
kaczanov
Użytkownik-
Postów
183 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kaczanov
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Zajebisty obrazek . To ja. Tacy ludzie mają naprawdę przejebane w życiu bo nikt ich nie kuma. Na zewnątrz introwertyk komunikuje się krótkimi komunikatami, jest sztywny a wewnątrz szaleją burze, sztormy i abstrakcyjne myślotoki. Brak realizmu życiowego i brak umiejętności dostosowania się do szarości i chujowości ogólnospołecznej skutkuje izolacją i zamknięciem. Dobrym ujściem skumulowanego cierpienia i energii dla takiego typa może być działalność artystyczna lub literacka. Dla introwertyków polecam książki Hermana Hesse w szczególności 'Siddhartha' i 'Wilk stepowy' :) Na pewno rozpoznacie w nich siebie. Ja jak je czytałem to śmiała mi się gęba nonstop, tak jakby autor pisał o mnie.
-
Dystymia leczenie i przebieg Waszej choroby
kaczanov odpowiedział(a) na januszw temat w Depresja i CHAD
Mnie kiedyś motywowało do życia to ,że jestem w czymś 'lepszy' od innych. Ale po kilku latach mi to przeszło tzn. uświadomiłem sobie, że jestem takim samym kosmicznym pyłem jak wszyscy i nie mam żadnej motywacji, nie chce mi się nawet wstawać . -
Nie potrafie zabrac się do niczego...
kaczanov odpowiedział(a) na Wombwell00 temat w Depresja i CHAD
mówisz o zen, ta agresja itd. w stosunku to ludzi to typowe dla medytujących. czujesz konflikt, bo miałeś wgląd w coś czego nie rozumieją inni. jeżeli chcesz iść dalej tą drogą, musisz zrobić kolejny krok i przezwyciężyć poczucie wyższości/niższości. co to aktywności, lepiej jest dużo nie myśleć tylko po prostu działać i brać trudności na klatę, inaczej wpadasz w marazm , ucieczka od problemów nie działa, wiem po sobie bo przerabiałem dokładnie to samo co ty. -
oświecenie i wyzwolenie się z cyklu reinkarnacji
-
optymalna aktywność dla człowieka to 6-8 godzin pracy dziennie, najlepiej lekko-fizycznej i w miare spokojnej, jest najlepsza dla psychiki. nic-nie-robienie powoduje depresje i gnicie a nadmiar obowiązków stres i wyczerpanie. ja kiedyś ciągnąłem studia zaoczne i pracę w korpo po 10 godzin dziennie. tak mnie zniszczyło, że masakra, wyglądałem jak szkielet.
-
zostań Buddą
-
10 letni fatalny stan umysłu - jak sie z tego podnieść??
kaczanov odpowiedział(a) na Adam87 temat w Depresja i CHAD
Prawdopodobnie jesteś wystarczająco inteligentny, żeby zrozumieć że ludzka egzystencja jest chujowa i bezsensowna a społeczeństwo w którym żyjemy jest zjebane. Jeżeli sam nie znajdziesz sensu to nie pomoże psychiatra. -
To oznacza, że jesteś egoistą. Twoje ego broni się w ten sposób przed porażką, kurczy się i zamyka reagując strachem. Z wiekiem i doświadczeniem życiowym to mija, chociaż nie wszystkim.
-
40 lat żyjesz i nie wiesz że życie jest po to żeby cię wkurwić?
-
Wiele przemyśleń, przeczytaj- uważam ,że warto.
kaczanov odpowiedział(a) na domciok13 temat w Depresja i CHAD
Bóg jest genialny ale srogo nas testuje. Niektórzy mają naprawdę przejebane fest, jak się patrzy na niektóre przypadki to ciężko wierzyć...Ja dostałem w cipę od życia dosyć mocno, ale zauważyłem, że to wszystko ma jakąś spójność, nic nie dzieje się przypadkiem. Doszedłem do wniosku, że trzeba przyjmować wszystko co przynosi życie na klatę. No pain, no gain. Żadne półśrodki, alkohol czy nawet samobójstwo niczego nie rozwiązują. -
Ja pochodzę z dość bogatej rodziny, mam swoje mieszkanie, cv mam całkiem znośne więc mógłbym pracować w dobrej korporacji i kosić hajs. Ale mne to po prostu nie bawi, już to przerabiałem, po co mam wypruwać flaki w stresie i użerać sie z jakimiś debilami? . Ja potrzebuję tylko mieć co zjeść, ubrać się i żyć prosto i spokojnie. Na wsi mi się mieszka zajebiście.
-
Gdzieś z 10 lat Tzn. oczywiście szkoła, studia, praca itd. mam jakichś tam znajomych ale najbardziej sobie cenie swoje towarzystwo oraz lasu, przyrody i książek. Zawsze tak miałem, jestem nadwrażliwy. Teraz robię małą działalność bo chcę ustawić sobie życie pod kątem ciszy i spokoju;) I z dala od społeczeństwa.
-
Ja się nie boję samotności, ba, uwielbiam. Ludzie mnei męczą, ograniczam kontakty do minimum a w wolnym czasie zapierniczam do lasu wdychać ciszę. Obecnie mam tak głęboki spokój, że nic nie jest w stanie go zakłócić, nie mam praktycznie żadnego lęku. Społeczeństwo to syf, nienawidzę miasta i zgiełku. Konfrontacja z własnym umysłem to chyba największe wyzwanie.
