Abbey

Mataforgana, wspominki, rozmyślania o sobie, swoich zachowaniach, głupocie, naiwności, takie tam... Czasem jest mi mnie tak żal, że zrobiłabym coś sobie, ale nie mogę, żyję na złość...

choroba - dusza

ruch

nie wstaję wcześniej niż w tygodniu... oglądasz właśnie coś w telewizji?

Mataforgana, cześć...

slow motion, spooooko! Pomalujmy się na różowo, ubierzmy na różowo, o tak! Wanilia (mam kadzidełka pomarańczowo-waniliowe. Pachną pięknie, ale dziś nie mogłam wytrzymać. Mam jakoś wytężony i węch i słuch... )

Nie umiem patrzeć, jak ona się cieszy. Jaka jest szczęśliwa, mając przyjaciół, których mi podawała za największe zło... Jest mi mnie żal. Że zaufałam komuś tak podłemu...

slow motion, boję się, że będzie mniej uczniów przychodzić do szkoły, póki tam straszę Dawaj te świeczki.

nie umiem rysować, śpiewać, tańczyć... aktualnie nie interesuje mnie nic...

Ja zawsze jestem jak zombiak dziś mnie powiesili na tablicy kujonów, mam takie wory pod oczami, że jeszcze bardziej nie chce się na mnie patrzeć. Telefon nie wytrzymuje słuchania muzyki - przeglądarka internetowa dużo energii pochłania. Ale od czego są odtwarzacze -- 24 lut 2012, 21:11 -- Ja zawsze jestem jak zombiak dziś mnie powiesili na tablicy kujonów, mam takie wory pod oczami, że jeszcze bardziej nie chce się na mnie patrzeć. Telefon nie wytrzymuje słuchania muzyki - przeglądarka internetowa dużo energii pochłania. Ale od czego są odtwarzacze

slow motion, na dobre i na złe O siódmej. -- 24 lut 2012, 21:00 -- Film po angielsku?! Ja bym siedziała z twarzą mówiącą 'WTF'

slow motion, Tobą Serial oglądam, o. Chociaż w sumie zaraz się skończy... -- 24 lut 2012, 20:56 -- robię 2936328 rzeczy na raz i tak wyszło...

slow motion, hejo! Tęskniłam

Mam ochotę na położenie się dupą do góry i odpoczynek. Tak cały dzień...

Flinstonowie - pojazd

samolot. wakacje w kraju czy poza?

tak możesz jutro spać do której chcesz?

andrzej

To wina Tuska Pewno ktoś użył jakiegoś słowa zastrzeżonego, jakiegoś znaku i nam zablokowali!

U mnie też nie działa

emme_4, no właśnie, powinnyśmy, ale ja zupełnie nie mam pomysłu...

Bellatrix, wychowywałam się z takimi ludźmi, że słowo 'zrobić' się kojarzy, no ale... Dwa miesiące temu mieliśmy zrobić prezentację, która miała być oddana miesiąc temu. Trzy dziewczyny odpowiedzialne za część (w tym ja) zastanawiamy się, czy opłaca się cokolwiek przynosić na jutro. Znając naszą wychowawczynię, sama wszystko zrobiła... Ale ta nutka niepewności jest, a nie mam na to ani sił, ani ochoty...

Filozofuję: zrobić, nie zrobić. *wyłącza zbereźne myśli*

Jedyne, co mnie odpędza od tych czynów to spojrzenia wychowawcy; ostatnio chodziłam z podwiniętymi rękawami, zauważyła to. No i jeszcze moje wyjazdy... Tam zakładam taką maskę, jestem taką osobą, że sama się nie poznaję...

emme_4, to zaburza moje działanie. Czytam książkę, zastanawiam się gdzie TO zrobić. Siedzę w szkole, zastanawiam się jak TO zrobić, by nikt nie zauważył. Próbuję zasnąć, ale ciągle korci mnie myśl, że przecież TEGO dziś nie robiłam i nie mogę spać...