Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. halenore, oj czyźbyś mnie pomyliła z detektywemmonkiem? Zbieżność imion i nazwisk przypadkowa.
  2. Widzę, że niezły klubik się stworzył w tym wątku. Problem nie jest taki obcy wielu ludziom. Nerwica + źle ukształtowana wiara = lęki na tle religijnym Aby zaistniał taki stan muszą wystąpić dwa czynniki jednocześnie. Żeby się wyleczyć wystarczy zwalczyć jedną z przyczyn. Można chodzić do psychologa i leczyć się z nerwicy. Ale wyobrażenia religijne nadal będą człowieka dotyczyć, bo sięgają one daleko i oddziałują silnie na psychikę, wystarczy popatrzeć na jakiś obraz o religijnej tematyce i można się o tym przekonać. Chcecie się męczyć i prosić Boga o przebaczenie waszych grzechów, drżąc przed potępieniem, proszę bardzo. Jak dla mnie są 2 wyjścia, albo przestać wierzyć w dosłowne interpretacje, pozostając w jakiś stopniu Chrześcijaninem, albo poszukać mniej oddziałującego na emocje światopoglądu. Jak dla mnie; reasumując: "głęboka" wiara w tradycyjną wiarę chrześcijańską według dogmatów w 100% zgadzając się z Katechizmem (czyli piekło, szatan, potępienie, łaska uświęcająca, grzech, zbawienie) powoduje silne lęki. To że niektórzy Chrześcijanie ich nie mają wynika tylko z postawy konformistycznej, gdzie wierzy się "z przyzwyczajenia" i nie wnika w dogmaty, albo brak wyobraźni i ślepa naiwna wiara, że "wszystko będzie dobrze". Nie liczcie, że wierząc jak do tej pory, pomoże wam spowiedź czy noszenie medalików, bo pewności bycia zbawionym nie ma nikt i zawsze pozostaje skrajny lęk. Powodzenia.
  3. A ja mogę się dopisać, żeby być dwa razy?
  4. Też się cieszę, szkoda że mam takich sąsiadów że nie potrafią uszanować czyiś praw i na podwórku nie mam co siedzieć. Będzie trzeba się przejść do babci, żeby poczytać książkę.
  5. Calineczka1990, fajnego masz tego kota w awatarze. Mówią nie oceniaj książki po okładce. Ale jak ktoś ma fajnego awka, to od razu chętniej z nim rozmawiam
  6. Calineczka1990, ja się zdziwiłem, bo przeważnie napoje energetyczne na mnie nie działają, a tu miłe zaskoczenie. Uratowało mi to życie, bo bym nie usiedział do tej pory co muszę. A ty, co tak wcześnie wstajesz?
  7. Calineczka1990, cześć. Oraz witam pozostałych, którzy wchodzą a nie piszą. Wypiłem kawę i mnie postawiła na nogi. Całe szczęście, bo bym nie wyrobił inaczej.
  8. impermeable, ja lecę spać, bo jutro wstaję bardzo wcześnie. Czuję się 5% lepiej z humoru, ale 5% bardziej dziwnie. Wychodzi na zero. A jeszcze był posiedział...
  9. monk.2000

    Oceń Muzę

    6/10 Patrząc na pierwsze klatki spodziewałem się czegoś bardziej epickiego. Mimo to lubię piosenkę "In the Army Now" w oryginale, aż się zdziwiłem, że nie mam jej na komputerze. Czemu nie wyższa ocena? Kiepski, wkurzający akcent wokalisty, a poza tym miało to budzić dumę ze zwycięstwa, a ja jestem przeciwnikiem wojen i uważam ją za ostatnią głupotę. [videoyoutube=aBal8eNGBWU][/videoyoutube] Piosenka występowała w grze GTA: Vice City, tam ją poznałem, czasem jej słucham bo ma fajne syntezatory we wstępie. Można się czepić, że mało zróżnicowana i trochę się to kupy nie trzyma, ale nie daję ulubionej piosenki, żeby nie traktować zabawy zbyt serio.
  10. monk.2000

    Na co masz ochotę?

    nazywam się niewarto, ja nigdy nie brałem ich za wiele, ale jeśli to by choć na chwilę pomogło, to się podpisuję pod postem.
  11. monk.2000

    Skojarzenia

    dom - rozbiórka, eksmisja i deportacja
  12. Ja uważam, że młodym się jest duchem przede wszystkim. Z resztą ktoś z forum, detektywmonk chyba gustuje w starszych od siebie osobach, typu jego psycholog itd.
  13. monk.2000

    X czy Y?

    Solone. Neostrada czy Netia?
  14. Bianka78, bo masz taką młodą kobietę w awku, proponuje zmienić, żeby nie mylić towarzystwa.
  15. Cześć. No, u mnie pogoda też fajna. Może sobie wyjdę poczytać na dwór. Dostałem w końcu kartę dźwiękową i jestem pozytywnie zaskoczony. Dźwięk na Aux lepszy niż bezpośrednio z odtwarzacza Cd w wieży. Nie spodziewałem się. Szkoda że głośniki i wzmacniacz w wyższej półki to wydatek o wiele większy niż najlepsza nawet karta muzyczna.
  16. Witam, piszę z pracy. Chwila przerwy. Będę śledził wątek, więc się udzielajcie
  17. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Ja zabijam czas przy komputerze, ale nie potrafię go mądrzej spożytkować. Może spróbuję się przełamać, ważne że widzę problem.
  18. Samopoczucie takie sobie. Nie jest super, ale świadomość braku daje szansę by coś zmienić na lepsze.
  19. omeeena, cześć. W końcu ktoś się odezwał. Coś mam głupie wrażenie, że jak coś napiszę to we wronach się robi cisza na długo. No może być, zwijam się do fryzjera. Martwię się tylko żeby nie schrzanił sprawy.
  20. monk.2000

    usmiechanie

    mark123, no to na pogrzebie to rzeczywiście problem. Ja kiedyś z kolegą się wygłupiałem i graliśmy "Dobry Jezu" na flecie, ale myślę, że takiego problemu jak ty bym nie miał. Kiedyś się śmiałem więcej, też mi zwracano uwagę na to, tak jakby było to czasem niestosowne.
×