Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tańczący z lękami

Użytkownik
  • Postów

    1 482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tańczący z lękami

  1. no właśnie, ludzie sięgają po leki raczej w desperacji, ale uwaga: kiedy sportowiec, który jest nauczony walki do upadłego po nie sięga to naprawdę musi być zdesperowany... Na pewno słyszeliście o depresji agitowanej, czyli z pobudzeniem. Depresja ta wg niektórych specjalistów może być po prostu stanem mieszanym. I wtedy jest doskonale nam znany wkurw, napęd i bezsenność, na którą skarżyła się Kowalczyk. Ja 4 lata temu nie mogłem prawie w ogóle spać przez okres miesiąca (czasem nie spałem wcale, czasem 2h nad ranem). Znajomy nie mógł się nadziwić i mówił "jak to nie możesz spać, przecież organizm powinien być zmęczony z niewyspania?". Brzmi znajomo? Dlatego ja nie oceniam jej skali depresji, bo wiadomo, że są dużo cięższe i dużo lżejsze...
  2. cały dzień chodzi mi dziś po głowie ten kawałek i nie mogę sobie go wybić z głowy: Coma- Leszek Żukowski
  3. Asmo, to idź na te ryby w końcu, bo sezon się już zaczął
  4. INTEL 1, ot paradoks - żeby przestało fazować należy wejść w fazę alkoholową Ja póki co zamierzam raz w tygodniu wyjść i się lekko wstawić właśnie dla zdrowia psychicznego, ale bez szaleństw oczywiście PS. Alkohol zawsze był dla mnie najlepszym lekarstwem, gdyby on jeszcze leczył i nie dawał kaców to spałbym podłączony pod niego kroplówką. Podejrzewam, że wówczas bym się już nie wybudzał z koszmarów
  5. _Jack_, wiem, ale ja już tak tęskniłem za chwilą beztroskiej radości, no i wypijam wówczas tylko 3 piwka. Ale oczywiście alk plus dropsy to nie jest dobre połączenie i w dodatku kac męczy. Powodzenia w przeprowadzce i cieszę się, że radzisz sobie w nowej pracy. Powodzenia!
  6. sakuntala, skąd ja to znam? również zwolniłem się z pracy 6 mcy temu, bo już nie wyrabiałem i do teraz nie pracuję i nawet brakuje mi motywacji, aby znaleźć nową. W dodatku ta samotność, która coraz bardziej mi dokucza. Kilka lat temu byłem zaręczony, ale moja choroba pokrzyżowała tamte plany. Nie mogę ruszyć naprzód, ciężarki u nóg są zbyt duże a sił coraz mniej. Chciałbym się znów zakochać, już prawie nie pamiętam jak to jest...
  7. tydzień temu przez kilka dni byłem w niezłym nastroju, który przyprawiłem szczyptą alkoholu. W tym tygodniu cudowna chujnia, na którą nawet alkohol wczoraj specjalnie nie pomógł. "Mam znowu doła znów pragnę śmierci..." KURY - Jesienna Deprecha
  8. Marian_Paździoch, nadal bierzesz gabę? daje radę na spanie czy się czymś wspomagasz? ja mam lekki problem z wybudzeniami, tragedii nie ma, ale są niestety codziennie a kilka lat temu spałem jednym ciągiem po 8-10h, to były czasy...
  9. magic, lit można mieszać z antydepresantami? ale chad
  10. po tygodniu dobrego, stabilnego samopoczucia i 2 dniach imprezek z alkoholem (bez schlania się) od wczoraj tendencja spadkowa. Mimo to, tych 2 przyjemnych dni nie żałuję. Wiem, że to niedydaktyczne z mojej strony, ale chętnie to powtórzę w najbliższy weekend, ale w mniejszej dawce w myśl, że lepiej grzeszyć i żałować niż żałować, że się nie zgrzeszyło...
  11. Marian_Paździoch, jeśli większa dawka gabapentyny rozwiązuje u Ciebie problem ze snem to chyba to lepsze niż nadmiar noradrenaliny, która u niektórych osób, zwłaszcza lękowców (jak ja) daje niezdrowe pobudzenie. Poza tym zawsze jeden lek mniej
  12. Marian_Paździoch, to prawda, mirta nieźle speeduje, odkąd ją odstawiłem nareszcie mam większy spokój i dystans. Oczywiście pozostałe leki mi w tym pomagają -- 01 cze 2014, 15:32 -- miansa też mnie speeduje, ale dopiero w dawkach od 10mg wzwyż
  13. spotkanie było bardzo przyjemne, cieszę się, że wziąłem w nim udział i namawiam wszystkich do przyłączenia się za tydzień czy dwa. Można pogadać o wszystkim, nie tylko o leczeniu i naszej chorobie przez co jest jeszcze ciekawiej PS. Jedyne czego mi wczoraj brakowało to szersze grono płci pięknej. Faceci frekwencją dopisali, teraz czas na kobiety i to w każdym wieku!
  14. niestety, tak jest jak piszesz, a próbować i przełamywać to można co najwyżej batonik twixa -- 30 maja 2014, 15:55 -- ale z drugiej strony jak to w jednej reklamie z M. Kondradem: "snujemy albo realizujemy" i czasem naprawdę dobrze wypełznąć z domu, choćby po to by popatrzeć, jak inni się bawią
  15. SweetNovember..., spotykacie się nadal na Starym? Jeśli możesz podać w jakie dni i o której godzinie "zbiórka" to chętnie bym wpadł, bo dawno nie byłem. Z góry dzięki
  16. khaleesi, jeszcze nie zacząłem, bo ciągle jestem na lamo, ale jeśli nie rośnie tolerancja to może byłaby to lepsza opcja dla mnie
×