Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. Transfuse, ja wybrałam czarną sofę, ale czerwona też by się pięknie prezentowała
  2. Candy14, podoba mi się tak klasycznie. Zasłonki też chcę czarne lub czarne z dodatkiem bieli. Ale się cieszę, że już niedługo wyprowadzam się z tego akademika
  3. Wybrałam dzisiaj meble do mojego nowego pokoju - wszystko będzie czarno-białe Już nie mogę się doczekać przeprowadzki.
  4. luk_dig, a dlaczego? ja nawet lubię Twoją osobę
  5. Agasaya, mnie też dzisiaj wszystko wkurza, czuję się tak rozdrażniona, że nie mogę się skupić na nauce. Może taki gorszy dzień?
  6. Transfuse, dziękuję, temat mogę Ci napisać na pw, nie chcę na forum zdradzać mojej tożsamości, bo wstyd mi, że ja to ja.
  7. kafka, to przykre, ja bym Cię odwiedziła, gdybyś mieszkała w pobliżu. Transfuse, doktorat mam z językoznawstwa, broniłam go na polonistyce.
  8. Locust, pewnie masz rację, powinnam się cieszyć. Ale chodziło mi o to, że na moją rodzinę liczyć nie mogę.
  9. Locust, chodziło mi, że nikt nie przyszedł na moją obronę doktoratu, bo inne obrony chyba nie były takie ważne, ale moja rodzina mnie olała.
  10. chyba nie traktują mnie poważnie, na obronę nie przyszedł nikt, w sobotę nikogo nie będzie, radzić mam sobie sama, bo już jestem dorosła.
  11. nie wiem, ale nigdy gdy ich potrzebuję, to ich nie ma.
  12. bo nikt nie przyjdzie na uroczyste rozdanie dyplomów w sobotę, mam się też przeprowadzać niedługo, a rodzina twierdzi, że mam radzić sobie sama, oni mają pilniejsze sprawy
  13. bo moja rodzina mnie nie kocha.
  14. luk_dig, no nie było mnie, bo pomyślałam, że nikt mnie nie lubi i nic nie pisałam.
  15. od paru godzin próbuję się zabrać do nauki
  16. Saanna, nie wiem, czy to się zawsze sprawdza, ale podobno osobie chorej na schizofrenię w początkowej fazie nawet przez myśl nie przejdzie, że jest na cokolwiek chora, wszystko, co się z nią dzieje, traktuje jako normalność, i nawet nie wpadłaby na to, żeby pójść do lekarza czy szukać jakiejkolwiek pomocy, bo uważa, że ta pomoc jest jej niepotrzebna. Ja do dziś nie akceptuję swojej diagnozy i nie wiem, dlaczego ją mam, a jednak lekarze twierdzą, że na 100% jest taka. Ale wiem na pewno, że po lekach czuję się lepiej niż bez nich, nie rozpadam się, dlatego je biorę. Poza tym piszesz bardzo składnie, ja jak czytam pewne teksty z mojego gorszego okresu, to się zastanawiam, czy to ja, bo to nie ma żadnego sensu, jest to potok słów, które często nie mają żadnej głównej myśli, każde słowo z innego ogródka, czasem mają jaką myśl, ale sama nie wiem, o co mi mogło chodzić.
  17. LATEK50, dziękuję, pyszny
  18. ja miałam akatyzję przez kilka tygodni w szpitalu po fluanxolu. Gdybym miałam jeszcze kiedykolwiek doświadczać akatyzji, wolałabym umrzeć, to jest potworne uczucie, byłam tak wycieńczona ciągłym chodzeniem, nie mogłam przeczytać akapitu w książce, bo musiałam cały czas być w ruchu, gdy próbowałam zasnąć, nogi próbowały chodzić, prosiłam wtedy mamę, żeby mnie zabiła, ale na szczęście po zmianie leków minęło.
  19. próbuję się uczyć ontologii
  20. dostałam piątkę z filozofii współczesnej
  21. Kiya, niestety, posty znikają, mój post został usunięty, tzn. zostało usunięte to, co napisałam (a nie nigdzie przeniesione), mój post po prostu stał się pusty i tam informacja, że został usunięty. Bo nie wolno podobno w dziale zaburzeń odchudzania nic napisać, że chce się schudnąć, nie ważne czy się ma jakieś zaburzenia odżywiania, czy nie. W każdym razie poczułam się wygnana. A teraz nie wiem, czy nie powinnam poczuć się wygnana z całej społeczności ludzkiej, bo nigdzie mnie nie chcą W każdym razie czuję się przekreślona wszędzie i zawsze, przez wszystkich, nikt nie ma ochoty słuchać, że przytyłam, bo ja nikogo nie obchodzę na całym świecie, jestem o tym przekonana i każdy dzień przekonuje mnie o tym jeszcze bardziej
×