Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. kafka, gdańszczanka to ja nie jestem, bo dopiero na studia przyjechałam do Gdańska, ale w miarę ogarniam, co gdzie jest Jak bym się miała spóźnić, to napiszę, chociaż mam nadzieję, że te obrony szybciej pójdą. -- 05 lip 2012, 11:40 -- Guzik, to jednak przybędziesz do Gdańska! Bardzo się cieszę
  2. kafka, myślę, że powinnam dotrzeć na 17, ale jest możliwość, że się spóźnię, bo mam tego dnia obronę licencjatu i nie wiem, która wejdę.
  3. kafka, dobra myśl, w takim razie widzimy się pod KFC.
  4. A gdzie na dworcu się spotykamy, tzn. w którym miejscu dworca?
  5. PoznacSiebie, dziękuję Ci bardzo, myślałam, że to mniej skomplikowane i dam radę. Kiya mi pomoże
  6. PoznacSiebie, właśnie nikogo tutaj nie znam i nie wiem, jakim sprzętem musiałabym dysponować. Bo wiertarka to pewne. Ale teraz problem: kołek czy wstręt? No i podstawowa sprawa - co rozwiercać tą wiertarką? No i czy w ogóle ta skomplikowana operacja mi się uda czy nie uda. Kiya, jaką masz propozycję?
  7. PoznacSiebie, obraz jest wielki i ciężki 80x60. No to jakie zakupy mam zrobić: wiertarka i wkręt czy wiertarka u kołek? Obojętnie jaka wiertarka? No i co mam wiercić - ścianę kołek czy wkręt?
  8. Kiya, to wystarczy? Mam pójść do sklepu powiedzieć, że chcę wiertarkę i wkręt. Przyłożyć wkręt do ściany, przewiercić wkręt i w ten wkręt włożyć obraz. Czy jest pewność, że jak tak zrobię, to obraz nie spadnie? bo ja tak trochę po amatorsku.
  9. Znowu jest jakieś zamieszanie i czuję się rozbita, bo nie wiem, na który zlot iść. A poza tym mam pytanie mocno techniczne - czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak wpić obraz w ścianę na kołku, haku, na czymkolwiek. Może na początek powiem, jakie sprzęty mam: śrubokręt, młoteczek, obcążki, miara, miałam też drugi śrubokręt, ale się zgubił, mam też parę śrubek i gwożdzi. No i co teraz ? Przykładam do ściany i mam walić młotem z całej siły? Doradzcie mi, jakie jeszcze sprzęty powinnam kupić i jak ten obraz wbić, żeby nie spadł. Pomoże mi ktoś. Pisze Trójmiejskim wątku, bo może ktoś mi jakieś sklepy poleci z narzędziami.
  10. a jaki macie adres facebooka, ja nic nie wiem ale trochę niefajnie robić dwa zloty o tej samej godzinie
  11. Lukrecja., ja też bym zjadła kebaba z frytkami
  12. to w końcu gdzie to spotkanie i której? ja może po obronie przybędę.
  13. ja mam w piątek po południu obronę i nie wiem, która będę, ale to nieistotne, mnie i tak nikt nie lubi spotykać.
  14. Agasaya, nie musisz pracodawcy mówić, że masz orzeczenie, zresztą pracodawcy wolą zatrudnić osobę z orzeczeniem niż bez niego, ponieważ na osoby niepełnosprawne otrzymują dofinansowanie z pfronu, więc to się pracodawcy opłaca.
  15. Agasaya, mi orzeczenie bardzo pomogło. Jeśli nie chcesz, to przecież nie musisz się przyznawać, że takie coś masz.
  16. w sobotę nie mogę, ale gdyby spotkanie było w niedzielę, to jestem chętna
  17. próbowałam ostatnio spać bez zolpidemu, ale nie wyszło ja jeszcze dodatkowo biorę na sen 90 mianseryny i 25 mg ketrelu. Dopiero po tej mieszance zasypiam Po obronie w piątek spróbuję zmniejszyć dawkę. Wizytę u lekarki mam dopiero pod koniec lipca, bo poszła na urlop.
  18. jak długo można brać zolpidem i się nie uzależnić? bo ja już biorę dwa miesiące codziennie, wcześniej też brałam, ale z przerwami.
  19. Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie ma żadnego znaczenia dla przyznania renty, lekarze orzecznicy w ogóle go nie chcą oglądać ani nie biorą go w ogóle pod uwagę. To są dwie zupełnie oddzielne komisje. Myślę, że orzeczenie powinnaś bez problemu uzyskać, chociażby ze względu na przewlekłe problemy z psychiką.
  20. Agasaya, jeśli lekarka ma za tydzień wrócić, to powinnaś spokojnie zdążyć. Nie wiedziałam, że masz tyle chorób, a niepełnosprawność zawsze może się Tobie przydać. Na przykład jak byś chciała kontynuować studia, to pfron dopłaca osobom niepełnosprawnym ze stopniem umiarkowanym i znacznym.
  21. Agasaya, najlepiej weź dokumentację i opinie od lekarza Twoich chorób somatycznych i od psychiatry też, zawsze to szansa na wyższy stopień. Pamiętam, że czekałam na komisję jakiś miesiąc, potem około dwóch tygodni czekałam na orzeczenie, ale o orzeczenie chyba można też prosić bezpośrednio po komisji, jeśli Ci się bardzo śpieszy.
×