Skocz do zawartości
Nerwica.com

deader

Użytkownik
  • Postów

    4 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez deader

  1. Przejrzałem zakupiony po raz pierwszy od ponad dekady "Teraz Rock" i jestem przyjemnie zaskoczony zawartością - przestałem daaawno kupować bo po zmianie nazwy chcieli chyba zrównać swoje czasopismo do poziomu "Bravo". A teraz - otwieram, patrzę: mnóstwo "starej ekipy", zawartości od groma, normalnie w szoku jestem, idzie im nawet lepiej niż za złotych lat "Tylko Rocka"
  2. deader

    myśl o samobójstwie

    No, wychodzi na to że ja już jestem na dobrej drodze do "normalności" bo jak najbardziej tak!!! Nie martwiłbym się o zdrowie, bo by mnie było stać na najlepszych lekarzy i najdroższe operacje; zrealizowałbym wszystkie marzenia na jakie nie było mnie nigdy (i nie będzie) stać; utraciłbym status singla najdalej w ciągu roku bo zamiast szukać to kandydatki by się same zgłaszały; postawiłbym rodzicom domek o jakim marzyli w podzięce za dobre wychowanie... Cholera, jakbym wygrał jakąś kumulację to może nawet kupiłbym sobie wyspę i założył własne państwo
  3. deader

