Skocz do zawartości
Nerwica.com

siostrawiatru

Użytkownik
  • Postów

    3 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siostrawiatru

  1. Saiga, mam to samo, ale ja zawzięcie łykam leki bo może w końcu zaczną działać. Bo jeśli nie to to co? Kłaść się i umierać? Albo w moim przypadku zachlać się na śmierć?
  2. kaja123, masz rację, ale z tą terapią to już postanowione tylko pytanie czy trafię na dobrego terapeutę czy znowu jakąś namiastkę.
  3. bvb25, ja od jakichś 4 lat dopiero. Też zaczynałam od 50tek, ale ja od razu na enduro wskoczyłam Supermoto wprawdzie,ale to przecież teraz też enduro a fajnie w błotku dupą zarzuca Derbi senda 125. Niestety czterosów.
  4. kaja123, wiem. Jak tylko mi się troszkę unormuje w pracy to zapisuję sie na terapię.
  5. kaja123, więc jeśli nie leki i alko to co? Terapia?
  6. bvb25, no jeżdżę. Mam na razie 125, ale planuję przesiąść się na 250 w dwusuwie. Jednak mam sentyment do dwusuwów tylko że 250 przy mojej wadze niewiele ponad 50kg to szatan będzie. Ale o to chodzi w końcu -- 19 lis 2012, 23:25 -- A Ty też jeździsz?
  7. carlosbueno, mam nawet na roz. 50.
  8. Mushroom, nie denerwuj mnie, odpyskuj!!
  9. Mushroom, Ty mendo!! Odpyskuj to!!
  10. Mushroom, no niby mamy mieć jakąś wigilię. W taki dzień jeszcze nigdy alkoholu nie piłam, ale nic straconego.
  11. carlosbueno, coś by się dobrało Pięć cholernych tirów musiałam dzisiaj rozładować. Istny wyzysk.
  12. Alkoholizm to pewne. Szampan w pracy mnie napoczął. Po drodze do domu jeszcze drina wychlałam a w domu jeszcze troszkę likierku.
  13. nienormalna21, dzień męczący, ale dał się przeżyć. Dziękuję za pamięć. carlosbueno, mi bardziej dał szczęście ten szampan niż zmęczenie. Ale pewnie masz rację -- 19 lis 2012, 22:54 -- Mushroom, no szmpan bo otwarcie nowej galerii w moim mieście.
  14. Mushroom, no późno a podobno jutro będzie jeszcze dłużej. Zamęczyć mnie chcą. Ale chociaż szampana dali się napić więc dzień zaliczony na pozytywnie.
  15. 10 godzin pracy po kilkumiesięcznym lenistwie. Wszystko mnie boli i nie mam siły.
  16. nienormalna21, wiem, że nie powinnam, ale sam zaproponował żebyśmy oblali to że idę do pracy. Miało być jedno piwo na pół, ale z uwagi że On jest praktycznie w ogóle nie pijący to wychlałam i Jego połówkę.
  17. Od kiedy zaczęłam wychodzić z domu na te szkolenia czy coś załatwić to chyba olśnienia doznał i jakby troszkę lepiej mnie traktuje. Ale to chwilowe może być. -- 18 lis 2012, 18:15 -- wczoraj nawet piwo jedno mi pozwolił wypić. Byłam wniebowzięta.
  18. nienormalna21, dziękuję Ci. Jak zwykle mi pomagasz. A co więcej, nic nie chcesz w zamian. Szkoda że takich ludzi nie ma w realu mojego życia.
  19. nienormalna21, masz rację. Od razu zakładam że będzie źle. Tak już mam po prostu. Chyba w życiu nikt mi nie dogodzi. Jak nie chciałam pracować w sklepie to po jaką cholerę cv wysłałam. Jestem beznadziejna.
  20. nienormalna21, taa. Myślisz że książki mi dadzą czytać? Za dobrze by było. Jutro idę na minimum 10godzin zapier.... a książki to będę sobie mogła nocami czytać, chyba że od razu będę padać na pysk.
  21. nienormalna21, nie oszukujmy się. Sprzedawca butów to nie jest szczyt marzeń jeśli chodzi o pracę. A nawet powiem więcej: wstydzę się tego. -- 18 lis 2012, 17:41 -- Zresztą nawet jakbym robiła coś naprawdę fajnego to i tak nie będę umiała tego docenić.
  22. nienormalna21, dobrze że chociaż uczysz się tego co lubisz. To już jakiś start w życie masz. Ja nigdy nie robiłam tego co lubiłam. Szkoły bezsensowne wybrałam a o pracy to nawet nie wspomnę bo nigdy nie będzie mi dane lubić swoją pracę jaka by ona nie była.
  23. nienormalna21, ja mam tak samo. To istny koszmar. Jak sobie dajesz radę w szkole z tym strachem?
  24. nienormalna21, no może i masz rację. W sumie coś drgnęło bo przez ostatnie kilka miesięcy to wegetacja nie życie. A Ty nie boisz się kontaktu z ludźmi?
×