
bittersweet
Użytkownik-
Postów
5 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bittersweet
-
Prosze napisz, że to żart
-
Moje "daddy issues"...
bittersweet odpowiedział(a) na Pchła temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mhm, taki archetypowy samiec kiedys udało mi sie z nim zamienic kilka słów i podac łapkę, o mało orgazmu nie dostałam -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
bittersweet odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
no własnie -
Poniższe zachowanie jest chyba gorsze niż jakieś lizawki na imprezie: Mam wrażenie, ze autorka traktuje przedmiotowo i siebie, i facetów. Siebie aranżuje jako obiekt seksualny wykorzystując do tego celu męskie zainteresowanie.
-
Awkoz, jesli ktos cierpi, to temat do przepracowania i zmiany zachowań
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
bittersweet odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, ja jestem niewierząca i nie rozumiem tych problemów, o których tu piszecie. Ale na mój gust racjonalne podejście i religia są nie do pogodzenia. Racjonalnie nie można przecież wierzyć, ze zostaniesz potępiona bo kler sobie coś ustalił, a mianowicie co jest jaką kategoria grzechu. A jak za jakiś czas podejście KK sie zmieni, co jest jakim grzechem, to z piekła zostaniesz przetransportowana do czyśćca czy o co tu chodzi ? Niestety nie widzę w tym jakiejkolwiek logiki... ale chyba na tym wiara polega, ze przyjmujesz za prawdę rzeczy, które są niesprawdzalne, nieracjonalne, nielogiczne. Przynajmniej ja tak to widzę. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
bittersweet odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
Kurde, nie wiedziałam że w @Carlosie drzemie taka moc kolega zaczyna mi imponować -
detektywmonk, spox, masz ciśnienie na te sprawy, bo nie możesz sie zrealizować jako mężczyzna i stąd to się bierze. Gdybyś był w związku i miał regularny dostęp do seksu, to byś fantazjował co na obiad albo skąd wziąć kasę na urlop, tak jak ja teraz
-
Ja tam na pewno nie uważam @nieidealnej za dziwkę, mam wrażenie, że raczej próbuje nas sprowokować do jakiś ostrych sądów na jej temat Imo niech każdy robi na co ma ochotę, zawsze to komuś sie będzie nie podobac, a komuś innemu podobać. Problem istnieje, jeśli ktoś robi rzeczy, których potem żałuje, po których źle się czuje.... wtedy to temat na terapie my tu nie postawimy diagnozy.
-
Kestrel, czego nie rozumiesz ? temat jest jasny "moje fantazje". Zamiast sie pytac, o co chodzi zapodaj swoje
-
Tak zwana ucieczka do przodu Na poważnie na miejscu autorki omówiłabym całą rzecz na terapii, bo podobne zachowania mają borderzy, histrionicy. Wgl lepiej uważac z takimi uwodzicielskimi pozami, bo wypity kolega z imprezki może nie zrozumieć, że jego czas sie skończył i nie wiadomo, co mu wtedy odpali.
-
Moje "daddy issues"...
bittersweet odpowiedział(a) na Pchła temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Myśle, że taki obraz ideału mężczyzny jest zakorzeniony w naszej kulturze i nie ma nic dziwnego, ze jako kobieta uważasz kogos o tych cechach za atrakcyjnego.Szukanie ojca to dla mnie spotykanie sie z facetami starszymi o pokolenie. Różnica wieku np 5 lat jest raczej normalna. Ja sie dziwie, że teraz jesteś z kimś, kto dla mnie zachowuje sie infantylnie, biernie, nieodpowiedzialnie. W tym momencie nie szukasz ojca, tylko sama odgrywasz role matki. No chyba, że masz te same cechy co Twój chłopak i dlatego uważasz wasz związek za partnerski. -
Dzieci są ohydne, czerwone, pomarszczone i srają
bittersweet odpowiedział(a) na cerebro temat w Psychologia
Ad 1. średnio, mam do siebie samej kilka poważnych "ale" Ad.2. raczej tak Ad.3. nie mam ochoty mieć dzieci ani takiej potrzeby, poza tym obawiam się, że mogłabym przekazać dalej swoje zaburzenie -
Ciekawe w tej dyskusji jest to, że to autorka sama siebie nazywa dziwką i kurwą, nikt inny tego o niej nie napisał.
