm/l po przyjeciu (http://dailymed.nlm.nih.gov/dailymed/archives/fdaDrugInfo.cfm?archiveid=43504) 100 mg co myśle ze spokojnie pozwoli na 75-85% blokady transmisji na 5-ht2c (porównywalnie do mirtazapiny a moze i nawet mianseryny) przeszkodą moze byc fakt ze to opioid ale ten problem mozna rozwiązać dokładajac do tramadolu bloker cyp2d6 (np bupropion w niskiej dawce) co zahamuje metabolizm tramadolu (powinnowactwo do receptora opioidowego mu => 2400 nM, ) do M1 któremu niewiele brakuje do morfiny (Ki M1 jest równe 5.4 nM, morfiny 0,64 nM) dodatkowo popularny tramal to silny SSRI, NRI, przecietny antagonista receptorów muskarynowych M1/M3, oraz slaby nikotynowego A7, deliktany antagonista NMDA. Farmakologicznie genialny antydepresant a w praktyce lek ostatniego rzutu uzywany bezposrednio przed elektrowstrząsami
  7. mozesz jesli zrobisz to w ten sposób ze dalszą 150-tke podzielisz znowu na pół i będziesz przyjmować 75 rano drugie 75 w południe lub w nocy. Tak to wygląda w przypadku buropionu IR (natychmiastowe uwalnianie, dostepny w USA) w którzy przekształca się XR po podzieleniu -- 10 sty 2014, 17:58 -- mała poprawka, wygląda na to ze wprowadzenie samego bupropionu w chlorowodorek skutkuje spowolnieniem uwalniania. Dlatego bupropion XL po przełamaniu przekształca się w buropion SR a ten dopiero po przekształceniu go w inną sól staje się bupropionem IR cytat z ulotki WELLBUTRIN SR 150 mg twice daily to the immediate -release formulation of bupropion at 100 mg 3 t imes daily, peak plasma concentrations of bupropion at steady state for WELLBUTRIN SR were approximately 85% of those achieved with the immediate release formulation. There was equivalence for bupropion AUCs, as well as equivalence for both peak plasma con centration and AUCs for all 3 of the detectable bupropion metabolites. Thus, at steady state, WELLBUTRIN SR, given twice daily, and the immediate release formulation of bupropion, given 3 times daily, are essentially bioequivalent for both bupropion and the 3 quantitatively important metabolites. czyli po polsku biorąc za dawkę dobową 300 mg 3x dziennie 100mg bupropionu IR = 2x 150mg dziennie bupropionu SR = 300 mg bupropionu XL sens zdania się nie zmienia. 2x dziennie 75mg bupropionu SR (powstaje po przełamaniu tabletki) jest równe jednej dziennie bupropionu XL 150mg. Choć brzmi to skomplikowanie to nie musisz się obawiać o skutecznosc leku.
