Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zupapomidorowa

Użytkownik
  • Postów

    2 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zupapomidorowa

  1. Ja też już z nimi nie mieszkam. Czasami wracam, spotykam się w weekendy, bo ciagnie mnie do brata, do rodziny. Ale co ja się uwag nasłucham... Wiadomo trochę mi dało odseparowanie się. Ale lata życia z nimi zrobiły ze mnie osobę aspołeczną, która nie może utrzymać się w pracy, żyjącą w ciągłym lęku i na przemian terapia czy prochy.
  2. evelin a nie mozesz zapisac sie w urzedzie pracy? ja tak zrobilam, dzieki temu mam ubezpieczenie i moge chodzic na terapie i do psychiatry na nfz, bezplatnie
  3. Ja to się codzinnie oszukuję że starzy nie maja juz wplywu na moje zycie, ze juz zrozumialam ze to oni maja powazny problem a ja jestem tylko nosnikiem ich lękow. No i co z tego skoro podupadam kazdego dnia? teraz nzow wrocilam do leków. W moim przypdaku zabijają mnie lęki, depresja i DDA. Psychiatra jasno powiedzial ze to przez starych. I nie umiem z tego wyjsc choc sie staram. Widze krzywe mechanizmy i nie umiem zwlaczyc bo taka slaba jestem.
  4. Powinnaś udać się po leki. Skłam rodzinie, że jesteś chora na cokolwiek innego, niech ci dadzą trochę kasy, chłopak coś dołoży. Kombinuj. Zdrowie jest Twoje ważne, żebyś na nogi stanęła. Niestety jak jest taka beznadziejna sytuacja musisz nauczyć się kombinować. Ellwe a w jakim mieście byś chciała założyć pracownię artystyczną? (pytam bo sama jestem artystką na bezrobociu).
  5. Współczuję Ci, dużo przeszłaś. Świat to przerażające miejsce... szkoda, że tacy młodzi ludzie chorują tak wcześnie bo inni ich nie oszczędzają. Jestem z Tobą.
  6. Może powinien Ci jakoś pomóc a nie zostawiać na łasce i niełasce rodziców?
  7. No że za dużo wytwarza, a nie za mało jak do tej pory sądzono i przepisywano SSRI pacjentom.
  8. kurcze pieczone oni mnie w necie nimi bombardują
  9. Jest teraz taka reklama lazanii z torebki. Pomijając, że to gówniana chemia, to tak mnie wpienia, jak ta aktorka smakuje tą lazanię i takie doklejone w postprodukcji, obleśne "mlaskanie" w tle. Nosz ja pier...
  10. http://nauka.newsweek.pl/fobia-spoleczna-przyczyny,artykuly,365464,1.html Co Wy na to?
  11. No tak, jak byłam dzieckiem to śnił mi się brat w takiej sytuacji. A, że z bratem mam dobre relacje, bardzo ciepłe to mi żaden wstrząs nie pozostał. Co do dzisiejszego snu to spróbuję sobie sobie sama zrobić psychoanalizę jak to dziadek Freud opisywał - za pomocą luźnych skojarzeń. Jak do czegoś dojdę to Wam napiszę ^^
  12. Kto jest dobry w interpretacji snów? Problem mam bo sen był dla mnie taki szokujący, że ciężko nabrać dystansu. Konkretniej śniło mi się, że leżałam koło ojca który mnie masował po plecach i się podnieciłam. Jednak w śnie było to wymuszone, nie mogłam nigdzie indziej spać. Bałam się go we śnie. Dodam, że na co dzień jestem z ojcem skonfliktowana, nie umiemy normalnie rozmawiać bo jest furiatem, a ja mam nerwice przez to, że mnie bił i gnębił za dzieciaka. Chociaż spotykamy się dość regularnie na rodzinnych zjazdach. Jak interpretować ten sen? Dodam, że miałam kiedyś obiekcję przed oglądaniem go w samych slipach, a on tak lubi latać przy rodzinie jak np. jesteśmy na wsi. Terapeutkę raczej dziwiło moje zachowanie, że się na to oburzam.
  13. A może Ahma powinna brać te leki, i lekarz o tym wie. A ona przez swoje paranoje chce je odstawiać i później wydaje jej się, że ją czerwoni obserwują. Nie bawcie się w lekarzy!
  14. Biedna Ahma, wstrętna podstępna choroba... Asiu bierzesz leki na schizofrenie?
  15. Autorka wątku powinna o całej sprawie i swoich odczuciach związanych z odrzuceniem, opowiedzieć szczerze terapeucie na kolejne sesji. Ona zdaje sobie sprawę, że to nie wina terapeuty, że tak odczuwa, tylko swojej przeszłości. I to jest bardzo ważny temat do przepracowania. Jeśli znów się zamknie to nadal będzie stała w miejscu.
  16. "Ostatnio przeglądając internet natrafiłem na zdjęcie starych autobusów PKS, które już nie kursują. Dostałem histerycznego napadu płaczu" Słodkie to Twoje dziwactwo.
  17. blah!, ale autor podróżuje jednak to nie sprawiło że autor jest szczęśliwym człowiekiem.
  18. A czy na pewno te podróże to prawdziwa pasja? a może to ucieczka przed czymś? Uciekasz, szukasz czegoś i ciągle nie znajdujesz.Chciałbyś żeby Twoje życie wyglądało jak to bohatera z książki podróżniczej - przecież książki to fikcja. Uciekasz w świat fantazji przed życiem, bo nie umiesz przyjąć go takiego jakie jest. I jesteś nieszczęśliwy. -- 28 mar 2015, 13:50 -- Może podam taki przykład. Wiele kobiet wmawia sobie, że będą szczęśliwe jeśli ich życie będzie wyglądało jak z babskiego szmatławca. I tak np. chcą wyglądać jak modelki z reklamy. Powiększają biusty, doklejają rzęsy ... a i tak nie czują się szczęśliwsze, nie rozwiązało to ich problemów. -- 28 mar 2015, 13:55 -- W Twoim przypadku ucieczka od siebie samego w imaginowane życie może być związana z dużym lękiem przed przemijaniem - śmiercią.
  19. blah!, mądre słowa. Muszę przestać utrwalać złe schematy myślowe bo inaczej będzie mi cokolwiek zmienić.
  20. Marcin2013, ;D nick od mojego zamiłowania do gotowania. A przeszłam rzeczywiście sporo. Mam taką osobowość która lubi ładować się w kłopoty. Choć świadomie tego nie chcę.
  21. No tak, muszę wrócić na terapię do starej terapeutki, bo ci nowi na których trafiałam chyba byli jacyś niedouczeni twierdząc, że wszystko ze mną ok.
  22. Emocje powoli opadają i zaczynam więcej widzieć. Odseparowanie się od kata daje inną perspektywę.
  23. Dobra koniec tematu. -- 27 mar 2015, 12:41 -- blah!, masz rację.
×