Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. Luktar, taki to smutny los. Ja pewnie skończę na przykręcaniu śrub w machinach oblężniczych, albo jakaś inna bzdurna rzecz, nie wiem co, nie mam weny.
  2. Luktar, pasja jest. Ale z szachów trudny wyżyć, trzeba się okazać przydatnym w pracy.
  3. Luktar, kiedyś grałem na kurniku. Potem przeniosłem się na program szachowy, za bardzo stresowałem się partiami i traktowałem je, jakby moje życie od tego zależało.
  4. Luktar, chyba najbardziej renomowane. Wejdź na ich stronę, to zobaczysz jak wyglądają. Takie typowe drewniane figurki, chyba je wyróżnia to, że można nimi grać na turniejach.
  5. Luktar, ostatnio nie gram, ale to jest dobre, żeby poznawać ludzi, myślałem o klubie w Koninie. Ale coś nie mogę się zabrać. Ostatni mój szachowy moment to mistrzostwa PWSZ w Koninie w 2011. Nieźle mnie pokonała jedna dziewczyna. Szach-mat w butach.
  6. Cześć. Ja oglądam film o M. Carlsenie, rekordziście szachowym. Co u was?
  7. monk.2000

    123

    Ja mam dłuższe włosy, takie na lata 70-80. Ale idę obciąć do fryzjera niedługo, więc się nie liczę. Wolałbym w realnym świecie kogoś poznać, ten wirtualny mnie męczy powoli.
  8. To przykre, że współczesny człowiek ma taki poziom cynizmu. Ja sobie wyobrażam ludzi żyjących dawniej, że na prawdę przeżywali te święta. Ale może mam taki wyidealizowany obraz tylko.
  9. Ja nie mam na tyle komfortowej sytuacji finansowej żeby szastać kasą. Ale nawet jakbym coś kupował, to pewnie dużo radości by z tego nie było. Postawiłbym w pokoju i by stało. Finanse nie są dla mnie wskaźnikiem sukcesu. Ewentualnie jakiś gadżet elektroniczny, nowa karta by się przydała, bo się klocki Lego zacinają.
  10. Przywiązanie, "wirtualność" mojego życia, brak zaradności (to się da wyrobić), brak kasy. No i niechęć do zmian. To mogłaby być pochopna decyzja. Może za jakiś rok się wyprowadzę. Powiedz coś o Wrocławiu, ja tyle wiem, że jest tam redakcja gazety, którą prenumerowałem, nietypowy dworzec, charakterystyczne kamienice, znam parę budynków. Warto tam się przeprowadzić?
  11. Pewnie tak, ja siedzę w tym 7 lat i żadne leki nie spowodowały większych zmian, dlatego uczę się żyć z chorobą. Ale dwa lata? Walcz, nie wiadomo co jeszcze będzie. Ja w leki wierzyłem około 3-4 lata.
  12. Cześć ludzie. Fajnie, że jesteście z Wrocławia. Ja już zmęczony jestem tym swoim miasteczkiem. Chociaż mam pewien patriotyzm lokalny, to bym się wyprowadził, choćby na jakiś czas.
  13. Ja Bohuna zawsze lubiłem, no i jest podobny do taty mojego kolegi.
  14. Wkurza mnie? W sumie mało ostatnio, staram się akceptować to co jest i wkurzenie się nie pojawia, jako reakcja na nieprzyjemne zjawisko. Ale co z tego, jak np. jestem znudzony, zmęczony.
  15. Cześć. Jak tam? Przydałby mi się jakiś system zarządzania czasem. Jakoś tak niepostrzeżenie znika.
  16. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Słucham muzyki i zaraz pójdę po herbatę.
  17. monk.2000

    Hej

    biankaaa, wsparcie jest. Ale to działa w dwie strony, bo to forum to taki ześwirowany świat i można stracić kontakt z normalnością i dawać sobie taryfę ulgową.
  18. Hm, przez chwilę fajnie mi się oglądało AdBustera na YouTube.
  19. Ruskij jazyk oczien interiesnyj i rebiata ljubiut jewo.
  20. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Candy14, dobre! Chyba że ktoś nie uznaje życia za bezcenne. Można by powymyślać różne kontrargumenty. Np. ja mam czas, ale nie mam gdzie go wydać. Albo bank zabiera wszystkie rzeczy wraz z zamknięciem konta.
  21. monk.2000

    Na co masz ochotę?

    Kiya, jasne. Na kurniku można, reszta na priv.
  22. wyrzucony, i jak, przyszła jakaś poprawa?
  23. belliso, nie znam się, ale rzeczywiście jakiś lekarz się przyda. Szkoda, że mózg nie jest jeszcze tak zbadany. A myślałaś nad jakimś treningiem umysłu? Szachy, łamigłówki jakieś?
  24. Cześć, u mnie obiad niedługo będzie. Pomagałem robić nawet.
×