Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. kafka, tylko że ja tych umów mam pełno, jakieś kilkanaście, bo za każdą rzecz, którą zrobiłam w wydawnictwie, dostawałam nową umowę, na początku wysyłali mi tylko o dzieło, a nagle pojawiły się jakieś zlecenia, nawet się nie zorientowałam, że to zlecenia. Mam nadzieję, że w moim bałaganie jakoś się w tym połapię.
  2. kafka, tylko że ja tych umów mam pełno, jakieś kilkanaście, bo za każdą rzecz, którą zrobiłam w wydawnictwie, dostawałam nową umowę, na początku wysyłali mi tylko o dzieło, a nagle pojawiły się jakieś zlecenia, nawet się nie zorientowałam, że to zlecenia. Mam nadzieję, że w moim bałaganie jakoś się w tym połapię.
  3. kafka, bo w tamtym poprzednim liście było pytanie, od kiedy do kiedy pracowałam w roku 2011 r. Ja nie mam pojęcia, w jakich okresach miałam te umowy zlecenia. Więc muszę do domu pojechać i sprawdzić, w jakich okresach mam te umowy zlecenia, żeby napisać sprostowanie. Skomplikowane to wszystko, teraz to nawet nie jest w stanie określić, które z tych umów były to zlecenia, a które o dzieło.
  4. kafka, bo w tamtym poprzednim liście było pytanie, od kiedy do kiedy pracowałam w roku 2011 r. Ja nie mam pojęcia, w jakich okresach miałam te umowy zlecenia. Więc muszę do domu pojechać i sprawdzić, w jakich okresach mam te umowy zlecenia, żeby napisać sprostowanie. Skomplikowane to wszystko, teraz to nawet nie jest w stanie określić, które z tych umów były to zlecenia, a które o dzieło.
  5. kafka, ja się przejmuję, zwłaszcza że to dla mnie cała wyprawa, najpierw do domu kilkadziesiąt kilometrów, potem do ZUS-u, cała akcja zajmie mi cały dzień z noclegiem, a i tak nie wiem, czy to się da wyjaśnić.
  6. kafka, ja się przejmuję, zwłaszcza że to dla mnie cała wyprawa, najpierw do domu kilkadziesiąt kilometrów, potem do ZUS-u, cała akcja zajmie mi cały dzień z noclegiem, a i tak nie wiem, czy to się da wyjaśnić.
  7. kafka, nie znam się na tym wszystkim, ale faktycznie byłam na studiach i na studium doktoranckim, oprócz tego na rencie, więc oni chyba sami sobie te składki płacą przy rencie.
  8. kafka, nie znam się na tym wszystkim, ale faktycznie byłam na studiach i na studium doktoranckim, oprócz tego na rencie, więc oni chyba sami sobie te składki płacą przy rencie.
  9. ja byłam wtedy na rencie socjalnej, więc składek chyba nie było trzeba odprowadzać.
  10. ja byłam wtedy na rencie socjalnej, więc składek chyba nie było trzeba odprowadzać.
  11. Agasaya, dzisiaj pojadę do domu po wszystkie te umowy zlecenia i napiszę sprostowanie i jutro pojadę je zawieźć do ZUS-u. Mam nadzieję, że da się to jakoś wyjaśnić, to nic, że nie przekroczyłam limitu, ale złożyłam fałszywe oświadczenie i trzeba to sprostować.
  12. Agasaya, dzisiaj pojadę do domu po wszystkie te umowy zlecenia i napiszę sprostowanie i jutro pojadę je zawieźć do ZUS-u. Mam nadzieję, że da się to jakoś wyjaśnić, to nic, że nie przekroczyłam limitu, ale złożyłam fałszywe oświadczenie i trzeba to sprostować.
  13. umowa o dzieło i zlecenie to co innego. Jak się ma rentę, to nie można przekroczyć pewnego limitu i do tego limitu liczą się właśnie umowa o pracę i umowy zlecenia. A umowy o dzieło się nie liczą. Ja tego limitu nie przekroczyłam, ale mimo wszystko powinnam przyznać się, że pracowałam na umowy zlecenie, kiedy ZUS mnie o to pytał. Czasopismo, z którym współpracuję wystawiło mi część umów o dzieło, a część umów zlecenie, a ja byłam zawsze przyzwyczajona że mam zawsze o dzieło i nawet nie zwróciłam uwagi na to, że wystawili mi nagle coś innego. Jutro nie dam rady, bo mam w środku dnia dentystkę, ale we wtorek pojadę do tego ZUS-u i postaram się wyjaśnić. Czuję się kompletnym debilem, nie potrafię poprawnie wypełnić najprostszego formularza. Powinnam nie istnieć, dla takich nieudaczników jak ja nie ma miejsca na tym świecie
  14. umowa o dzieło i zlecenie to co innego. Jak się ma rentę, to nie można przekroczyć pewnego limitu i do tego limitu liczą się właśnie umowa o pracę i umowy zlecenia. A umowy o dzieło się nie liczą. Ja tego limitu nie przekroczyłam, ale mimo wszystko powinnam przyznać się, że pracowałam na umowy zlecenie, kiedy ZUS mnie o to pytał. Czasopismo, z którym współpracuję wystawiło mi część umów o dzieło, a część umów zlecenie, a ja byłam zawsze przyzwyczajona że mam zawsze o dzieło i nawet nie zwróciłam uwagi na to, że wystawili mi nagle coś innego. Jutro nie dam rady, bo mam w środku dnia dentystkę, ale we wtorek pojadę do tego ZUS-u i postaram się wyjaśnić. Czuję się kompletnym debilem, nie potrafię poprawnie wypełnić najprostszego formularza. Powinnam nie istnieć, dla takich nieudaczników jak ja nie ma miejsca na tym świecie
  15. ZUS mam w Kartuzach, a część tych umów mam w domu, więc najpierw po nie muszę pojechać, żeby w ogóle wiedzieć, kiedy pracowałam, a kiedy nie. Czemu to wszystko jest takie skomplikowane? I czemu ja taka ułomna? I w ogóle czy to się da wyjaśnić?