-
Jak się bronić przed wyniszczającą platoniczną miłością?
bittersweet odpowiedział(a) na niuhuru temat w Problemy w związkach i w rodzinie
niuhuru, z tego co piszesz to facet ma jakies problemy emocjonalne, co nie zachęca do angażowania sie w jakąs bliższą znajomość z nim. Sama napisałaś, że nigdy nie będziecie razem. Myślę, że powinnas z nim szczerze porozmawiac o tym co czujesz i wyjaśnić, ze powinniscie skonczyc te znajomość. Albo po prostu skończyć kontakty z nim. To jest trudne, ale wykonalne. Najlepsza metoda to "klin klinem" postaraj sie poznać innego mężczyznę, który Cie jakos oderwie od mysli o tamtym. Można tez wyjechać /najlepiej daleko/, znaleźć sobie nową prace lub hobby. Jednym slowem coś co będzie dla Ciebie na tyle absorbujące, że oderwie Cie od tej platonicznej miłości. A z czasem zapomnisz. -
Co oznaczaja zachowania mojej zony ?? prosze o pomoc
bittersweet odpowiedział(a) na kontrolowany29 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
kontrolowany29, nie rozumiem czemu po usłyszeniu takich słów : rozważasz dalszy związek z tą kobietą jednoznacznie dała Ci do zrozumienia, że Cie nie kocha, nie pociągasz jej. Wasze małżenstwo było nieudane. Powiedz, czy obiektywnie widzisz jakąkolwiek szanse udanego związku z kimś, kto Cie nie kocha, nie pragnie i nie chce z Toba być ? -
A myślisz że patologiczny rodzic nie kocha swojego dziecka ? Że alkoholik nie kocha żony, którą bije ? każdy kocha na swoja miarę..... Kolejna sprawia, Ty nie musisz niczego ogarniać ani rozkminiać, dlaczego partner jest toksyczny, to nie Twoja sprawa ! Nie jestes psychiatra ani psychologiem, zeby go rozpracowywac i leczyć. Jest Ci z nim źle, i to jest powód do odejścia, chociaż on może Cie kochać najmocniej na świecie. Ale to Twoje uczucia powinny być ważniejsze dla Ciebie.
-
I co "ustawiłaś" kogoś? Z takiem podejsciem, będziesz cały czas celowac w popaprańców, których swoja miłościa rzekomo "naprawisz". Zapewniam Cię: nikogo nie zmienisz, nikogo nie naprawisz, nikogo nie uratujesz.... możesz tylko zadbac o siebie. Jak to zrozumiesz, zaczniesz zwracac uwage na normalnych facetów, którzy nie potrzebują żadnych zmian.
-
carlosbueno, chyba w tej dyskusji nie chodzi o to, że ktoś nie pracował/nie pracuje, tylko ze uważa to za stan stały, którego nie chce zmieniać. Epizody bezrobocia kazdy ma, takie czasy. Ale bezrobocie nie może byc traktowane jako pożądana norma.
-
ona*, ja właśnie pochodzę z rozbitej patologicznej rodziny i mam z.o. Na terapii zorientowałam się, że odgrywam własnie konflikty z dzieciństwa. Można z tego wyjść w jeden sposób, zmieniając siebie i swoje podejście. Zastanów się, co Cię w nich pociąga ? czy jest jakiś schemat w tych związkach, jeśli tak to jaki ? w jaki sposób sie kończyły i dlaczego ? Pisałaś, ze ten koleś "ma na uwadze tylko swoje dobro" jesli to zauważyłaś, to co przy nim robiśz ? czemu nie zerwiesz ?
-
monk.2000, na pewno coś w tym jest a najcześciej zaczyna sie od patologii w domu rodzinnym, potem wybiera się sobie patologicznych partnerów i jest wieczna powtórka z rozrywki
-
ona*, to też był mój typ w który celowałam, na szczęscie /chyba/ wyleczyłam sie z tego. Lepiej nie zastanawiaj sie skąd się tacy biorą, bo powodów jest mnóstwo. Zamiast tego zastanów się, dlaczego Ty sobie ich wybierasz na partnerów ? czemu są dla Ciebie atrakcyjni ?
-
A mi nie przeszkadza, że ciągnie kasę od matki, w końcu ta sie na to zgadza. Ale uważam, że @dziewczynka robi krzywdę samej sobie i udaje że wszystko w porzo, dorabia do tego ideologię jako zasłone dymną. Co zrobi za 10 lat np. kiedy mama przejdzie na emeryturę i nie będzie jej stać na utrzymanie córci ? Jako 40 latka od 10 lat bezrobotna bedzie szukac pracy ? świetny pomysł A matka pewnie zgadza się na ten układ, bo teraz dostała władze nad życiem córki na talerzu - utrzymuje ją, ma wgląd w życie osobiste /w końcu @dziewczynka przyjmuje swojego chłopaka w mieszkaniu mamy/ czyli w pełni kontroluje. Jeśli dorosła osoba dobrowolnie cofa się w życiu do pozycji dziecka, to nie jest halo.
-
Dobrej zabawy, zazdroszczę majówki ! Weźcie sobie jakieś farelki na dogrzanie, bo w domkach będzie taka temperatura jak na zewnątrz.
-
czekam na skype i jem pudding