Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abbey

Użytkownik
  • Postów

    8 939
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abbey

  1. Na skraju lasu, wśród młodych świerków leżało sobie zawiniątko. Jego kolor zlewał się z kolorem trawy.Miało rozmiary małego krzaczka ozdobnego, usadowionego pomiędzy dwiema sekwojami. Zawiniątko miało kształt i rozmiary sporej piłki lekarskiej. Słońce muskało swymi promieniami niemal każdą część
  2. Abbey

    zadajesz pytanie

    tak. Śpisz w skarpetkach?
  3. kornelia_lilia, już zapisała kolejną pracę klasową na początek marca i dwa testy w środku miesiąca. Z całych trzech klas Ale nie mam zamiaru się uczyć, o nie, do tego nie ma jak się zabrać... Ja mogę odpowiadać właśnie tylko z matmy. Jedynym problemem jest to, że rzadko mnie nauczycielka bierze do tablicy, bo rozwiązuję zadania strasznie skrótowo, dużo skracam w pamięci, mam dziwny tok myślenia i kobieta musi potem wszystkim wyjaśniać do skąd się wzięło slow motion, tak, Ty. Dziękuję. No właśnie i te chustki, jakieś opaski na rękę, i trochę żarcia na niedzielę, bo pewno nie będę miała nastroju do wyjścia i będę przymierać głodem, po jakieś pachnidełka i lakiery do paznokci Jak już mam się męczyć w sklepach, wolę zrobić to hurtowo... Zaraz oleję wszystko i zamówię część na allegro
  4. Ja mam rekolekcje za tydzień lub dwa... Już tym rzygam
  5. Ludzie komentujący potrafią być okrutni. Ostatnio było dość głośno o dziewczynie w około moim wieku, przechodziła torami do szkoły, pociąg towarowy ruszył, nastolatka straciła obie nogi. A w komentarzach roi się od tekstów, że szkoda, że jej nie ucięło głowy No ok, postąpiła głupio, bo przeszła w miejscu niestrzeżonym, ale żeby takie rzeczy pisać?!
  6. slow motion, chciałam sobie taką chustę kupić. Ale wolę róż. Przerobię się na plastik, o! Cała na różowo!
  7. slow motion, przypomniałaś mi, że miałam dziś wyruszyć w miasto wracając ze szkoły kornelia_lilia, całkowicie nierealne... A dziękuję, dobrze. Zaliczyłam, trafiła mi się łatwiejsza grupa. No i wczoraj poszłam sam na sam odpowiadać Nie umiem stanąć przed klasą, a ta kobieta pyta co lekcję, gdybym nie miała żadnej oceny, byłoby duże ryzyko, że weźmie mnie. A wtedy to już porażka: ledwo trzymam się na nogach, 'odlatuję', telepię się, jakby mnie prądem popieścili... Tak to czuję się chociaż trochę bezpieczniej, będzie pytać innych... -- 23 lut 2012, 16:03 -- ninja, witaj
  8. kornelia_lilia, zawsze trafi się jakaś parszywa grupa osób, która przychodzi tylko po to, by się kłócić i denerwować innych. Nie ma co się przejmować takimi osobami... (i to mówię ja, ta, która dziś mało nie rzuciła się na kogoś ) A no mają, szkoda, że tylko niektóre...
  9. slow motion, a jaki to kolor? może oczojebny róż?
  10. kornelia_lilia, hej, albo mi się zdaje, albo dawno Cię nie widziałam... Taaaak, na szczęście w domu. I tak powinnam być godzinę wcześniej, no ale cóż... Jak tam Twoje samopoczucie?
  11. Nasłuchałam się gróźb i obelg w moim kierunku, znów się dowiedziałam, że idę na dno, a teraz wreszcie wróciłam, odpowiedziałam na wszystkie codzienne pytania i mam pół godzinki wolnego
  12. Dobra, trzeba próbować zasnąć, dobranoc
  13. Laima, kiedy to było... aktualnie utrzymuję poziom z tego, co mnie kręci, resztę robię, żeby było mniej krytyki w domu... a co do wyglądu... Nie miałam nic do siebie. Nigdy nie chodziłam jak szkolne lalunie i nie przeszkadzało mi to. Ważne, że mi było wygodnie. Matka jednak wysyła mnie co 10 dni do kosmetyczki (bo 'wstyd z dzieckiem o takiej twarzy się pokazać'), ona ciągle gada o malowaniu, wyglądzie... Aktualnie nie potrafię spojrzeć w lustro. Nienawidzę się.
  14. Tahela, to zakorzeniło mi się już w psychice. Ojciec mnie tresuje na najlepszą w każdej dziedzinie, kiedyś jak dostałam z testu 40 punktów (na 40.) usłyszałam 'co tak mało'. Ręce opadają. codziennie słyszę, że jestem najgorsza, nic nie umiem, niczego w życiu nie osiągnę, no i brzydka jestem. I przez to zmagam się z niską samooceną...
  15. Czwarte miejsce jest okropne, ale ja nienawidzę drugiego. Żyję myślą 'drugi jest pierwszym przegranym', dlatego praktycznie nigdy nie jestem zadowolona z wyników, życia i jestem jaka jestem
  16. Dziękuję, ale nie chwal dnia przed zachodem słońca. W sumie nałóg jak nałóg, tego przez całe życie się człowiek nie pozbędzie... Najgorzej jest w szkole, gdy usłyszę chociaż słowo krytyki... Albo jak czytam książkę, uczę się, zamiast robić co powinnam, myślę tylko gdzie zrobić sobie kolejną ranę. Na szczęście się powstrzymuję, ale nic w głowie nie zostaje, prócz głodu... Jak narkoman...
  17. Abbey

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie, że jutro czwartek, czyli spotkanie z moją 'ukochaną' osobą, i że oko mi spuchło i strasznie piecze oraz łzawi i moja osoba mnie denerwuje.
  18. Jestem na głodzie dzień czwarty, lecz się trzymam. Wymówki też nie mam i sprawia mi to niemały kłopot. No ale sama tego chciałam!
  19. Abbey

    Skojarzenia

    lęk - szkoła
×