  16. ZUS mam w Kartuzach, a część tych umów mam w domu, więc najpierw po nie muszę pojechać, żeby w ogóle wiedzieć, kiedy pracowałam, a kiedy nie. Czemu to wszystko jest takie skomplikowane? I czemu ja taka ułomna? I w ogóle czy to się da wyjaśnić?
  17. Ale chyba chodzi o sam fakt, że ich okłamałam, co z tego że nieświadomie, przecież to nikogo nie obchodzi. W oświadczeniu chodziło o umowę o pracę i umowy zlecenia. Nie wiem, jak mogłam nie zauważyć, że pracuję na umowy zlecenia, ale naprawdę nie zauważyłam. Jestem beznadziejna, mam ochotę połknąć dzisiaj dużo leków
  18. Ale chyba chodzi o sam fakt, że ich okłamałam, co z tego że nieświadomie, przecież to nikogo nie obchodzi. W oświadczeniu chodziło o umowę o pracę i umowy zlecenia. Nie wiem, jak mogłam nie zauważyć, że pracuję na umowy zlecenia, ale naprawdę nie zauważyłam. Jestem beznadziejna, mam ochotę połknąć dzisiaj dużo leków
  19. W związku z tym, że w zeszłym roku miałam rentę ZUS wysłał mi zapytanie, czy pracowałam w 2011 r. I mi się wszystko pomyliło, bo byłam przekonana, że pracowałam tylko na umowy o dzieło. A umowy o dzieło się nie liczą, więc napisałam w oświadczeniu, że nie pracowałam. A teraz patrzę, że część tych umów to umowy zlecenia. Uowy zlecenia się liczą jako praca więc powinnam napisać w oświadczeniu, że pracowałam. A ja kompletnie o tym nie wiedziałam, dopiero teraz zajrzałam, gdy ZUS zaczął wysyłać pisma do osób, które mnie zatrudniały. Wygląda na to, że okłamałam ZUS. Ale ja nie zrobiłam tego specjalnie, po prostu nie zauważyłam, że pracuję na zlecenia :( Jestem totalnie załamana, teraz pewnie będę musiała płacić jakąś karę. Co mam zrobić?
  20. W związku z tym, że w zeszłym roku miałam rentę ZUS wysłał mi zapytanie, czy pracowałam w 2011 r. I mi się wszystko pomyliło, bo byłam przekonana, że pracowałam tylko na umowy o dzieło. A umowy o dzieło się nie liczą, więc napisałam w oświadczeniu, że nie pracowałam. A teraz patrzę, że część tych umów to umowy zlecenia. Uowy zlecenia się liczą jako praca więc powinnam napisać w oświadczeniu, że pracowałam. A ja kompletnie o tym nie wiedziałam, dopiero teraz zajrzałam, gdy ZUS zaczął wysyłać pisma do osób, które mnie zatrudniały. Wygląda na to, że okłamałam ZUS. Ale ja nie zrobiłam tego specjalnie, po prostu nie zauważyłam, że pracuję na zlecenia :( Jestem totalnie załamana, teraz pewnie będę musiała płacić jakąś karę. Co mam zrobić?
  21. Kiya, nie płacz wzięłam paracetamol, już jest lepiej, postaram się dotrzeć.
  22. ja nie wiem, czy dzisiaj dotrę, bo mam gorączkę, ale może minie
  23. ram, nie przejmuj się tak, zauważ, że jest tu też trochę osób, które Cię lubią i nie wszyscy mają złe intencje wobec Ciebie.
  24. Guziku, mam cały wielki gar tej kalafiorówki! ram, ja Ciebie z chęcią poznam jutro.
  25. Guzik, a ja właśnie kupiłam kalafior i przymierzam się do robienia zupy kalafiorowej Zapraszam oczywiście na zupę!
×