-
Postów
10 945 -
Dołączył
Treść opublikowana przez na_leśnik
-
Cześć wszystkim
-
Bez motywacji...
-
Trochę offtopowo, ale kiedyś też miałem ciekawą historię z kawą w tle. Pod dworcem w Katowicach zaczepiła mnie jakaś grupka punkowców o drobne na winiak. Ja byłem jakoś po wypłacie i postawiłem im to winko a sobie jakieś piwo kupiłem i tak siedliśmy pod stacją i gadaliśmy (jak na foto-zboka przystało, bez sesji się nie obeszło ). Winko się skończyło i jeden z nich podszedł do jakiegoś faceta czekającego na pociąg, czy by mu browara nie ufundował. Facet od razu stanął okoniem, z ironią w głosie odpowiedział, że on ma ochotę na kawę i czy nie poratowalibyśmy go drobnymi. Na co punkowiec z uśmiechem przeprosił, przeszedł się do kas i chwilę go nie było. Za 5 minut wrócił z kubkiem kawy i wręczył go temu facetowi .
-
Calineczka1990, oj, to faktycznie nieciekawie . Pozostaje mieć nadzieję, że aniołki w niebie nie urządzą zawodów w sikaniu .
-
wykończony, zamawia na allegro kamizelkę kuloodporną dla kota.
-
Calineczka1990, najfajniejsze nocowanie pod namiotem jest jak leje! Ten szum całą noc . No chyba że namiot marki namiot, to może być problem .
-
Próbuję wymyślić procedurę recenzowania artykułów, która będzie zgodna z nową wersją systemu obsługi redakcji.
-
Zadanie w pracy na którym kompletnie się nie znam a muszę je wykonać.
-
Toż to świetny wynik jest. Szymborska kiedyś w jakimś wywiadzie powiedziała, że najważniejszym elementem wyposażenia pokoju poety jest kosz. Na tym ten sport polega . Najbardziej mi podchodzi poczekalnia. I również czekam na ciąg dalszy
-
Witam wszystkich
-
Saraid, tankuje wrotki przed wyjazdem do pracy .
-
Po weekendzie u siostry we Wrocku, radość sprawiła mi dzisiejsza pobudka bez kaca!
-
Dziękować, dziękować
-
amelia83, a no jest! Tylko teraz trzeba będzie z 3 obcymi osobami w aucie 2 godziny wysiedzieć. Ale damy radę!
-
Udało mi się zgadać z obcymi osobami przez net na przejazd do Wrocławia. na_leśnik : fobia społeczna 1 : 0 .
-
Lilith, ja w pracy siedzę zupełnie sam, współpracuję tylko z redaktor naczelną której praktycznie nie ma w pracy nigdy i kilkoma osobami zdalnie. Plus oczywiście autorzy i recenzenci. Ogólnie rzecz biorąc, stosunek do pracy mam - chyba jak każdy perfekcjonista - ambicjonalny. Do tego dochodzi niskie poczucie własnej wartości i w efekcie ciągle mam poczucie, że nie nadaję się na to stanowisko i że powinienem odejść stąd jak najszybciej, zanim sami mnie wywalą. Z jednej strony tłumaczę sobie, że przecież daję jakoś radę, że to nie moja wina, że pracodawca zatrudnia jedną osobę na stałe na całą redakcje itp. Ale najczęściej to się nie sprawdza niestety. Chciałbym, żeby to czasopismo lśniło i błyszczało a rzeczywistość jest taka, że wszystko to ledwo się kula do przodu. Poza tym dochodzi jeszcze stres związany z...hmmm... koniecznością wykonywania kilku rzeczy, które są moim zdaniem nieetyczne, jeśli nie nielegalne, ale wolałbym się nie wdawać w szczegóły.
-
zaqzax-3, amen! Jakoś tak po miesiącu nie kupowania fajek więcej kasy człowiek ma, powoli zaczynam to odczuwać. Może w końcu zacznę odkładać na aparat? Kto wie! Właśnie testuję kolejną swoją samoróbkę liquidu. Miało być tutti-frutti a wyszedł mi vibovit...
-
Lilith, wygląda na to, że jesteś najlepszej drodze do pozbycia się tych lęków . Gratuluję i trzymam naleśnikowe kciuki! Ja dziś dałem sobie radę z większością lęków w robocie. Zobaczymy jak to będzie jutro
-
[videoyoutube=JMDT4lSQpXE][/videoyoutube] Oby to była prawda...
-
Nie unikam żadnych filmów/muzyki/literatury z tego powodu. Raczej ze względów estetycznych jeśli już. Twój ostatni wielki sukces?
-
chciałoby sie tu samotnego wilka wkleić, ale prawda jest taka, że: Pokaż mi swój ideał piękna.
-
[videoyoutube=hvvjiE4AdUI][/videoyoutube]
-
Interpretacja dowolna Pokaż mi znaną osobę z życia publicznego którą szanujesz
-
Wygląda to zachęcająco he he
-
Gods Top 10 naprawia złącze USB w swoim odkurzaczu.