-
Postów
8 939 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Abbey
-
Ich autografów do powieszenia nad łóżkiem nie potrzebuję wkurza mnie, że rodzice pierw każą wychodzić z nimi na jakiś rodzinny obiadek, a teraz zostawili mnie w środku miasta
-
Ten kierowca, który reklamował karty sim z red bulla! o tę mendę chodzi!
-
Konkurs z tym gościem, na którego punkcie mam fioła ;P wiesz, że ja na tym punkcie to chora jestem... -- 04 mar 2012, 14:32 -- Ale dziś walę powtórzenia... Jakie to niepoprawne polonistycznie! XD
-
na wyłączenie się z rzeczywistości.
-
powtórzę się, bo jutro też mamy rekolekcje: nie (przynajmniej mam taką nadzieję.) masz tatuaż?
-
Właśnie wylałam część żali do matki. Zaśmiała się, że zazdroszczę pierwszych miłości, tego, że ludzie w moim wieku wychodzą z koleżankami itd. Odpowiedziałam jej zatem, że to ich - rodziców - wina. To oni tresują mnie na kujona, który myśli tylko o nauce i tylko tym się zajmuje. Że zaczynam być człowiekiem bez pasji, że nikt z rówieśników nie chce mieć ze mną do czynienia. Że jestem upośledzona emocjonalnie, że w szkole nie mam z kim nawet porozmawiać. Odpowiedź? 'Bo nie masz umiaru z tym komputerem'. Cholera, ona nie rozumie, że aktualnie siedzę na komputerze tyle, bo korzystam z tego forum? Bo przynajmniej ludzie nie wstydzą się do mnie odezwać? Spłynęło to po niej, a ja tu ryczę jak głupia. W takich momentach aż chcę sobie coś zrobić... Ale nie mogę, nie zrobię...
-
Myrcella, ja siebie nie rozumiem. Zupełnie. Boję się obcych, boję się ludzi, ale i tak w obcym mieście czuję się lepiej... I lęki się jakoś szufladkują. Oczywiście, nie jestem pełna odwagi, ale jednak mogę łazić bez stresu jak tu, w rodzinnym mieście... No a jak już jestem poza krajem, to wszystko jest wręcz idealnie. Nie rozumiem tego
-
Mirabeleee, a ja trochę. Nienawidzę łazić po moim mieście. Już lepiej czuję się (o zgrozo!) wśród obcych, 500 km stąd.
-
Mirabeleee, o, pojawiasz się i już znikasz. A tu dziś dość nerwowo, też szykuje się wyjście...
-
Mirabeleee, co tam u Ciebie, moja Droga?
-
ala1983, miłego... Trzymaj się...
-
Macie blizny podłużne cięte...? Ja partiami mam takie placki, bo jak miałam ze dwa, może trzy mocniejsze ataki autoagresji, to waliłam w jednym miejscu jak idzie... Teraz na nadgarstku mam taką plamę, w której pod światłem można wyróżnić ileś blizn... Przynajmniej można to podpiąć pod oparzenia, jakiś inny kit. A reszty blizn nikt nie widzi...
-
Ruda7, przed zdobyciem kota, też ubierałam się tylko na ciemno. Aktualnie mam całkowicie zmienioną garderobę, a na moich ulubionych granatowych koszulkach widać każdy kłaczek
-
Aria, pięknie obrane w słowa... A mnie wkurza fakt, że jedynym dniem, kiedy przespałam 12 godzin było dzisiaj - przespałam okazję do zdobycia czegoś, co poprawiłoby mi humor. Fuuuck
-
Lubię takie rzeczy, gry, ale... Idę z ludźmi, których mało znam i są z wyższego szczebla społecznego. A moje kompleksy bardzo dotyczą mego niebogactwa, dlatego tak się stresuję, żebym na idiotkę nie wyszła. Zawsze tak mam ja odliczam zawsze do soboty. W piątek mam dużo roboty, więc nie oczekuję go zbytnio. -- 04 mar 2012, 00:19 -- Trzeba spróbować zasnąć... spokojnej nocy.
-
I zaraz kolejny tydzień życia za nami... Jak ten czas szybko leci!
-
Witajcie, i ja się melduję
-
O, dziękuję. Muszę opanować teorię do soboty. Że dałam się w to wrobić... a teraz idę do nocnych
-
Miłej nocy, oj miłej!
-
Witam nowoprzybyłych. więc do tych, co grali: w jakim mniej-więcej czasie można załapać o co chodzi? No i to trudna gra?