  8. sylvek

    5-HTP

    http://www.jneurosci.org/content/19/1/484.long - i najciekawszy wniosek. Efekt placebo został zniesiony za pomocą blokera opioidowego naloksonu (podobny do naltreksonu) co sugeruje ze cukrowa pigułka (lub zastrzyk z soli fizjologicznej) wywołała zmiany w chemii mózgu podobne jak w przypadku morfiny. http://www.brainfacts.org/sensing-thinking-behaving/mood/articles/2012/the-power-of-the-placebo/
  9. sylvek

    5-HTP

    zdecydowanie przeczy stwierdzeniu mysle ze teraz jest to zrozumiale w przypadku SSRI to prawdopodobnie efekt placebo (serotoninergiczne XTC to MDMA, psychodeliki, w zadnym wypadku za euforie nie odpowiada serotonina). Jesli powie się ludziom ze cukrowe dropsy ktore zazywaja sa w rzeczywistosci morfiną to wtedy ci sami ludzie dostaną niesamowitej euforii, doniosą o natychmiastowym efekcie przeciwbólowym charakterstycznym dla opiatów. W efekcie grupa placebo wykaze skutecznośc równą 2/3 skuteczności morfiny. I wmawianie sobie ze coś nie zadziała nie jest skuteczne bo efekt placebo nie jest do końca zwiazany ze świadomością. Jego istnienie potwierdzono także u zwierząt. Napewno ? Antybiotyki nie likwidują bakterii odpowiedzialnych za zapalenie płuc a jedynie działają objawowo i konieczne jest ich przyjmowanie do końca zycia? Nifuroksazyd nie leczy biegunki a jedynie ją maskuje ? Interferon dzialając przeciwirusowo i immodulująco nie jest w stanie wyleczyć wybranych chorób wirusowych ? Pisząc to przeczysz niemal wszystkiemu co dokonała medycyna i sprowadzasz ja jedynie do leczenia objawowego. Nawet uchodzące za nieuleczalne choroby genetyczne w najblizszej przyszlosci bedzie mozna leczyć przyczynowo lekami które są w stanie zmienić część kodu genetycznego (SSRI to jedne z nich). znane są substancje działające natychmiastowo i utrzymujące działanie długo po wyeliminowaniu z krwiobiegu. Ketamina i skopolamina. Dla wielu osób epizod depresyjny jest jednorazowy dlatego rozróżniono w diagnostyce nawracające zaburzenia depresyjne.
  10. z ekonomiczniejszych agonistow calkiem niezly jest ropinirol, bez refundacji kosztuje okolo dychy za opakowanie 28 szt po 0,5mg (na dysfunkcje seks. starczy). Pod wzgledem uboków bez porównania do bromokryptyny. Jest nieco gorszy od pirybedylu/pramipeksolu i kabergoliny/rotygotyny (ta druga praktycznie niedostepna, co gorsze jest w plastrach). -- 08 sty 2014, 16:43 -- Stifler19, niepsychodeliczni - kabergolina (silny), aniracetam (przecietny), zen-szen (slaby/sredni), lizuryd (b. silny). Kabergolina i lizuryd to leki RP, aniracetam i zenszen to suplementy blok 5-ht1a (w mniejszym stopniu takze 5-ht2c) w wielu miejscach mozgu funkcjonalnie odpowiada agonizmowi 5-h2a, przyklady to betaandrenolityki pindolol (przecietny), propranolol (b. slaby)
  11. z srednio-wysokiej dawki tramadolu (100-200) schodzi sie podobnie jak z lekow antydeprsyjnych, czyli bardzo powoli obniza sie dawke w wzglednie dlugim okresie czasu. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ale 150 mg tramala dorównuje blokiem wychwytu 5-ht 20-stce paroksetyny. -- 08 sty 2014, 13:23 -- źródło http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16427041
