aqnieszka, carlosbueno, psyche., co tu dużo gadać, ja mam dokładnir to samo. Z obcymi mi osobami jestem w stanie jakoś pogadać, natomiast rodzina, koledzy z byłych szkół itp. to jest po prostu dramat. Unikam jak mogę imprez typu spotkania byłej klasy, zjazdy rodzinne itp.