
Zupapomidorowa
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zupapomidorowa
-
Zjazd wygląda tak że czuję się jak dętka, jak np. przebiegnę się kawałek to serce mi wali jak młot. Brak sił, ból całego ciała - nie wiem jak go określić. Takie ociężenie organizmu że aż boli. Dodatkowo mam przepisany Lamotrix na noc, i on powodował, że było super, ale przez pierwszy tydzień. Teraz jest różnie - raz dobrze a raz "zjazd". Może organizm dopiero przyswaja, próbuje się ustabilizować? (to 2 miesiąc leczenia). -- 03 wrz 2015, 17:59 -- No i nerwowa się robie na zjezdzie z tego bólu, ociężenia i niemożności
-
khaleesi, no ale odstawienie przez tolerancję na lek nie wiąże się od razu z wyzdrowieniem? I co wtedy? Szukanie innego leku? Rany, pierwszy tydzień na Setralinie był świetny. Teraz mam głownie zjazd od paru dni. Chciałabym już żeby zaczął normalnie działać bo chcę zacząć w końcu żyć, a nie jak zombie.
-
to jasne że jak ma się zaawansowaną depresję czy chorą tarczycę to człowiek nie ma siłę na naukę czy pracę. Jeśli choroby są leczone to sytuacja się zmienia. Nie daj sobie wmawiać, że to Twoja wina że tak się czujesz, że jesteś leniwa czy sobie coś wmawiasz. Bądź fair ze sobą, wtedy będziesz szczęśliwa. To jest właśnie dbanie o siebie o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. A rodzina, cóż... ja też z tym miałam pod górkę. "Jesteś leniwa, jakbyś poszła do pracy to nie miałabyś czasu na choroby i użalanie się nad sobą". Całe szczęście nie przestałam szukać dla siebie pomocy. Inaczej bym się wykończyła. I pamiętaj, tak jak mówisz "nic za wszelką cenę". Otóż moja genialna terapeutka by Ci powiedziała "Gdy będziesz coś robiła na siłę, a wiesz, że nie masz przez chorobę na to siły, to prędzej czy później się zbuntujesz. To nie wyjdzie. Najpierw zdrowie, powrót do równowagi". Myślę, że warto posłuchać mądrych ludzi. Bo widzisz, gdybyś była zdrowa, miałabyś ochotę i na naukę i dbanie o wygląd i na wszystko co Ci się zamarzy.
-
bonsai, ma rację. Ja np. najlepiej się czuję - psychicznie również jak mam tsh ustawione hormonami w okolicach 1-1,5. Z flegmą nie miałam raczej problemów. Ale miałam zimne stopy i ręce nawet w lecie, przytyłam w przeciągu 3 miesięcy z 6 kg nie zmieniając diety, zaparcia, ta okropna senność i uczucie jakbym cały dzień nosiła głaz pod górę a minęły 3 godz od pobudki. Włosy mi się przerzedziły, sucha skóra... więcej nie pamiętam. Najgorsza senność i zmęczenie. Zrób to co karze julusia, trochę zachodu z tymi badaniami ale warto szukać pomocy i odpowiedniej terapii. Nie powinnaś tak się czuć, zdrowa nie jesteś na pewno.
-
Zrób badanie na anty TPO, czasami TSH nie wykazuje choroby tarczycy - hashimoto. Czy masz problemy z sennością? Jak zaczęłam chorować na niedoczynność i hashimoto, antydepresanty mi nie pomagały. Spałam po 18 godz dziennie i nie byłam w stanie nic zrobić. Już pierwsza dawka hormonów (po zdiagnozowaniu choroby) podniosła mnie na nogi i zniknęła senność. Co prawda, po roku czasu TSH udało się uregulować, ale teraz wróciła depresja (widać nie jest związana z chorobą hashimoto a raczej z zaburzeniami spowodowanymi miedzy innymi wychowywaniu się w patologicznym domu), którą leczę antydepresantami i powoli zaczynam stawać na nogi.
-
Cześć pączusie. Biorę Setaloft miesiąc, ogólnie dużo lepiej się czuję, lęki w znacznym stopniu zmalały, no i depresja mniejsza. Jednak dni są takie przeplatane - raz czuję się dobrze - jak człowiek, nie roślina a raz zdarzają się dni okropne - nie mam na nic siły i jest ogólnie taki ból ciała. Staję się ociężała i zawieszona. Czy mogę mieć nadzieję, że te dobre dni wpiszą się w moje funkcjonowanie na stałe a ból ciała, ociężenie, brak energii do działania miną?