  12. sylvek

    5-HTP

    rzecz w tym ze udzial serotoniny w etiologii depresji jest jedynie mitem a nie faktem co wykazały badania (na ludziach!) z uzyciem p-chlorofenyloalaniny (eliminacja do 90% serotoniny z mózgu) i ATD (deprywacja trpytofanu efekt podobny jak z pcpa z tym ze stezenie katecholamin wzrasta). Oprócz nieco większego pobudzenia emocjonalnego i hiperseksualności nie było statystycznie istotnego (prawde mówiąc to zadnego) zwiazku między tymi metodami, przeprowadzanymi nawet dlugoterminowo, a wystepowaniem depresji. Odkryto jedynie ze osoby które wczesniej leczyly sie antydepresantami (sri) mialy zwiekszone ryzyko zachorowania na wczesniej wymieniona po zastosowaniu tychze metod. to ze antydepresanty dzialają wynika z tego ze poziom serotoniny w synapsie rosnie niebotycznie (do nawet 500% procent normy), co uruchamia mechanizmy adaptacyjne (NMDA, oś HPA, BDNF, cytokiny, zmiany adaptacyjne w niektorych receptorach 5-ht + inne jeszcze nieodkryte). 5-HTP zwiększy stezenie serotoniny w synapsie w znacznie mniejszym stopniu niz niskodawkowane SSRI ktoremu wykazano brak przewagi nad placebo. Nie twierdze ze nie ma to absolutnie zadnej skutecznosci, po prostu czesc mechanizmow nie zalaczy sie w odpowiednim stopniu. Istnieje coś takiego jak zespół odstawienny po SSRI i efekt odbicia ale zwiazane jest to z tym co wynikło na badaniach obrazujacych prace mózgu - bardzo wysoki poziom (i tylko taki) 5-ht tłumi prace układu limbicznego (u niektorych poczatkowo pubudzenie) co maskuje depresje czyli sprawia ze nie jest tak odczuwalna. 5-HTP nie jest zbyt mocarne by dac podobny rezultat. Jej odstawienie nie bedzie dotkliwe, mozesz smialo brać, ale nie spodziewaj się cudów
  13. o PSSD się mówi kiedy objawy utrzymują się dlugi czas juz po odstawieniu leków. To o czym piszesz to zwykła dysfunkcja seksualna, pojawiajajaca w ktoryms momencie terapii u ok. 50% do 70% pacjentów.
  14. katanka, psychodeliki zazywane sporadycznie (nie codziennie) nie wywoluja zmian ktore mogłyby wpłynąc na dzialanie SSRI. Z koksem jest podobnie, co prawda zaburza uklad krwionosny mozgu ale raczej nie ma to przelozenia na skutecznosc terapii. Jesli nie brałas wyjątkowo często MDMA (lub rc-owskich odpowiednikow mefedronu, pentedronu itp) w srednio-wysokich dawkach to mozesz bez przeszkod kontynuowac leczenie.
  15. Tylko niektóre z prawnie rozumianych narkotyków (zazywanych w specyficzny sposób) są w stanie zmienić działanie SSRI, pozostawić trwałe zmiany w mózgu. Napisz dokładniej co brałaś, w jakiej dawce, jak często.
  16. tez bralem wellbutrin (150 i 300) i nie byl jakos szczegolnie skuteczny w sferze seksualnej czyli wyglada na to ze to kwestia indywidualna. Tak samo jest z emocjami ktore sa u mnie skorelowane z libido co do terapii zastepczej teściem to zauwazyłeś jakikolwiek wpływ na emocje ? Większa agresja itp ?
  17. twierdzisz ze metaanaliza obejmujaca ponad >5 tyś pacjentów to mniej niz opinia paru lekarzy którzy - nie oceniali obiektywnie skutecznosci leków (nie dobierali próby kontrolnej, nie mierzyli stanu pacjentów za pomoca odpowiednich skal) - prowadzili leczenie znacznie mniejszej grupy ludzi ?