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=xRyl_p1z9Nw][/videoyoutube]
  4. No, super, to ja podziękuję za taką "kurację", dobrze że nie ty masz władzę decydować o takich rzeczach. Już to widzę, jak znikam z pracy na pół roku żeby ćwiczyć pieprzoną jogę. Już widzę jak szczęśliwy będzie z tego powodu mój pracodawca - przecież, hej, nieważne że przez pół roku nie będzie komu wykonywać mojej roboty, ważne że Deader poczuje się lepiej! No i te izolatki - przegenialny sposób na depresję: zamknąć człowieka w małym pokoiku, to na bank pomoże mu się wyrwać z depresji i otworzyć na ludzi! No i na pewno dobra dieta mnie wyrwie z żałoby, że też na to wcześniej nie wpadłem..! A szamanie żeń-szenia sprawi że na świecie ustaną wojny, wykorzystywanie dzieci do pracy w fabrykach w Chinach, małe murzynki w Afryce zapomną co to głód a muzułmanie pozwolą swoim kobietom odwinąć szmaty i wdziać koszulki z napisem "I love America"... Sorry, a jak ty sobie wyobrażasz "normalne" życie? Bo przecież - tu chyba nie ma dyskusji - SSRI czy inne leki/sposoby bierzemy po to żeby być jak reszta, jak "normalni" ludzie, nie? I czy ty sobie wyobrażasz że "normalni" ludzie cały czas rzucają talerzami, wściekają w kolejkach, codziennie odpierdalają tańce przed lustrem dobierając ciuchy na clubbing (który to najwyraźniej uprawiają codziennie, co najmniej raz), lubią wszystkich w pracy i na ulicy, non-stop marzą o niebieskich migdałach a oprócz tego skaczą i sikają z radości za każdym razem jak zobaczą kotka na ulicy..?? Sorry za mega dawkę sarkazmu, ale to wcale nie jest żywot "normalnego" człowieka - to jak najbardziej obraz totalnego pojeba..! Jeśli kimś takim chcesz być to masz rację, SSRI ci w tym nie pomogą, dużo lepsze byłoby LSD, extasy czy pełne spektrum innych narkotyków... Jem SSRI od ponad pół roku i jakby mi ktoś zaproponował zamienienie Seronilu na izolatkę w psychiatryku to nawet nie miałbym jak go wyśmiać, bo do tego potrzebna jest szczęka, a moja walałaby się po usłyszeniu takiej bzdury gdzieś po podłodze. Dzięki temu wynalazkowi Szatana jestem w stanie normalnie żyć - pracować, zajmować swoimi hobby, bawić na imprezach.
  5. żeby nie mieć zbyt dużo czasu na myślenie? Yyy, nie, "zarobiony" w sensie że raz na miesiąc od takiego jednego typka otrzymuję tzw. wynagroszenie "Zarobiony" to wcale-nie-taki-nowy-i-nieznany neologizm od "zarabiać"... Aha, "elicie" się tak spodobało zdjęcie z mojej podróży powrotnej że sugerowali podzielenie się z resztą forum :) Proszę bardzo: takie miałem doborowe towarzystwo:
  6. Ja za beztroskimi czasami kiedy się nie chodziło do pracy ani szkoły, nikt mnie z łóżka nie wyganiał No ale chyba jednak wolę być na codzień niedospany ale "zarobiony" :)
  7. Just in: bimber! xD slow motion, to ładnie Ja coś koło 14, też niezgorszy wynik, choć pokazujący jakim jestem wiecznym niewyspalcem
  8. Najśmieszniejsze że przeczytałem tego posta mniej więcej godzinę po zakończeniu ustawiania kubków w kuchni według rozmiaru po Wielkim Myciu Tak samo talerze na suszarce muszą być ustawione od najmniejszego do największego, zwrócone w "odpowiednią stronę", pogrupowane według kompletów (np. mam dwa rodzaje talerzy w tym samym rozmiarze, przezroczyste szklane i białe porcelanowe - nie ma takiej możliwości żeby były "poprzeplatane", białe koło białych, przezroczyste - obok przezroczystych) A dziś się zorientowałem że nawet jak kompletuję wieczorny mix leków to tabletki wyjmuję z blistrów w kolejności od największych do najmniejszych
  9. Niemożliwe! Chociaż, kurde, skoro mówisz że nawet wasza mysz kuchenna pogardziła twym przysmakiem, to... nie wiem, nie rozumiem, jak dla mnie GENIALNE! i reszta się nie zna po prostu
  10. W przyszłe wakacje będą już rok po ślubie, jest spora szansa że do tego czasu bez niczyjej "pomocy" zwariują Przy okazji - kurde, będę cię chyba dręczył o przepis na ten twój "ziarniak", do dziś układ trawienny mi "chodzi" jak w zegarku
  11. Ja tam i na zywo mowie dider ( nie mylic z biber) . Zajebisty gosciu jestes Dziękóweczka, dziękóweczka, dziękóweczka oraz nie ma problemu, wymawiajcie sobie jak waszym językom najwygodniej, ja nie mam z tym problemu :) Wy wszyscy jesteście też zajebiści, na przyszły zlot moimi dwoma postanowieniami są: a) wstawać wcześniej niż o godzinie 15 żeby więcej czasu z wami spędzić , jeszcze lepiej poznać i szybciej dołączyć do posiadówek w Centrum Dowodzenia b) postarać się dorwać do fotek i "wykuć" na pamięć kto kim jest i z nicka i z imienia, bo szczerze się przyznam że z kilkoma osobami spędziłem przyjemnie czas a nie potrafiłbym teraz "na zawołanie" odpowiedzieć w pełni na pytanie "z kim co robiłeś" Ledwo z połowę byłbym w stanie zidentyfikować na zdjęciu po nicku, z imionami dużo gorzej, ale nawet nie tyle "liczę na wyrozumiałość" co jestem jej pewny, bo raz że ostrzegałem wszystkich na początku że mam z tym problemy, a dwa że wszyscy wyrozumiali jesteście i wiem że nie przyszłoby wam do głowy mieć o to pretensje :) c) wziąć więcej "świecących światełek" bo zrobiły furorę Aneczko toz Ty oidrobinke starsza ode mnie... ja dalam rade to i Ty bys dala jasaw, były nie tylko tańce-hulańce do białego rana, ławeczek do spokojniejszej konwersacji też było w bród, ba, nawet stolik szachowy tam mieli :)
  12. Nie ma sprawy, to i tak lepiej niż Virgo która nadała mi ksywę-przeróbkę mianowicie: Bi(m)ber
