Skocz do zawartości
Nerwica.com

deader

Użytkownik
  • Postów

    4 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez deader

  1. psyche., no i...? Podatki idą między innymi na tak bezsensowne cele jak utrzymywanie w więzieniach gwałcicieli, a tak by problem był załatwiony bez ofiar i za mniejsza kasę. Becikowe też jest z podatków płacone a jakoś nie mam zastrzeżeń do niego mimo że nigdy nie skorzystałem i pewnie nie skorzystam.
  2. deader

    Wkurza mnie:

    Dla mnie to nie kwestia fobii, po prostu, omijam zazwyczaj temat "samotnosć", bo nikogo nie mam więc po co mam czytać i się jeszcze bardziej dobijać? -- 05 sie 2013, 17:48 -- Kupiłem Mentosy Enigma i prawdziwa enigmą jest dla mnie czym różnią się od zwykłych
  3. O ile się nie mylę, to bodajże w Danii wdowcy po którymś roku życia mają przez państwo sponsorowane wizyty u prostytutek. Moim zdaniem mimo generalnego tragizmu tej sytuacji, to jest to jakieś rozwiązanie. Wiadomo, że właściwie sytuacja powinna być taka że facet szuka kobiety (bądź w drugą stronę), łączą się, zakładaja rodzinę, rodzą kolejnych podatników itd... Ale w dzisiejszych czasach, przy dzisiejszym tempie życia, jest to coraz trudniejsze. Popęd seksualny jest kurewnie silny, niektórzy nie mogąc dać mu upustu popełniają przestępstwa... Moim zdaniem usługi seksualne powinny być na liście NFZ. Obywatele oznaczeni jako single w systemie powinni mieć zapewniony przez państwo minimalnie 1 stosunek tygodniowo
  4. deader

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=tQyEX5Ehpdo][/videoyoutube]
  5. deader

    Wkurza mnie:

    Niby tak, nie tylko "jęczarnia" jest "jękliwa". Ale tak jak ja omijam z zasady wszelkie tematy o samotności czy seksie, żeby swoich myśli na głupie tory nie zaprowadzić, tak sporo tematów można "zidentyfikować" po tytule i z miejsca skategoryzować tabliczką "UWAGA NIE WCHODZIĆ". No, ale to może dlatego że ja jestem inny jakiś.
  6. U mnie działa, ale nie sama. Hydro 50 mg, Diphergan 50 mg, Miansec 30 mg = dobry sen bez snów
  7. carlosbueno, lol, jaki kraj, takie drony
  8. Zapewnicie tyle alkoholu to wypijemy , bo nasz budżet przewiduje picie tylko za obecnych ' Jednym "zbiorczym" się chyba nie wykpimy; za to mamy już drinking game na zlot
  9. deader

    Co teraz robisz?

    No tak, wilcze cipki. Jaki fetysz, lol.
  10. Nie oczekuj że lek zrobi wszystko. Poczekaj jeszcze trochę aż fluo ci całkiem "zaskoczy" i zaczynaj rozmyślać nad sposobami walki z tym co wymieniasz. U mnie Seronil był trzeci w "kolejce" i dobrze zadziałał, życzę podobnie
  11. Nocne granie metalu z kumplami i wzajemne zaskoczenie: moje i drugiego gitarmena - mnie rozwaliło jak gościu "wyrobił sobie" lewą łapę, jego rozwaliło jak ja "wyrobiłem" prawą
  12. deader

    Co teraz robisz?

    Najpierw przeczytałem "oglądam cipkę wilki" Mózg nie kontaktuje po nocy na nogach
  13. Wypowiem się jako osoba z osób: nie mam pojęcia Ja też miałem kiedyś podobne jazdy (już nawet po zakończeniu romansu ze speedem). Ale wydaje mi się że to właśnie samonakręcanie na głupie myśli, tak bym to niefachowo nazwał. Dziś już tego nie ma, ale pozostała mi "pamiątkowa drobnostka" - mianowicie, jak wchodzę do autobusu i proszę o bilet, podając nazwę miejscowości docelowej, to te słowo, nazwę miasta, "wypluwam" jak najszybciej, a po wypowiedzeniu robię niedostrzegalne chyba nawet dla innych, szybciutkie "skrzywienie" ust, tak jakbym "pozbywał" się tego słowa - ten odchył ma genezę w tym, że jak mówię gdzie jadę, to myślę sobie że kierowca wydając mi bilet pomyśli sobie o mnie coś niechlubnego w związku z moim "miejscem docelowym" (!). Totalna irracjonalka, ale cholera, nie potrafię zawsze nad tym zapanować
  14. A ja sobie chyba nie odmówię wizyty w kilku starych zakątkach, dawno w Łodzi nie będzie, z 10 lat gdzieś... Spacer po Piotrkowskiej i wizyta w pubie Biblioteka obowiązkowe
  15. Aaaa, to luz, poradzimy sobie z nimi. Siano załatwi sprawę (badabum-tss!) Pewnie, trzeba będzie gdzieś oddać butelki
  16. Tylko te miejsce tuż pod nosem które według Google Maps jest Strażą Miejską nasuwa pewne wątpliwości
  17. Tzn - rozumiem że to w ramach "jazdy" miałeś, nie faktycznie..? Przejebana sprawa.
  18. Nie przesadzajmy, to nie koks że masz poczuć się WonderWoman po sztachnięciu. Ja też palę od lat i w ciągu dnia nie powiem, przerwa na fajka w pracy daje leciutkiego "kopa".
  19. A nie "rozbudza" cię papieros z rana? Metylofenidat to stymulant, u ADHDowców chyba zachodzi rekcja paradoksalna
  20. Dark Passenger, a, ok. Zmyliło mnie bo myślałem że do maliny się zwracasz. Nvm. Tak czy inaczej to najczęściej urojenia i trzeba sobie z nimi radzić, znaleźć sposób.
  21. Znaczy, nie wiem na ile ta wypowiedź jest sarkastyczna, w końcu nie każdy walił krechy jak ja. I wiem że znajdą się ludzie co faktycznie będą się na ulicy niemalże prosto w twarz śmiać bo jesteś gruby/a, jesteś na wózku itd... Ale jednak zdecydowana większość ludzi nie interesuje się nami, każdy ma swoje sprawy do załatwienia, mi jak idę do pracy to ostatnie co przychodzi do głowy żeby śmiać się z żuli których mijam pod okolicznym sklepem, choć nieraz mam ochotę...
  22. O psychozie amfetaminowej? To było jak najbardziej chore, w moim mózgu się pojawiały urojenia że ludzie się na mnie gapią czy śmieją ze mnie...
×