-
Czy jestem uzalezniony od alkoholu?
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na ktochcesz temat w Uzależnienia
JESTEŚ agresywny. Nie warto udzielać Ci pomocy. Melanżuj sobie dalej. -
Czy jestem uzalezniony od alkoholu?
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na ktochcesz temat w Uzależnienia
"A teraz wlasciwie jak jesli jestem uzalezniony na moim etapie to nie moge do konca zycia pic alkoholu? A co jesli bede pił np raz na 2 tygodnie i nie zebym znow ciagle codziennie pił itp.Tylko raz na 2 tygodnie i nic wiecej.A dlaczego tak sadze? Mam inne zycie.Jestem młody, chce sie wyszalec jak wszyscy.A nie patrzec ze ktos jest na imprezie i sobie pije piwko a ja nie moge bo jestem uzaleziony" ktochcesz, a słyszałeś o tym, że nie wszystkich przyjemności trzeba w życiu doznawać? Picie codziennie (ty robiłeś to przez 4 lata) to nic innego jak ciąg alkoholowy. Wciąż tłumaczysz swoje zachowanie lękami - a czy wiesz, że zaburzeni ludzie szybciej wpadają we wszelkie nałogi? Radzę jak najszybciej odstawić alkohol i przestać oglądać się na to co robią inni (chlanie itp.) o ile zależy Ci na sobie i własnym szczęściu. To co robią wszyscy nie oznacza to z automatu że jest słuszne czy dobre. -
Kochani, proszę o pomoc. Nie mam w tym stanie siły przeszukiwać całego wątku. Od miesiąca biorę Setaloft 100 mg. Mam depresję lękową. No i powiem szczerze, że szału póki co nie ma. Są lepsze dni, już co prawda nie ma myśli samobójczych ale zastanawiam się czy te leki w końcu rozkręcą się tak, że będę miała więcej siły. Bo póki co to zwykłe umycie się czy zmycie garów to ciężka charówa. I czy można łączyć Setaloft z Lamotrixem? Powiem szczerze, że podkradłam Lamotrix chłopakowi i pierwszy raz od dłuższego czasu przestało mnie boleć całe ciało i miałam bardzo dużo energii.
-
Ciekawa jestem jakie macie zdanie na temat przypadku tej dziewczyny: Choroba psychiczna czy fizyczna (niedowład nóg spowodowany zaburzeniami psychicznymi czy stricto fizyczny, powypadkowy problem?)
-
opinia na podstawie malowanych obrazów...
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na anka1975 temat w Schizofrenia
Jeśli poszukujesz zdania malarki, magistra sztuki i przyszłej arteterapeutki, to napisz do mnie na priv. -
Twoja naciska na obiadki i kpi żeś chudzinka, że mężowi nie gotujesz. Moja nieco odwrotnie. ZArypana bizneswomen. Że tylko myślę o jedzeniu (lubię gotować dla siebie i innych), że koniecznie muszę schudnąć. Jak widać co rodzina to inne urojenia. Moja również mnie ma za nic, i choćby mnie mój po mordzie lał, tu uzna że moja wina tp. Ja to uważam, że nie ma sensu na siłę się zmieniać i biczować po plecach. Ja się tak biczuję za krągły wygaląd bo mi matka wpoiła że muszę być szczupła i piękna. A Tobie wpoiła, że masz wszytko ładnie jeść i jak tego nie robisz, zaczynasz karać siebie samą jak niegdyś matka. To zła droga. Zaakceptuj w koncu siebie dziewczyno. Ja mimo ze lubię karmic innych, gdybys nie zjadla mojego obiadu ne mialabym ci za zle. Na prawde sa wazniejsze rzeczy na swiecie. Chocby poznanie drugiego czlowieka, jego wsparcie, jego bliskie bycie.
-
A moze to ze oni w jedzeniu upatrywali dawanie milosci i w niczym wiecej, sprawialo ze nie godzilas sie na taki stan rzeczy. Moi dawali milosc tylko przez dawanie kasy. Przez to dzis nie mam szacunku do pieniedzy i one sie mnie nie trzymaja, ciezko tez mi je zdobyc.
-
Nie Twoja wina, że rodzina nie umiała uszanować że nie masz takiego rozciagnietego na wszystkie strony rzoladka, ze nie mozesz zmiescic porcji dla konia. Nie Twoja wina ze gotowali niesmacznie. Nie poszanowali twoich potrzeb i granic. Cialo Twoje sie przed tym bronilo. Musialy byc to czeste sytuacje ze az opor ciała przeszedl w nawyk i ciezko ci sie go pozbyc. Jak to z nawykami...
