No, zdarza się taki lęk. Nazywają to brakiem asertywności.
Pierwsze pytanie, to czy chce się zmienić w ogóle tę cechę.
Jak ktoś chce to rozwiązanie takie, że trzeba być bardziej świadomym swoich praw oraz racji. Żeby nie bać się reakcji drugiej osoby warto wyrażać swoje zdanie w taki sposób, by nikogo nie urazić. Wtedy mamy czyste sumienie i ewentualny "naskok" ze strony rozmówcy nas nie skrzywdzi, bo będziemy wiedzieli że jesteśmy w porządku.