-
Skąd wiemy? Nie wiemy. Nauka nie wie czym jest świadomość, kwestia świadomości jest głównym punktem sporu nauka vs religia.
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
kaczanov odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
\Eckhart ma ogólnie rację, ale to nie jest takie proste TERAZ i już. Istnieje tzw. ciemna strona umysłu, negatywna czyli skazy inaczej mówiąc. Lęk, nuda, pomieszanie, złość, chciwość itp. itd. Kluczem jest nieustanna obserwacja umysłu. Codziennie i cały czas. Mi zajęło 5 lat medytacji zanim odczułem jakikolwiek postęp i zrozumiałem czym naprawdę jest to "teraz"..mimo tego trochę syfu jeszcze mam w głowie i jak przez długi czas nie medytuję to świat mnie wciąga i rozprasza. A i miałem momenty takiej desperacji, że chciałem się zabić. Dużo śmieci wychodzi na wierzch. Teraz jest znacznie lepiej, mam coraz głębszy wgląd i zrozumienie umysłu,, dużo praktyki i przede wszystkim znalazłem dobrych nauczycieli (buddyzm tradycji Theravada, moim zdaniem najlepsze nauki). Bardzo dobrą opcją jest odosobnienie. Czyli przebywanie samemu ze sobą jak najczęściej. Wtedy robi się największy progres. Poza tym ciężko pogodzić medytację z życiem na tym świecie. Trzeba uprościć życie jak to możliwe. Jak najmniej rozproszeń. Nie jest to łatwe oj nie jest. -
Dziecinne pomysły macie. Żeby pokonać lęk trzeba się z nim zmierzyć. Czyli robić rzeczy których się boimy. na przykład tak albo tak
-
Pomocne książki, artykuły, strony internetowe
kaczanov odpowiedział(a) na napoleon temat w Kroki do wolności
Eckhart być może jest oświecony, ale jego nauki są trochę takie "pop". To znaczy uważam, że on sprzedaje buddyzm na rynku zachodnim w takiej wersji fajnej i przyjemnej. Nie mówi o wielu istotnych rzeczach, których nauczał Budda. Jak się bierzemy za medytację, to najlepiej trzymać się Buddy (i oryginalnych źródeł jak Tipitaka, Dhammapada) i nauki mnichów (tradycja Theravada jest najstarsza i najbardziej autentyczna). -
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
kaczanov odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
http://sasana.wikidot.com/czytelnia świetne teksty, polecam bardzo mi pomogły -- 27 lip 2012, 22:50 -- Najlepiej się medytuje jak człowiek cierpi :) Jak wszystko idzie super, jesteśmy bogaci, jest fajnie i przyjemnie to uważność jest uśpiona i właśnie wtedy nadchodzi wróg znienacka hehehe -
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
kaczanov odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Medytacja to nie hop siup.. Konfrontacja z ciemną stroną umysłu i lękami może prowadzić nawet do desperacji, wielu ludzi wymięka, bo to droga długa i niełatwa. Dobrze mieć nauczyciela, albo chociaż dobre książki. Polecam kanał "Ask a Monk" na youtube http://www.youtube.com/user/yuttadhammo. Niestety po angielsku. Ale i tak najważniejsza jest determinacja i samozaparcie. Jak we wszystkim, bez tego ani rusz. Ale nie ma nic lepszego do zrobienia na tym świecie niż poznanie samego siebie. Co do "chodzenia po wodzie itd.", różne rzeczy mogą się pojawić, jakieś wizje, fajerwerki nie mają żadnego znaczenia, nie o to chodzi w medytacji. -
Psychologia jest dla dzieci. Mi z ciemnej dupy na wyżyny człowieczeństwa pomogły wyjść nauki buddyjskie i mądre książki (psychologiczne też, ale wybitnych ludzi jak C.G. Jung) a nie jakieś pierdy.
-
Śmierć. Jak przygotować się do najgorszego.
kaczanov odpowiedział(a) na nowy_franek temat w Psychologia
Nie udawaj sztucznej atmosfery, nie mów, ze będzie lepiej bo nie wiesz tego. Jeśli osoba jest wierząca, to moim zdaniem powinna skupić się na duchowości na sto procent. Jeśli nie, to spróbuj pomóc w miarę swoich możliwości. Co możesz dla niej zrobić to zrób, pogódźcie się z sytuacją i pozwólcie spokojnie odejść. Ważne żeby ta osoba się pogodziła i odeszła w pokoju. -
W kwestii duszy parę źródeł ode mnie, te 'ufo' to raczej wątpliwej jakości źródła, ale istnieje wiele naukowych i solidnych badań w temacie. Polecam sprawdzić takich panów Carl Gustav Jung Jiddu Krishnamurti David Bohm Raymond Moody Ian Stevensson i stronkę www.near-death.com
-
intel nie jesteś twardzielem. W reakcji na swoje cierpienie i frustrację zakładasz skorupę skurwiela. Ale ta skorupa pęknie, długo nie wytrzymasz. Widziałem już paru twardzieli którym rura zmiękła jak im życie dojebało. To nie działa.
-
lila9620, może to cię pocieszy Sam Jezus Chrystus, Syn Boży zrodzony z Przenajświętszej Maryi Zawsze Dziewicy powiedział, że: "...a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. (J 12,24) cokolwiek to oznacza :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8