  18. nie jest taka zła a według pewnych meta-analiz (ponad 5 tyś pacjentów w podanej nizej) jest nawet lepsza od paroksetyny w leczeniu ataków paniki jak i GAD http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23111544 badanie (mniejsze, ok. 100 pacjentów) dotyczace skutecznosci SSRI w depresji lekowej takze nie wykazuje większych róznic http://www.jad-journal.com/article/S0165-0327%2899%2900131-7/abstract i podobnie jest z innymi badaniami (>100 pacjentów, MDD, według skali HAMD i skali lęku skutecznosc paroxetyny i fluo podobna) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9988054 fluoksetynie najczesciej zarzuca się opóźnioną odpowiedź na leczenie co ma zwiazek z jej niebywale dlugim czasem osiagania stezenia stacjonarnego. Skoro przetrwales na niej juz dwa miesiace to prawdopodbnie najgorsze masz juz za soba i dalsze mieszanie w leczeniu nie jest wskazane. jesli szukasz innych opcji to poza SSRI (lub augmentacje do nich) masz do wyboru -mirtazapine/ mianseryne -propranolol (jesli objawy psychosomatyczne odgrywaja głowna role) -delikatny neuroleptyk w niskiej dawce (np amisulpryd, sulpiryd,) -benzo (watpliwe ze dostaniesz je na tym etapie leczenia) -- 03 sty 2014, 11:54 -- ogólny wniosek z badan jest jeden, najskuteczniejszym lekiem z grupy SRI jest wenlafaksyna, pod wzgledem powinnowactwa najslabszy z inhibitorów (co nie ma zadnego znaczenia bo róznice w ki wyrównuje się dawką)
  19. wyglada na to ze jednak jest, łączy inhibicje w klinicznie istotnych dawkach z uwalnianiem 5-HT za pomoca jakiegoś nietypowego mechanizmu w znacznie wyzszych (100 uM) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10323276?dopt=Abstract w sumie to szkoda bo prawdziwy releaser typu MDMA byłby znacznie ciekawszy własciwosci uzalezniajace mozna w prosty sposób wyeliminować blokując CYP2D6 który przekształca tramadol (wyjatkowo słaby opioid powinnowactwo do MU rzędu paru uM) w metabolit o sile znacznie bardziej zblizonej do morfiny (kilkanascie nM ). Tylko rzecz w tym czy nie obiłoby się to na dzialaniu przeciw-OCD bo typowe opioidy, bez zadnych serotoninowych dodatków tez potrafią być skuteczne http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15766302 co sugeruje ze receptor MU napewno odgrywa w tym calym bajzlu jakas role. Kiedys brałem naltrekson w niskich dawkach (upreguluje mu, kappy i delty nie rusza) i w moim przypadku wprost niemilosiernie nasilal obsesje ,moglem w nich tkwić całymi dniami i dlatego go zarzucilem mimo obiecujacych rezulatów przy anhedonii. Brałem tez i sam tramadol (50mg zasyfiony paracetamolem) i potwierdzam ze jest skuteczny, po paru godzinach nie bylo sladu obsesji. Ale działał jakos inaczej od anafranilu, ten drugi w starych dobrych czasach nie usuwał całkowicie OCD ale dawał wgląd w obsesje, ulatwial stwierdzenie ze sa bezuzyteczne/absurdalne co pozwalalo je swiadomie odrzucic. Moim zdaniem to znacznie lepsze dzialanie. Tramal z całą pewnościa ma w sobie cos ze słabego SSRI bo daje taką charakterystyczną apatie - wygaszenie do pewnego stopnia (czesciowe, ssri w moim przypadu - całkowite) uczuć bez względu na walencje (złe czy dobre).
  20. najpewniej to efekt placebo bo przy leczeniu depresji za pomocą SSRI, zasada większa dawka -> większa skuteczność nie działa. Stosuje się najmniejszą skuteczną dawke aby zmniejszyć skutki uboczne. I nie ma w tym nic dziwnego bo podwojona dawka to najwyzej pare procent więcej bloku wychwytu 5-ht http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3181733/ wyjątkami od tej reguły sa ludzie z odbiegającym od normy metabolizmem oraz chorzy równoczesnie na MDD i OCD
  21. depresyjny, prawdopodobnie zniweluje lęk oraz wzmocni dzialanie antydepresyjne anafranilu poprzez swoj korzystny wplyw na anhedonie. Ale cos za coś. Odczujesz ogromną senność (takze w ciagu dnia, ze wzgledu na dlugi t1/2) i spowolnienie psychoruchowe (stan porównywalny do popicia zolpidemu dwoma piwami) i byc moze rzuci Ci się w oczy ze interakcje społeczne nie są tak głębokie jak na samym anafranilu. Kretywność bedzie nieporównywalnie mniejsza. Apetyt i waga pójdą w góre. Wpływ na funkcje seksualne jest niejednoznaczny. Napewno łatwiej dostaniesz erekcji ale sam seks bedzie dosyc mechaniczny. Po pewnym czasie senność i spowolnienie ulegną pewnemu ograniczeniu, reszta - raczej bez zmian.
