Skocz do zawartości
Nerwica.com

pisanka

Użytkownik
  • Postów

    1 843
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pisanka

  1. zaczął się super :) wyspałam się w końcu w nowym mieszkanku i zjadłam z lubym dobre śniadanko i gdyby nie ból głowy to byłoby cudnie :)
  2. pisanka

    zadajesz pytanie

    aktorką i nauczycielką Herbata czy kawa?
  3. zadzwoniłam do teściowej i dałam radę rozmawiać przez ten cholerny telefon
  4. pierwsza noc i pierwsze śniadanie w nowym mieszkaniu :)
  5. pisanka

    zadajesz pytanie

    ani jednego jaką pogodę lubisz najbardziej?
  6. pisanka

    zadajesz pytanie

    mój realizować bez problemu wszystkie marzenia nawet te nierealne jakie masz plany na weekend?
  7. Dziennikarstwo i komunikacja społeczna :) oby to był dobry wybór :) no jestem z siebie dzisiaj bardzo zadowolona :) chociaż boję się, że odbije się to na mnie za kilka dni :/
  8. że udało mi się wstać o 6.30, pojechać sama na czczo i bez leków na badania, pozałatwiać wszystko co miałam w planach (psychiatra, nowe okulary u okulisty, zapisać się na studia, nastawić kręgosłup i zapisać się na rehabilitacje, zapisać się na badanie jaskry, zapisać się do internisty, pomóc przewieźć rzeczy do nowego mieszkania mojemu lubemu, odpocząć) i że kolega z pracy napisał mi miłą wiadomość :)
  9. dzisiaj jechałam autobusem i za mną siedziała para gdzie facet ciągle powtarzał "zaraz się porzygam" a ja w myślach mówiłam razem z nim..
  10. A ja wstałam o 6.30 (!!!!) pojechałam na czczo, bez porannych leków pociągiem na badania. Byłam okropnie zestresowana, po pierwsze, bo nie mogłam wziąć przed badaniami leków, no i bez śniadania..a ja na śniadanie jedynie musli z mlekiem, a nie mogłam u lekarza zjeść ciepłego musli z mlekiem więc wzięłam jabłko i jogurt i przeżywałam, że mój żołądek zwariuje i w ogóle :/ ale przeżyłam cudem. Potem wizyta u psychiatry, zobaczyłam, że ten facet potrafi się uśmiechnąć , potem pojechałam zapisać się do gastrologa, ale okazało się, że na Woli i Bemowie nigdzie nie ma poradni gastrologicznej poza Watem gdzie zapisy są na styczeń O_o, potem pojechałam do okulisty wymienić okulary, potem pojechałam zapisać się na studia, potem pojechałam do lekarza na nastawienie kręgosłupa i powiedział, że muszę wrócić na rehabilitację, jeśli nie chcę jeździć na wózku więc zapisałam się na przyszły tydzień, i ZADZWONIŁAM zapisać się na badanie jaskry na poniedziałek i do internisty na wtorek. A potem wróciłam i pomogłam lubemu pakować rzeczy i rozkręcać meble, potem przewieźliśmy część rzeczy, a na jutro mamy transport na przewóz mebli i od jutra już będziemy mieszkać w naszym mieszkanku żeby jednak nie było za pięknie miałam zadzwonić jeszcze do szklarza, ale już nie dałam rady już za dużo było ale ogólnie dzień udany i jestem z siebie zadowolona :)
  11. abbey przerabiałam to samo. wyprowadziłam się z domu w 1 liceum i się od razu musiałam usamodzielnić. dałam radę i mimo, że taka sytuacja odbiła się na mojej psychice bardzo i odbija do teraz, to bardzo to pomogło mnie i moim bliskim. rodzice wiele zrozumieli, zaczeli szukać pomocy i pracować nad sobą. nie mieszkam z nimi od 6 lat i jestem szczęśliwa jeśli chodzi o relacje z nimi i ich zachowanie. leczyli się, teraz jest ok, mimo, że jak się widzimy to często wracają różne głupie wspomnienia, ale jest lepiej. Tobie też życzę odwagi do zrobienia tego kroku i walki o swoje dobro! a co do mojego dnia, to od 12 do 20 w pracy, przedostatni dzień mojej obecnej pracy, troche mi sie smutno zrobiło, bo jednak lubię to miejsce :) potem przewoziliśmy trochę gratów do nowego mieszkania i wynajęliśmy samochód z kierowcą na czwartek, żeby przewieźć meble :)
  12. że mój team lider powiedział, że szkoda, że odchodzę z pracy i zapytał czy będę jutro :)
  13. pisanka

