mark123

Ciekawe co na islamizację zwolennicy NWO.

Ale może wpłynąć na pogorszenie mojego stanu psychicznego.

Dla mnie zaś ziemniaki to podstawa obiadu.

Mnie poczucie bycia samotnym raczej grozi; no chyba żeby zlikwidowali internet, wtedy będę się czuł samotny.

Będą złe wydarzenia dla moich emocji.

Bo wiem, że ten rok będzie dla mnie zły.

Myślę, że muzułmanie mogą opanować pod kątem władzy maksymalnie około 1/3 świata.

Koniec tego roku.

Wkurzają mnie sytuacje, gdy matka narzeka na ojca mówiąc do mnie, a mówiąc do niego jest dla niego miła. Nie lubię braku logiki.

Mulący dzień dzisiaj i ponuro na dworze . Wypiłem dwa energetyki, ale nadal jestem zmulony, jakbym miał nałożoną jakąś przezroczystą, nienamacalną osłonę na głowę i przez tą osłonę patrzył na świat.

Kończę jeść śniadanie.

okładka

Ja nie śpię, bo piję colę.

Ja lubiłem kiedyś zachowanie psów mojej babci. Miała dwa psy, jeden wcześnie kładł się do spania i miał wszystko całkiem w dupie, podczas petard leżał dalej i ani drgnął; drugi był typem obserwatora, siadał przy oknie i obserwował, co się dzieje.

Cały świat nie stanie się islamski, na to nie ma szans.

W tym roku nie chciało mi się nawet obserwować petard (rok temu jeszcze trochę mi się chciało). Jeszcze kilka lat i nie będzie mi się chciało nawet ruszać palcami, żeby na klawiaturze pisać, a Ferdynand Kiepski w porównaniu do mnie będzie mega pracomanem

mark123, sam sobie go nie ukształtowałeś, dużo czynników na niego wpłynęło, ale możesz nad nim pracować. O charakter mogę mieć pretensję tylko do siebie, bo nigdy nic nie robiłem, by powstrzymać moje rozwijające się złe cechy charakteru i wyeliminować je.

Że się mojemu ojcu nie podoba, że nie piję alkoholu na sylwestra.

Ja się nigdy nie wysypiam, zawsze chodzę późno spać.

Już mnie jakiś dół bierze, a myślałem, że przyjdzie po północy. No ale skoro wcześniej przyszedł, to może wcześniej pójdzie.

Piję colę, zerkam na telewizję, nudzę się i obserwuję forum.

Ja lubię herbaty aromatyzowane i owocowe, kiedyś też lubiłem zwykłą czarną herbatę, ale teraz już mniej.

Ja mam odczucie, że że ludzie mnie nie chcą i że nie pasuję do żadnej grupy ludzi.

Żeby po skończeniu się tego roku nastał rok 2015.

Tak, z tych.