Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. Mnie najbardziej wkurza, gdy napiszę jakiegoś posta, potem go jeszcze przeczytam kilka razy i wydaje się, że wszystko jest ok. Nagle po np. 13 minutach coś mnie "tknie", by jeszcze raz zajrzeć do posta i wtedy zauważam, że albo kolejność słów w jakimś zdaniu powinienem zmienić, albo jakieś słowo zastąpić słowem "bardziej zrozumiałym" w odbiorze przekazu.
  2. mark123

    Co teraz robisz?

    Piję colę i słucham muzyki świątecznej.
  3. Jeszcze wiele lat minie, zanim będzie jednoznacznie wiadomo, czym tak naprawdę jest świadomość.
  4. mark123

    Co teraz robisz?

    Jem obiad i nudzę się.
  5. mark123

    Nasze sny

    Dziś mi się śniło, że byłem uczniem szkoły średniej; była lekcja i trwała jakaś klasówka, a ja nic nie umiałem. Dodatkowo siedział koło mnie jakiś koleś, który był bardzo gadatliwy, co mnie dodatkowo rozpraszało podczas klasówki, a on tej klasówki jakby nie pisał. Miał ręce w mydle i cały czas to mydło rozcierał; zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem nie ma nerwicy natręctw. Potem była przerwa i postanowiłem pójść do toalety, ale na moim piętrzę do toalety już weszła grupa osób palić papierosa, więc postanowiłem sprawdzić toaletę na innym piętrze, ale tam była nieczynna. Postanowiłem więc pójść do innej części budynku i tam poszedłem do toalety. W toalecie był ten koleś i mył ręce; ja wszedłem do kabiny i zamknąłem drzwi; chciałem przekręcić na zamek, ale był zepsuty i on co chwilę otwierał mi drzwi i czyścił ścierką gałkę od wewnętrznej strony drzwi do kabiny; ja zamykałem drzwi a on je otwierał.
  6. Trochę źle napisałem; chodziło mi o to, że nie wiadomo czy świadomość, to tylko aktywność mózgu, czy może ona także istnieć osobno. A to już wg naukowców nie jest do końca oczywiste. No chyba, że w sensie, że dla ciała świadomość przestanie istnieć, to akurat jest oczywiste.
  7. Na razie nie wiadomo dokładnie, czy świadomość to coś, co może istnieć osobno, czy jest ona związana z pracą mózgu.
  8. Niepotrzebny jest dowód, wystarczy logicznie pomyśleć. Duchy (jeśli istnieją) to po prostu istoty z innych wymiarów, które prowadzą "życie" wg zasad swojej rzeczywistości, tak jak ludzie i istoty z innych planet prowadzą życie wg zasad rzeczywistości, którą widzimy; a prawdziwe opętanie (jeśli jest możliwe) to prawdopodobnie coś w stylu splątania kwantowego świadomości człowieka i świadomości istoty z innego wymiaru. A co do duchów zmarłych ludzi, to istnieje hipoteza w fizyce kwantowej, że świadomość (dusza) może istnieć poza ciałem. Za świadomość mogą być odpowiedzialne specjalne cząstki elementarne, których istnienia jeszcze nie odkryto lub też może to być "informacja" która poprzez splątanie kwantowe może przenieść się do cząstek w dowolnym miejscu kosmosu; za życia "informacja" ta znajduje się w mikrorurkach, które znajdują się w neuronach. Oglądałem o tym program na Discovery Science jakiś czas temu. Było tam też jeszcze o tym, że podobno jakiś fizyk kiedyś jakoś zmierzył masę ludzkiej duszy i wyszło mu, że wynosi ona 21 gram.
  9. Wbrew pozorom duchy i prawdziwe opętanie to tak naprawdę sprawa fizyki kwantowej, a nie religii.
  10. Myślę, że prawdziwe opętanie przez istotę z innego wymiaru lub rzeczywistości równoległej nie byłoby sprzeczne z prawami fizyki kwantowej.
  11. Pozbyć z własnej woli się nie da. Można "wyłączyć", ale pod wpływem jakichś nieciekawych wydarzeń mających duży wpływ na psychikę.
  12. W sumie większość "opętań" to tak naprawdę psychozy lub zaburzenia dysocjacyjne. A opętanie faktyczne być może istnieje, być może nie; na razie nie ma dowodów, które by jasno rozstrzygnęły tą kwestię.
  13. mark123

    Co teraz robisz?

    To są podejrzenia (że mam jakąś część z tego). Spokojniej się czuję, gdy mam jakieś konkretne podejrzenia, niż nie mając zielonego pojęcia, co mi jest. Wydaję mi się, że bardziej by mi przeszkadzała niestabilność.
  14. mark123

    Co teraz robisz?

    Jeśli chodzi o fizyczny mózg, to nie mam zaburzonych pozostałych jego części. Ale sprawa mojej seksualności to raczej problem związany z nieprawidłowym funkcjonowaniem jakiegoś obszaru w mózgu. To by mogło doprowadzić do poważnej utraty mojej stabilności na jakiś czas. Na razie chyba wolę stabilność.
  15. W zeszłym tygodniu była taka sytuacja, że gdy miałem prysznic w ręce (który trzymałem na gwincie pomiędzy słuchawką, a wężem) to coś mi zasyczało w tym gwincie, gdy odkręciłem wodę, a na ręce poczułem jakby lekkie zasysanie. Nawiązało to trochę pod kątem wydarzeń oraz emocji do pewnego snu sprzed kilkunastu lat. Poczułem się trochę podobnie, jak kilkanaście lat temu. Miałem ochotę krzyknąć, ale przełożyłem szybko prysznic tak, by trzymać go za słuchawkę, a nie za gwint i uspokoiłem się trochę, ale pozostałem jeszcze przez pewien czas w trybie gotowości do ucieczki. Teraz, gdy mam prysznic w ręce i sobie pomyślę o zeszłym tygodniu to muszę go przekładać tak, by nie trzymać za gwint, bo mam wrażenie, że może mi się stać coś złego
  16. mark123

    Co teraz robisz?

    Piję herbatę i czytam trochę o mózgu. Wygląda na to, że mam zaburzone funkcjonowanie kory przedczołowej.
  17. Dobry żołnierz powinien nie bać się prawie niczego; nie przejmować się ewentualną krytyką i gnojeniem; wykonywać rozkazy dowództwa i przestrzegać regulaminu.
  18. mark123

    Co teraz robisz?

    Oglądam straszny film.
  19. Nie każdy samotnik życzy sobie, żeby do niego zagadywać.
  20. Przeczytanie o enneagramie na Nonsensopedii.
  21. mark123

    Wkurza mnie:

    Że moja osobowość jest zbyt skomplikowana i nie da się jej zawęzić do typu XwY w enneagramie.
  22. W moim województwie jest w sumie raczej na odwrót. Dr Pepper to pikuś, a o colę waniliową jest dość trudno.
×