    zadajesz pytanie

    Samuel Beckett i Antoni Libera Twój ulubiony przedmiot w szkole (sam wybierz jakiej szkole )?
  14. coma weź się w garść a ja rano byłam na spotkaniu w sprawie pracy i zaczynam od poniedziałku potem poszłam do szkoły dowiedzieć się o rekrutację, potem poszła do pracy złożyć wypowiedzenie i popracować do 17 i potem wróciłam do domu :))))
  15. pisanka

    Detoks

    coma na terapii nie wiedzą, że złamalaś abstynencje? Nie robią u Was testów? ja na Twoim miejscu bym powiedziała o tym, bo jak udało Ci się raz, to uda się też drugi.. w tym wypadku leczenie jest bez sensu i marnujesz swój czas. Wpadki się zdarzają, tylko się do tej musisz przyznać. Oni w ten sposób widzą z czym sobie nie radzisz, w jakich okolicznościach i wiedzą jak Ci pomóc, a tak to terapia jest bez sensu.
  16. że tata przykleił mi w łazience i w przedpokoju ćwierćwałki w drzwiach i pomógł mi zaszpachlować dziury w ścianach oraz, że wywaliłam graty z balkonu i czytałam książkę, która mnie urzekła "Tak sobie myślę..." Jerzego Stuhra polecam :)
  17. ann_bijoch ja mam to samo. też boję się pijanych ludzi, mimo, że po mnie tego nie widać, i każdy mówi, że w takich sytuacjach wyglądam dość agresywnie to ja po prostu jestem czujna, bo nigdy nie wiadomo co takiemu do głowy przyjdzie :/
  18. Bellatrix widocznie miał być kijowy, żeby jutro był super :) a ja najpierw pojechałam do wola parku po zakupy, (w koncu kupiłam ladny CHLEBAK ) i krzesła kuchenne, a potem pojechałam do mieszkania, wysprzątałam wszyyystkoo, każdy zakamarek, okna, podłogi, kurze, kafelki, szafki.... a potem wniosłam w końcu swoje rzeczy do mieszkania i zaczęłam rozpakowywać je. najpierw książki..jeej tak za nimi tęskniłam teraz czuję się o niebo lepiej jak widzę, że moje rzeczy są i mają się dobrze :) a nie 2 miesiące w jakiejś piwnicy leżały :/
  19. sikorka77 gratulacje :) a ja posprzątałam całe mieszkanie i wniosłam WSZYSTKIE swoje rzeczy do mieszkania w końcu
  20. ooo truskawki zdecydowanie poprawiły mi humor na wieczór i malinki no i kupiłam z 7 kolejnych książek i w końcu wniosłam rzeczy do nowego mieszkania i ułożyłam książki na półkach i wnioskuję, że muszę kupić jeszcze jeden regał na książki
  21. Głowa do góry Bellatrix :) uda się na pewno :)))
  22. pisanka

    Detoks

    coma każdy tak myśli.. ja jak przerwałam swój odwyk i zaczęłam brać miałam to samo. porażka w moim oczach i poczucie porażki w oczach bliskich. ale póki walczymy oni wcale nie uznają tego za porażkę tylko potknięcie z którym musimy sobie poradzić. przejdziesz jeden drugi raz ścieżką i w końcu zapamiętasz gdzie jest ten kamień i się nie potkniesz o niego. ja też myślałam, że się już nie uda, że jestem przegrana, bo widocznie żadne leczenie na mnie nie działa. postanowiłam spróbować jeszcze raz, i udało się! minęło 6 lat i jestem czysta. walcz dziewczyno, szkoda życia. wiem, że ciężko, ale tylko dzięki wytrwałości się uda. i tak jesteś bardzo dzielna!
  23. pisanka

    zadajesz pytanie

    pałac Kultury i centrum, a patrząc w drugą stronę bloki i boisko do koszykówki :) jaki jest najlepszy sposób, żeby ukoić zszargane nerwy?
  24. pisanka

    Detoks

    no to próbuj w zamkniętym! jeszcze nie wszystko stracone, w końcu się uda! nie poddawaj się coma!
×