pisanka

uuuu czosnek wywołuje u mnie dzisiaj mdłości, bo mój P jest przeziębiony i zjadł prawie całą główkę czosnku! śmierdzi w całym mieszkaniu, że to masakra

zrealizowałam pierwszy punkt z planu rzeczy do zrobienia przed snem

ja dzisiaj też spokojnie. odpoczywam w domu, trochę wzięłam się za naukę, poza tym sprawy domowe zakupy jedzeniowe, pranie, odkurzanie... i teraz relaks, a potem film i dobre wino :)

Monar na pewno nie tępak, skoro udało Ci się to wszystko zrobić :) wystarczyło trochę motywacji. Ja przygotowałam plan referatu na nauki o komunikowaniu i zebrałam literaturę. Przede mną jeszcze kilka innych szkolnych rzeczy... zobaczymy ile uda się zrealizować O_o

hmm dzięki za wszystkie informacje :)

od 3 tygodni biorę leki i faktycznie coś tam pomogły, ale tak jak piszesz, złagodziły objawy, ale ich nie wyeliminowały, co jest strasznie uciążliwe, bo wpędza mnie w ciągły dyskomfort w miejscach publicznych leki mam niedługo odstawiać, bo miałam je brać tylko miesiąc, i potem idę do gastrologa z badaniami z laboratorium. Zobaczymy co powie, ale podejrzewam, że nic co mogłoby mnie uspokoić. Znacie jakieś metody radzenia sobie z zespołem jelita?

zjadłam pyszny obiadek :3

poszłam pieszo do sklepu po zakupy i tak się zamyśliłam, że przeszłam około km za daleko :)

kupiłam wino, które mam zamiar wypić do kolacji :) (przez rok musiałam trzymać przymusową abstynencję ze względu na leki, a teraz czasami winka mogę się napić)

nie pocieszyłaś mnie ale zdaję sobie z tego sprawę, bo od lat się z tym męczę i dopiero teraz zaczęłam coś z tym robić. Są na to jakieś stałe leki?

jasaw okres był 'gorący' i sporo się działo. Teraz uciekam po zakupy, ale później napiszę do Ciebie to opowiesz mi jak Twoja terapia i inne sprawy :*

ze swojego doświadczenia wiem, że to zależy od problemu, stanu pacjenta itd. np. kilka lat temu jak zaczynałam się dopiero leczyć, miałam 2 lata terapii, z czego pierwsze 6 miesięcy codziennie, potem trochę rzadziej - 3 razy w tygodniu, potem 2 razy w tygodniu. Teraz mam terapię raz w tygodniu, bo częściej nie potrzebuję, a dążę do tego, żeby móc chodzić raz na dwa tygodnie i stopniowo kończyć leczenie. Planuję mniej więcej do lipca skończyć leczenie i pozostać jedynie na tzw. sesjach wsparcia raz w miesiącu "ratunkowo".

wiem moja siostra np. ma wtedy straszne mdłości, ale na szczęście na mnie działa ta metoda, gdyby nie to to byłoby kiepsko :/

jak ten czas szybko leci też się cieszę! Już teraz tak szybko nie zniknę obiecuję!

Hej hej! miałam spore zamieszanie w życiu, w głowie, i zdrowie się posypało dlatego potrzebowałam się odciąć, ale już jestem i jest ok :) Mieszkam na Bemowie od lipca, jest bosko! :) Ze zdrowiem gorzej niestety ale staję na nogi i się reperuje. Niestety codzienne badania, wizyty u lekarzy, zabiegi nie poprawiają mi samopoczucia, ale w poniedziałek skończyłam leczenie SSRI i od miesiąca chodzę na psychoterapie :) tęskniłam za Wami! :) co u Was? Jasaw jak się czujesz? :*

kilka miesięcy temu wróciły mi dolegliwości gastryczne. W końcu po męczarniach poszłam do gastrologa i wyszło, że zespół jelita nadwrażliwego. Dostałam leki, skierowanie na kolejne badania, trochę pomogło, na pewno w biegunkach, ale odczuwam częste bóle żołądka. Biorę leki, ale za niecałe 2 tygodnie przestanę je brać. Obawiam się, że dolegliwości wrócą :/

Rano tomografia, badania krwi i inne.. jakieś 1,5 godziny w szpitalu, a potem szybko do pracy. Niewyspanie, stres, osłabienie i bycie na czczo nie wpłynęło dobrze na moje samopoczucie, ale jak zjadłam śniadanie, wzięłam leki od razu humor wrócił, chociaż w weekend mam w planach solidnie odpocząć :)

od kilku miesięcy stosuje czytanie książek jako metoda na pokonanie lęku, głównie w środkach komunikacji miejskiej. Na mnie działa :)

od miesiąca jestem ponownie na terapii, poprzednią przerwałam przez kompletnie niekompetentną psycholog. Teraz trafiłam na świetną babkę i po każdej wizycie czuję się "oczyszczona" i mam kolejne wnioski do wyciągnięcia

w poniedziałek skończyłam leczenie SSRI :) poza dwoma atakami histerii czuję się w miarę ok :) p.s. część wszystkim po "krótkiej" przerwie!

Cześć, pamięta mnie tutaj jeszcze ktoś? :) weekend, w końcu! odpoczynek :)

drugi dzien pracy i jestem na razie zadowolona :) wczoraj bylam na badaniu jaskry i nic nie rozumiem z tych rysunków :/ a dzisiaj bylam u lekarza z innymi wynikami badan i jest ok :) teraz umieram z gorąca w mieszkaniu :)

co spędzić? chciałabym w górach, ale to jeszcze cały rok przede mną dbasz o zdrowie?

Cały dzień sprzątania, ale w końcu mogę powiedzieć, że bałagan opanowany i od jutra tak naprawdę w końcu można cieszyć się mieszkaniem pomijam oczywiście sytuacje w której prawie popsuliśmy pralkę, bo nie usunęliśmy jednego zabezpieczenia i włączyliśmy pranie ale po drobnej powodzi sytuacja opanowana jutro pierwszy dzień nowej pracy i jadę na badanie jaskry :/! już mam prawie zawał :/

reklama i marketing online ulubiony zespół/muzyk/piosenkarz/rka itp?