Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. W mojej rodzinie chyba nikt nie zna dobrze żadnego języka obcego.
  2. mark123

    Wkurza mnie:

    Że ojciec marudzi i myśli, że jest fajny.
  3. mark123

    Co teraz robisz?

    Popijam napój i nudzę się.
  4. mark123

    Stosunek do alkoholu

    Ja na Sylwestra kupię sobie napój typu Piccolo.
  5. mark123

    Stosunek do alkoholu

    Ja nie piję alkoholu z powodu wstydu, że ktoś pomyśli, że stanę się alkoholikiem lub, że robię coś, czego ja robić nie powinienem oraz z powodu tego, że obawiam się fizycznej reakcji mojego organizmu. Gdyby nie ten wstyd i obawa, spożywałbym alkohol sporadycznie w niedużych ilościach. Nie mam nic do osób spożywających alkohol w niedużych ilościach (pod warunkiem, że ukończyły 21 lat), 18 lat to moim zdaniem za wcześnie na spożywanie jakiejkolwiek ilości alkoholu. Nie chcę przebywać bezpośrednio w grupie osób spożywających alkohol.
  6. mark123

    Co teraz robisz?

    Piję pewien napój zagraniczny i rozmyślam, po co na forum aż 3 wątki typu o wszystkim i o niczym.
  7. mark123

    Co teraz robisz?

    Ja mam odwrotnie, nie chcę nikogo wkurzać, chociaż pewnie wkurzam.
  8. mark123

    Na co masz ochotę?

    Na upały 35-40 stopniowe na przemian z nawałnicami zamieniającymi ulice w rwące potoki.
  9. Myślę, że mogę swoje życie określić też takim zdaniem: Prawie wszystko co robię, robię tylko po to, żeby nikt nie był na mnie zły.
  10. mark123

    Co teraz robisz?

    Piję pewną colę i nudzę się.
  11. Nie chodzi mi o jakąś mega zaradność, tylko żeby w ogóle być chociaż częściowo zaradnym, to jest niezbędne.
  12. co przez to rozumiesz?Bo mnie np.nic po zaradnym facecie ktory nie potrafi kochac Im jestem starsza tym bardziej mysle ze najwazniejsze jest zdrowie... jak to sie ma to mozna osiagnac wszystko Bycie zaradnym to moim zdaniem umiejętność załatwiania spraw dnia codziennego i posiadanie jakichś umiejętności, by pracować gdzieś. Zdrowie w sumie też jest bardzo ważne, ale bycie zaradnym też tak samo ważne. Co prawda, jeśli żyje się na czyimś utrzymaniu, to ważniejsze może być zdrowie, ale gdy przestanie się żyć na czyimś utrzymaniu to brak zaradności mocno da o sobie znać i może doprowadzić np. do problemów ze zdrowiem (psychicznym).
  13. Ja, gdy byłem na WKU, to już służba wojskowa była nieobowiązkowa, ale i tak się trzęsłem. Dostałem kategorię D (pomimo, że nie jestem zdolny do obrony kraju w czasie mobilizacji).
  14. To nie jest tak, że niska samoocena jest tylko przez to , że kiedyś było się krytykowanym. U mnie to wpisane w ten głupi łeb. Jestem głupia, tępa, brzydka i nikomu niepotrzebna. Trochę przez to, że matka nigdy mnie za nic nie pochwalila, ale krzyczała strasznie jak coś zrobiłam nie tak. Ale bardziej chyba przez to, ze to ja sama tak o sobie myślę. Z moich obserwacji postów na forum wynika, że bycie krytykowanym ma kluczowe znaczenie i zazwyczaj to ono jest przyczyną niskiej samooceny (która przeważnie jest nieadekwatna).
  15. Chyba prawie wszyscy na forum, co siebie krytykują, mają niską samoocenę, która jest efektem tego, że są i/lub byli w przeszłości przez kogoś krytykowani. Ja chyba jestem jedyny na forum (lub jednym z nielicznych), który ma niską samoocenę pomimo, że przez większą część dotychczasowego życia nie byłem przez nikogo zbyt mocno krytykowany.
  16. Ogólnie najważniejsze w życiu to bycie zaradnym.
  17. mark123

    Na co masz ochotę?

    Żeby kosmos wybuchł i nie było niczego.
  18. Tęsknię za świętami z dzieciństwa (oprócz 26 grudnia), było mi jakoś fajniej, a teraz nuda, nuda, nuda.
  19. Mnie też się nie chce, bardzo mało się uczę, a jak się uczę to i tak bardzo ciężką wchodzą mi nawet proste rzeczy. Moje studiowanie to w ogóle żałosny cyrk, ja nie nadaję się na żadne studia, jestem największym głąbem na roku i najmniej zmotywowany do studiowania spośród studentów u mnie na roku, na zajęciach prawie w ogóle nie słucham, co wykładowca mówi, bo mi się nie chce, na ćwiczeniach i laboratoriach prawie nic nie robię, bo mi się nie chce i nie umiem; już dawno powinni mnie wywalić.
  20. Ale i tak jest chyba wyższy poziom, niż na większości prywatnych.
  21. Jakoś wątpię, by na państwową przyjmowali większych tępaków niż na prywatną.
×