  13. Jak opowiedziałem zlot znajomemu małżeństwu to stwierdzili że żałują że są normalni, taka impreza ich ominęła Robinho z jednej strony gada głupoty, z drugiej - rotten ostrzegał że dziś dowali tematem co było jego zdaniem nie tak, czego, szczerze mówiąc, trochę wyczekuję, bom ciekaw.
  14. Nie żebym był gejem, ale z fotek którymi się tu pochwaliłeś to już jesteś "ciacho", twoje mówienie że będziesz chodził na siłownię są dla mnie tak sensowne jak "muszę schudnąć, ale jestem gruba" padające z ust szczupłych koleżanek. Zaszkodzić to ci to pewnie nie zaszkodzi, pobiegać czy popodnosić ciężarki to wręcz chyba zdrowo, ale czy to jakoś drastycznie ci zwiększy szanse na zainteresowanie jakiejś dziewczyny... Nie wiem, ja się nie wypowiadam, ja powinienem zrzucić z 1/3 swojej masy więc nie mam prawa krytykować kogoś kto chce się usportawiać. Jedyne co bym doradził to szukanie "koedukacyjnych" siłowni, rwij laski z bieżni. "Cześć bejbe, chcesz się trochę ze mną spocić?" i jazda
  15. Dziewczyny, chcecie Chusteczkę? (badabum- tssss! suchar godny Stasburgera)
  16. No to już ekstremum, jak mnie w pracy klienci wkurzą naprrrrrawdę to też odpalam Postala 2, wyobrażam sobie że te wszystkie wesoło pogwizdujące świry to moi klienci Najlepsze jest to że można na nich naszczać GTA też jest dobre do takich "celów" - nie ma to jak wyjść z kałachem na ulicę, postrzelać do niewinnych ludzi po czym wyluzowany po "strząśnięciu z siebie" tym negatywnych fluidów powrócić do swoich zajęć :) Jeśli ktoś to czyta i niedowierza to zapewniam - mit o tym że gry wypaczają umysł to mit. Ludzie się sami wypaczają -i tworzą później takie bzdury żeby tylko zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego, nie przyznać się do swojego błędu. Dla mnie "najśmieszniejszą" tego typu sprawą było jak rodzice nastolatka który strzelił sobie w łeb zaskarżyli do sądu zespół Judas Priest, twierdząc że ich piosenki namawiają do samobójstwa. Współczuję im straty ale kurde, gdzie się podziała granica zdrowego rozsądku i dobrego smaku? Chyba znika kiedy prawnik z cwanym uśmieszkiem podszeptuje że 5 milionów baksów nie przywróci dziecku życia, ale ile za to można nowych telewizorów i samochodów pokupować... Brrr. Straszne.
  17. Dziękować Mogę chyba przewrotnie zresztą powiedzieć to samo o Tobie i Mushroom Nie, nie, ja z samooceną nie mam problemów. To te "tempe chvje" pośród których żyję/pracuję nie dostrzegają mojej zajebistości Po prostu nikt mi baaaardzo dawno tak nie "posłodził" a to przecież miło usłyszeć o sobie coś innego pozytywnego niż "hmm, szybko wydrukowałeś te plakaty" Nie mogę się coś zebrać do spania, trzymacie mnie jak magnes jakiś Całe szczęście urlop jeszcze ciut u mnie trwa tak więc śpijcie spokojnie - wyśpię się za was
  18. O, to teraz już się w ogóle nie boję, bo nie biorę tych co powodują tą chorobę tylko czasem te które stosuje się w jej leczeniu Jestem ubezpieczony Dla każdego co innego będzie lepsze. Jednemu pomogą leki, innemu terapia, innemu kombo obu. Ja terapię to sam sobie przeprowadzam, chodzę jedynie po piguły.
  19. Oprócz tych którzy swoją "zabawę" traktują jako grę w "kotka i myszkę" i komunikują się z mediami/policją/rodzinami ofiar, ale to faktycznie nieczęste przypadki (choć przez to dość "znane"). Skłaniałbym się ku twierdzeniu że NIE. Raczej być może masz w sobie pokłady jakiejś nierozładowanej agresji i jedynie te filmy szarpnęły w tobie taką a nie inną "strunę". Ja bym (oprócz oczywiście standardowo - wizyty u specjalisty) polecił coś co niektóre "specjalysty" (nie mylić z prawdziwym specjalistą) uważają za zło, szatana i "tragedię w pudełku": mianowicie ekstemalnie krwawe, brutalne gry video. Serio, w ten sposób można wyładować agresję nie krzywdząc przy tym nikogo w prawdziwym świecie. Ja czasem jak jestem na coś mega wkurzony to sobie odpalam właśnie jakąś strzelankę w której mogę rozesmarować na ścianach mózgi kilku zombiaków czy hitlerowców - gram z mniejszymi czy większymi przerwami coś koło 20 lat, od małego też w tytuły teoretycznie nie z mojej "kategorii wiekowej" (Doom, Mortal Kombat itd), efekt - ? Przez całe swoje życie nawet się z nikim nie biłem (pojedynczej "solówy" w podstawówce nie wliczam...) a co dopiero kogoś zabić. Dokumenty o seryjnych mordercach zaś oglądam można wręcz powiedzieć maniakalnie >>złowieszczy, narastający śmiech<< i dobrze mi robią.
  20. Może im się zachciało wyjskoczyć na zakupki i słit focie w Złotych Tarasach?
  21. A nie boisz się skutków ubocznych wieloletniego oddychania powietrzem przepełnionym spalinami? Picia soków owocowych pełnych E-666? Ja tam mogę mówić tylko za siebie, ale wole sobie pożyć do 60ki aż mi wątroba siądzie od leków niż przewegetować do 90ki ich nie biorąc. Zresztą, swego czasu nawciągałem w organizm tyle syfu sprzedawanego przez dresów pod blokiem, że leki które są wprowadzane na rynek po latach badań i testów prawie w ogóle mnie nie "przerażają".
  22. To ostatnie to nawet nie wiecie jak fajnie usłyszeć - po raz pierwszy od dawien dawna od kogokolwiek. Nie no, super zabawa była, strasznie się cieszę że pojechałem A to że zostawiliśmy porządek to też świetna sprawa, kurde, nie ma to jak wiedzieć ze wariaci bardziej ułożeni od niektórych "normalnych" Eh, jako że dziś spałem "tylko" z 6 godzin ( ) to powoli zawijam "odespać Arturówek". Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim za super towarzycho, ciśnie mi się pod klawiaturę żeby kogoś wyszczególnić ale nie chcę żeby ktoś się poczuł "mniej doceniony" :) Tak więc, kolektywnie - DZIĘX! No to tylko "na dobranoc" pokażę wam jak mnie stolica przywitała:
×