Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. mark123

    Na co masz ochotę?

    Żeby nakręcili IV sezon "Klatki B"
  2. Też nie wiem, co to jest miłość, zakochanie też nie wiem. Nawet jeśli poczuję kiedyś takie uczucia, jak zakochanie, miłość, to raczej bez pomocy encyklopedii uczuć raczej nie będę w stanie ich u siebie poprawnie zidentyfikować.
  3. Zastanawiam się, czy spektrum CZR może wpływać też na rozwój sfery seksualnej i powodować "kosmiczne" fetysze seksualne, czy jednak jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
  4. A mnie się podoba mój brak potrzeb relacji z ludźmi.
  5. A ja nawet nie rozumiem swojego fetyszu, jak można się "ekscytować" przejmowaniem brudu lub cierpienia.
  6. Ale jestem ją stanie mieć tylko wtedy, gdy mam niby wyrzuty sumienia, że ktoś cierpi.
  7. Żeby przełożyć mój fetysz na seks to bym chyba musiał mieć paranormalne zdolności. Przekładając mój fetysz na seks, to wychodzi tak, żebym chyba musiał uprawiać seks z cierpiącą kobietą i żeby w czasie stosunku móc zabrać jej cierpienie na siebie.
  8. Dominujący-uległy mnie nie "kręci", więc nie sado-maso.
  9. Nie przeszkadza mi, jeśli nie jestem pozbawiony realizacji jej. Negatywne emocje czuję, gdy nie mogę z jakiegoś powodu fetyszu realizować. Świadomość zyskałem kilka lat temu. Ale mój fetysz osiągnął stan kompulsywny chyba już w gimnazjum, realizowałem fetysz w domu, w szkole (także na lekcjach poprzez brudzenie sobie dłoni kredą; czułem wstyd, że rówieśnicy zauważą i będą się śmiać, ale fetysz był silniejszy). Ale nie rozkminiałem wtedy, dlaczego tak robię. Nie byłem z tym na razie u żadnego specjalisty. -- 24 lut 2015, 01:05:00 -- Nie da się wyrażać empatii erekcją.
  10. I chciałam jeszcze dodać, że nigdy nie rozumiałam fetyszy, że np. kogoś mogą podniecać pomalowane paznokcie u nóg a fetysz marka123 jestem w stanie ogarnąć Fajny z Ciebie chłop i nie zmieniaj się Wcale nie jesteś pozbawiony wrażliwości, jak Ci się wydaje, tylko po prostu inaczej tę wrażliwość przejawiasz. To sumienie w czasie erekcji raczej nie ma nic wspólnego z normalnym sumieniem, to tylko ja to odczuwam jako sumienie ze względu na silny konflikt pomiędzy seksualnością, a osobowością, w efekcie uczucia seksualne zostają wyparte i zamaskowane nieseksualnymi. No bo nie ma czegoś takiego jak wyrzuty sumienia wyrażane poprzez erekcję. Fetyszu stricte nie zmienię, ale z kompulsywnością powinienem coś zrobić, bo na chwilę obecną fetyszowi poświęcam znaczną część dnia, a to raczej zdrowe nie jest. P.S. A porządny nie jestem, tylko beznadziejny.
  11. lekarz stwierdzil cos podobnego - chyba jestesmy z tej samej fabryki i rownie wadliwie zaprogramowani : P Ale podobno wystarczy wyłączyć i włączyć i zazwyczaj pomaga.
  12. - Super Es, bo nic nie mogę na nic poradzić
  13. mark123

    wasze marzenie:)

    Żeby wynaleźli jakieś wspomagacze gojenia się ran stomatologicznych.
  14. Może faktycznie mam to spektrum autystyczne; odkąd jestem udzielam się w internecie, sporo osób podejrzewało u mnie F84.
  15. Masturbuję się, tylko że w sposób trochę nietypowy ze względu na obrzydzenie do masturbacji ręką (to brzydzenie akurat utrzymuje się silnie cały czas).
  16. Do brudu mam sprzeczne podejście, bo jednocześnie brudowstręt i fetysz brudzenia dłoni. Mój mózg był programowany przez IT Crowd i dlatego wszystko dziwnie działa.
  17. Jeśli nie jestem aseksualny, to po odblokowaniu popędu seksualnego mój fetysz liczyłby się w stosunku i mogłoby się okazać, że potrzebuję seksu np. z kobietą mającą zaraźliwą i uciążliwą chorobę.
  18. Powiedziałbym, żeby się ubrała i wyprosił. jesteś prawiczkiem ??? Tak, nigdy nie ciągnęło mnie do seksu. Może jeśli wyleczę swój seksowstręt, to zacznie mnie ciągnąć.
  19. Powiedziałbym, żeby się ubrała i wyprosił. nawet byś z nią nie porozmawiał w łóżku? Przede wszystkim musiałaby się ubrać, a potem chyba jeszcze starałbym się wyjaśnić, skąd się wzięła.
  20. ja pierd.ole... i co wtedy robisz??? Walisz konia zeby ulzyc jej cierpieniom? czy zeby sobie uzlyc ? btw... niezły fetysz Marrk powinieneś brać jakieś leki zdecydowanie jesteś mega zwyrolem Nie jestem zwyrolem, mój fetysz nie szkodzi ludziom. Poza tym na fetysze chyba leków nie ma, one są niezmienne. Powinienem jedynie leczyć kompulsywność fetyszu i antyseksualizm emocjonalny.
  21. Nie oglądam porno, seks i erotyka to w moim odczuciu obrzydlistwo i "zezwierzęcenie", nienawidzę tego. Nigdy nie czułem podniecenia ani zainteresowania sprawami związanymi z seksem. Od 12-go roku życia pojawił się fetysz i tylko on jest aktywny. ja mam inaczej , mnie podniecają kobiety , ale nie uprawiam sexu . Erekcję "w ramach" kobiet miewam, ale tylko w przypadku, gdy widzę cierpiącą lub brudną kobietę lub czytam o cierpiącej kobiecie i zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że to ja powinienem mieć jej cierpienia lub czuć się brudny, a ona na to nie zasłużyła.
  22. Nie oglądam porno, seks i erotyka to w moim odczuciu obrzydlistwo i "zezwierzęcenie", nienawidzę tego. Nigdy nie czułem podniecenia ani zainteresowania sprawami związanymi z seksem. Od 12-go roku życia pojawił się fetysz i tylko on jest aktywny.
  23. Nie leczę się na razie, mój fetysz mi nie przeszkadza, jeśli nie jestem pozbawiony możliwości realizacji go. Z psychotropów to tylko w dzieciństwie brałem memotropil niby na stwierdzone wtedy uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
×