ala1983

Candy14, Kaju, joga to grzech wedlug kościoła od początku jej powstania. Nie wiedziałaś o tym? -- 18 lip 2014, 14:05 -- Nie wiedziałam, że można mieć takie dylematy. Jeśli kościół jest otwarty, można przecież wchodzić kiedy się chce. A jeśli nie, często udostępniany jest przedsionek, to z reguły wystarcza. -- 18 lip 2014, 14:08 -- Jeśli jest całkiem zamykany, można dowiedzieć się w jakich godzinach jest otwierany. Albo spytać się, czy byłaby mozliwość otwarcia, choć w Polsce rzadko się zdarza, aby kościół był zamknięty na dłużej na 4 spusty.

-- 18 lip 2014, 13:49 -- -- 18 lip 2014, 13:52 -- Dzięki wam za te wpisy. Naprawdę cieszę się, że nie jestem z tym sama. To dodaje siły. I pomyśleć, że kiedyś nienawidziłam tego wątku.

A psychoterapią próbowałeś się ratować? Po co komu psychoterapia jak ktos nie ma sily zyc Ale na sport chłopak ma siły, jak widać

Bo tak faktycznie jest.

Też nic. Dobranoc.

Miss Worldwide, Od stresu np. albo od leków przeciwdepresyjnych. Wyjątkiem jest sertralina. -- 14 lip 2014, 22:55 -- Miss Worldwide, Ja to mam prawie całe życie, więc spoko

Jak to jest, że tacy wartościowi mężczyźni wiążą się z takimi kobietami???

amelia83, ok, pa

Na jutro żadnych planów, dopiero na pojutrze

jest ok. ale nudno i tak prawdopodobnie do końca sierpnia. Biorę wypłatę z Zus-u i nie mogę w tym czasie podjąć zatrudnienia.

Co się dzieje ostatnio? Coraz więcej ludzi nie może z tego zejść. Jak jak schodziłam z 75mg to przy 37,5 mg zaczęłam odsypywać po 2 kuleczki, zajęło mi to 2 miesiące. Po ok. 2 tyg. zaczęło się silne napięcie i lęki. Zaczęłam ratować się słabym benzo, czasami więcej czasami mniej. Łącznie prawie rok czasu bez wenli. Jednak benzo zaczęły mnie ciągnąć w dół, więc stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie powrót do 37,5 mg. Od tego czasu wszystko się uspokoiło. Lekarz mówi, że moje objawy są nieadekwatne do dawki, i jestem przypadkiem, który wyjątkowo dziwnie reaguje przy zejściu z leków. -- 14 lip 2014, 13:58 -- Alexandra, Może spróbuj dłużej na najmniejszej dawce. Ja właśnie teraz tak robię.

amelia83, Dopiero co nad morzem bylas

wysiłek - pot

A moim zdaniem nie działa u ciebie tak jak powinien. Ja bym raczej wybrała zmianę leku a nie zwiększenie dawki. -- 14 lip 2014, 11:28 -- Miśka***, A przed braniem też tak miałaś?

Tyle dyskusji a wiadomo, że zwycięzca tylko jeden -- 14 lip 2014, 11:21 -- Zamykamy na 4 lata

A ja czułam noradrenalinę na 75 mg.

Najlepszy prezent urodzinowy dla mnie od moich Niemców 1:7 Dla mnie już są mistrzami.

Tak będzie.

To nienormalne. Ja bym poszukala kogos innego.

Tak, mamy. A dlaczego pytasz?

Byłam na oddziale całodobowym. -- 11 lip 2014, 13:57 -- Zawsze było to trochę więcej - 75 mg, ale teraz po dłuższej terapii wystarcza 37,5 mg. Wenlafaksyna to mój przyjaciel, bardziej działa psychologicznie na mnie, czuję się bardziej bezpiecznie, kiedy biorę. -- 11 lip 2014, 13:59 -- Pewnie, że brałam, w najgorszych okresach mojego życia. Najczęściej był to alprazolam i klorazepat.

Arasha, W kwietniu wróciłam, byłam pół roku. W dużej mierze pomogło, ale to bardzo powolny proces. Przed szpitalem byłam w terapii i teraz też kontynuuję. Zawsze bardzo mało się uśmiechałam i ciągle mam z tym problem, ale pracuję nad tym. Biorę 37,5 mg wenlafaksyny.

Przemek_44, Jak ja bylam na oddziale nerwic, to tam wprawdzie przyjmowali z benzo, ale rownolegle do terapii bylo odstawianie.

Zapowiada się bardzo dobrze. Trzymam kciuki!