Kalebx3, nie tarło tylko raczej chemioterapię.
Rawa jest popularnie zwana u nas rzeką fotografów. Chodzą takie legendy, że podobno w tej wodzie zdjęcia się da wywoływać...
Przez ostatnie 2 tygodnie było u mnie do tego stopnia krucho z kasą, że musiałem jeść jeden obiad na dwa dni. A teraz przyszła wypłata, przyszedł weekend, słowem "mamy forsę i wolny czas" . I pstrąg mi się powoli piecze w piekarniku!
Znów coś w pracy spieprzyłem. Miałem wykonać jeden cholerny telefon i zwlekałem z tym przez ostatni tydzień, potem naściemniałem szefowej że wszystko załatwione.
Jak w tym kraju zatrudniają takich ludzi jak ja na takie stanowiska to nie dziwota, że wszystko wygląda jak wygląda...
davin, albo mnie się coś pomerdało w głowie albo pisałeś, że pracujesz w budowlance. To z czego ty piszesz? W czasach kiedy ja pracowałem na budowie nie było taczek z wifi .
rotten soul, samą historię Grzesiuka znam, mój wspóllokator w akademiku się nim raczył i trochę mi opowiadał. Książkę wypatrzyłem kiedyś w antykwariacie i kupiłem za jakieś grosze, ale nawet nigdy jej nie otworzyłem. Chyba czas nadrobić