sniezka, pewno wiele osób tak ma, że jak się źle czuje, to bierze wszystko, żeby tylko poczuć ulgę, zasnąć czy uwolnić się od myśli. A potem, jak przychodzi poprawa, trudno się uwolnić od leków, które towarzyszyły nam miesiące czy lata. Jak tak samo mam z Tranxenem. Męki przechodzę, żeby się nim nie popierać, żeby wytrzymać tylko na Paro.
Czasem się udaje, czasem nie.