-
Na mitingach DDA/DDD czasami pojawia się hasło, rzucone przez terapeutę - obiad. Wywołuje to spore poruszenie wśród większości pacjentów. Nie bez powodu, bo dla DDA/DDD obiad kojarzy się z czymś przykrym, upokarzającym... Właśnie to w patologicznych domach kłótnie, obelgi, upokorzenie, uporczywe przepytywanie dzieci mają właśnie miejsce przy obiedzie. Według mnie to problem do obgadania na psychoterapii.
-
Głębokie załamanie przez brak pracy
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mira.bellka temat w Depresja i CHAD
mira.bellka, ech cóż mogę powiedzieć skoro mnie ostatnio nawet do sprzątania nie zatrudnili, a byłam na dniu próbnym i bardzo się starałam... -
Głębokie załamanie przez brak pracy
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mira.bellka temat w Depresja i CHAD
mira.bellka, spokojnie to jeszcze nie koniec świata. Twoja reakcja jest bardzo emocjonalna, niszczy Cię. Zrozum ze ludzie ci bardziej i mniej ogarnieci rowniez dostaja odmowy. Postaraj się nie załamywac i próbowac dalej, Zadzoń do chłopaka, niech Cię wesprze dobrym słowem. Albo niech spędzi z Tobą czas. -
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
cheval, to jest święta prawda to co napisałaś, to jestem cała ja. Tak boję się całego świata że mnie to tak wypompowuje ze nie mam sily sie calkiem odseparowac, pozostaje w zawsze w jakis sposob zalezna, np. teraz finansowo bo nie mam sily podjac pracy na ta chwile. -
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
Według matek częst jestesmy winne temu że są przy swoich psychicznych mezach, -
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
Na zajęciach z psychologii dowiedziałam się że terapia nic nie da, albo pomoże niewiele jak człowiek jest ciągle w toksycznym środowisku. Właśnie ... matki... czemu jest kurewa tak, że one zamiast nam jakoś pomóc byc bezpieczną trampoliną w chwili gdy spadamy jeb*ięci przez ojca to oje w zamian sie na nas wyzywaja? -
Wpływ toksycznych rodziców na nasze dorosłe życie.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na Harpija temat w DDA/DDD
cheval, współczuję że jeszcze z nimi mieszkasz. Ja jak przebywam ze swoimi to się automatycznie wyłączam psychicznie ale jednocześnie np. więcej jem czy pale, mimo wszystko tez pojawia się poczucie winy ktore nieustannie we mnie wzbudzają. -
Lęk przed zmianami. Lęk przed podjęciem pracy.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na evelin_666 temat w Nerwica natręctw
A to już nic chyba z tym nie zrobisz. Musisz nauczyć się jakoś z tym żyć i nie rozpadać się. To tak jakby ktoś stracił rękę ale musiał nauczyć się bez niej żyć. -
Głębokie załamanie przez brak pracy
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na mira.bellka temat w Depresja i CHAD
Ellwe a to za daleko, bo ja w stolycy urzęduję :) -
Lęk przed zmianami. Lęk przed podjęciem pracy.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na evelin_666 temat w Nerwica natręctw
Ludzie bywają skurwi*lami. Zwykle to skurwi*lstwo ma gdzieś przyczynę. Ale Ty nigdy nie dojdziesz dlaczego taki jest. Sam musiałby pójść na terapię żeby się o tym dowiedzieć. Ale olał Cię i tego faktu już nie zmienisz. Wiem że boli ale rozdrapywanie tego tylko Cię pogrąży. Matce też nie jesteś w stanie pomóc, nie przeżyjesz zycia za nią. Może pójść jedynie tez na psychoterapię. -
Lęk przed zmianami. Lęk przed podjęciem pracy.
Zupapomidorowa odpowiedział(a) na evelin_666 temat w Nerwica natręctw
Teraz można być zameldowanym w innym mieście tylko trzeba się postarać o tymczasowe zameldowanie w Twoim. To wystarczy. Zadzwoń do urzędu Twojej miejscowości i dowiedz się dokładnie. Pamiętaj że to że ojciec narobił długów i uciekł nie powinno być Twoim problemem. Nie myśl o tym. To są sprawy dorosłych - Twoich rodziców którzy nie potrafili sobie ułożyć życia.