  22. http://www.pnas.org/content/108/22/9262.short - leki przeciwzapalne zmniejszają skutecznosc leków antydepresyjnych " We found that widely used antiinflammatory drugs antagonize both biochemical and behavioral responses to selective serotonin reuptake inhibitors (SSRIs" To taka ciekawostka odnośnie wpływu leków przeciwzapalnych (paracetamol, ibuprofen i inne NLPZ tez sie w to wliczają) na leczenie z użyciem SSRI. Dlatego lepiej unikać (ale bez jakiejś skrajnej przesady) tego typu substancji nawet podczas grypy/przeziębienia szczególnie ze żaden z nich nie wpływa na czas trwania choroby a jedynie na objawy (ból głowy, i gorączka). Ich włączenie mogłoby w najgorszym przypadku przedłużyć chorobę ze względu na wyrzut kortyzolu związany nasileniem depresji. Leków przeciwkaszlowych (poza DXM, ) i przeciwbólowych działających na CNS (np tramadol) to nie dotyczy. na ile to był znaczny efekt? Nie mam pod reką badania ale cos kojarze ze dorzucenie nlpz-tów zrównało skuteczność SSRI do poziomu placebo czyli zauwazalnie (odpowiedz na leczenie spadła z ok 50% do 30%). Jestem pewny ze byl tez pewien wyjątek (chyba bupropion) którego skuteczność nieznacznie rosła w combo z ibuprofenem i podobnymi.
  23. Powinnowactwo, i dalej tez ic50, maja znaczenie jedynie dla potencji leku czyli dla dawki leku ktorą osiagnie sie efekt terapetyczny. I to i tak jest powiązane z szeroko pojętą farmakokinetyką czyli biodostępnością, wiązaniem z białkami, half-lifem, penetracją bariery krew-mózg, szybkością osiągania stęzenia terapeutycznego. I to własnie z tego ostatniego powodu fluoksetyna jest uznawana za najslabszy SSRI bo potrzebuje na to ponad >30 dni. dawkowanie SSRI ustala się w ten sposób aby blokowały wychwyt zwrotny na z góry założonym poziomie, z reguły w około 80%-ciu procentach tak to wygląda w praktyce, dane z http://ajp.psychiatryonline.org/article.aspx?articleid=176793&RelatedWidgetArticles=true#F1 wykres obrazuje relacje pomiędzy dawką a poziomem bloku wychwytu zwrotnego przez wybrane SSRI/SNRI fluoksetyna nieznacznie odstaje od pozostałych SSRI ale to tylko dlatego ze długość badania (10dni) była co najmniej trzykrotnie zbyt krótka aby fluo osiągneła swoje stęzenie stancjonarne. Po paru tygodniach fluoksetyna pewnie dobiłaby do tych 80% inhibicji SERT. dla brakującego na wykresie escitalopramu blok wychwytu zwrotnego serotoniny wynosi 81% (+- 5 punktów %) przy dawce 10mg. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17235610
  24. dopamina ma pewne znaczenie przy zaburzeniach lękowych chociaz nie jest to wykorzystywane w praktyce. Większość badan opiera się na modelach zwierzęcych np. wplyw MPH na warunkowanie i oduczanie reakcji lekowej http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3262973/ wynik - MPH pomógł wyzbyć się reakcji lękowej. Było to zalezne od dawki i chwili podania leku. Autorzy sugerują ze w sumie fajnie byłoby go użyć jako dodatek do terapi behawioralnej u ludzi ale wątpie zeby to przeszło. MPH potrafi być lękotwórczy ze wzgledu na swój wpływ na NA. Efekt terapeutyczny powiazano z aktywacją D1 dlatego rozwiazaniem mogliby być agonisci d1, którymi na obecną chwilę są jedynie rotygotyna i kabergolina. ci standardowi agonisci dopaminy czyli d2/d3 tez maja jakiś potencjał http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14978196
×