Skocz do zawartości
Nerwica.com

siostrawiatru

Użytkownik
  • Postów

    3 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siostrawiatru

  1. Chyba w poniedziałek zadzwonię do jakiegoś psychoterapeuty. Może terapia coś mi pomoże bo już nie mam pomysłu.
  2. Mąż mi przed chwilą powiedział, że albo się zmienię albo koniec z nami i to przez telefon. Kazał cały alkohol wynieść do piwnicy. Chyba zaraz się potne.
  3. A czego się kretynko spodziewałaś jak przez ostatnie dwa miesiące żresz codziennie benzo. Tolerki się nigdy nie pozbędę.
  4. Mi też zdarzyło się kiedyś być przez jakiś czas pracoholiczką. Doszło do tego , że byłam wściekła jak była przerwa bo chciałam tyrać. Popadam ze skrajności w skrajność.
  5. Ja robię wszystko w domu. Tak naprawdę jestem pedantką i wszystko musi być na ideał. Dom, obiad itp. Gdyby nie to to mąż już dawno wywaliłby mnie z domu. Wczoraj w środku nocy znowu przyłapał mnie jak próbowałam dossać się do butelki. Znowu awantura, ale przynajmniej dbam o niego i pewnie tylko dlatego jeszcze ze mną wytrzymuje.
  6. Mnie mąż utrzymuje i czuję się z tym paskudnie. Z utrzymującej mnie mamy zmieniłam po prostu na męża. Totalny życiowy nieudacznik ze mnie.
  7. No i g.. wzięłam wczoraj najpierw jedną tabletkę zolpi, później jeszcze jedną a następnie trzy i popiłam mocnym drinem. Dopiero usnęłam. Do dupy to wszystko. Tolerka zostanie ze mną po grób chyba. Wzięłam 5 tablet a lekarz kazał pół jednej. Chyba jednak zostanę przy alko. -- 10 lis 2012, 10:27 -- Albo skończę moje cierpienia i po prostu skoczę z dachu bo już k.. nie wyrabiam.
  8. A ja ciągle narzekam, że jestem samotna i tak mi źle a przecież ja się boję ludzi i nie chcę z nimi przebywać. Więc o co mi chodzi?
  9. omeeena, na mnie hydro w ogóle nie działa. Ze snem to ogólnie bezsens.
  10. Ja do niczego nie spełniam wymagań. Ani w pracy żadnej, ani w związku ani w ogóle. Chyba powinnam się do tego przyzwyczaić. Albo wreszcie palnąć sobie w łeb.
  11. omeeena, dzisiaj flaszkę zamieniam na zolpidem
  12. Cały dzień na kompie chyba będę wisieć. Samotność jak zwykle.
  13. carlosbueno, szkoda czasu na kursy, chyba że po takim kursie masz zapewnioną pracę. Inaczej to nie ma sensu. Ja żeby dostać się na kurs grafiki komputerowej dałam łapówkę, bo grafika to taka mała pasja kiedyś była. I co z tego mam? Papierek którym tyłek mogę sobie wytrzeć bo bez skończonych studiów to nigdzie człowieka nie chcą choćby miał i sto kursów na koncie. Beznadzieja po prostu.
  14. Ja zrobiłam 5 kursów i gówno z tego mam.
  15. Lilith, wiem. Dlatego jestem w beznadziejnej sytuacji.
  16. Mi wczoraj mąż powiedział, że sama muszę się uporać z przeszłością, że terapia to głupota.
  17. Ja jak się kiedyś ogłosiłam że szukam pracy to odpowiedzieli mi tylko panowie , którzy chcieli być moimi sponsorami. Czyli miałabym być k... po prostu. Ani jednej normalnej odpowiedzi. Więc do czego się nadaję?
  18. Odstawili mi mirtę. Po prostu przestała działać. Co ja teraz zrobię. To taki dobry lek był.
  19. Nana13, kochanie, nikt nie jest gorszy ode mnie. Alkohol, prochy, nieróbstwo i wiele wiele więcej.
  20. Nana13, i co z tego. Wielkimi krokami zbliżam się do zostania samemu pod mostem. To jest moje przeznaczenie chyba. A na tą rozmowę o pracę chyba nie pójdę bo strach mnie zżera za bardzo.
  21. Sam alkohol już mi chyba nie wystarcza więc postanowiłam z powrotem wpier... się w zolpidem. Właśnie wróciłam z apteki z paczką sanvalu. Jestem całkowicie beznadziejnym przypadkiem. Już nic nie da się zrobić. Kilka lat przerwy powinno zbić choć trochę tolerkę. Zobaczymy wieczorem.
  22. Mi się chyba zaczęło podobać siedzenie w domu. Nikt niczego ode mnie nie wymaga, nie muszę widzieć się z ludźmi, rozmawiać, starać się itp. Dość że jestem alkoholikiem to jeszcze nierobem. Super. Jak mnie mąż w końcu zostawi to pójdę mieszkać pod most razem z moim kotem i królikiem. Bo matka z powrotem też mnie pewnie nie przyjmie. Kto by chciał takiego nieudacznika.
  23. Bardzo chciałabym wiedzieć jak przestać być samotnikiem tyle że ja całe życie nim byłam więc raczej się tego już nie da zmienić.
×