
ala1983
Użytkownik-
Postów
3 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ala1983
-
paradoksy, Jeden spacer to zamało aby mówić zaraz o chęci tworzenia związku. Trzeba się poznać. Sjenna, Na początku znajomości, kiedy chłopak jest jeszcze niezaangażowany uczuciowo, może zareagować ucieczką. Myślę, że niezależnie od tego, czy dowie się od ludzi czy od Ciebie reakcja będzie w tym wypadku podobna. Ja bym mimo wszystko nie mówiła, bo to za wcześnie na takie wyznania. Najwyżej dowie się od kogoś innego, wtedy możesz mu wyjaśnić, że miałaś zamiar powiedzieć, ale w odpowiednim czasie. Pozdrawiam
-
Mi się wydaje, że nie da rady wykupić wcześniej, ale możesz spróbować.
-
tak Często płaczesz?
-
oliwier2509, Dobrą osobą do towarzyszenia Tobie w codziennych trudnościach byłby psycholog. Nie tylko wysłucha ale też doradzi i zrozumie. Polecam.
-
Wypiłabym sobie, ale nie mam z kim..
-
Jeszcze co do ukrywania emocji przez psychoterapeutę: Relacja terapeutyczna oparta na dużym dystansie ma swoje zalety. Może ona chronić pacjenta przed "zawieszeniem się" na terapeucie. Zmusza do większej samodzielności i aktywności pod warunkiem jednak, że pacjent sam zbuduje w sobie gotowość do zmiany. W takiej sytuacji ma on szansę bardziej koncentrować się na sobie i swoich problemach zamiast na relacji terapeutycznej. Pacjent może tu mieć poczucie sprawstwa, a nawet osobistego sukcesu (bo nie ma nikogo, komu mógłby go zawdzięczać, tylko sobie). Zawieszony na terapeucie nie buduje własnej motywacji do zmiany, oparcia w sobie, poczucia odpowiedzialności.
-
23inna, A może to któryś lek źle na Ciebie działa, i stąd takie objawy? Mówiłaś o tym wszystkim lekarzowi?
-
samotny_juko, Wklejam: Tematy, ktore sa poruszane w trakcie sesji psychoterapeutycznych, w poszukiwaniu zrodel tlumionych emocji, to na przyklad przejawy braku akceptacji ze strony rodzicow i zwiazane z tym poczucie odrzucenia, brak akceptacji wlasnego ciala i wlasnej plci przez pacjentke, brak umiejetnosci zabiegania o cieplo i przyjmowania go, brak umiejetnosci wyrazania negatywnych uczuc, zwlaszcza nienawisci do rodzicow, czy problemy separacji od rodzicow, zwiazane z brakiem umiejetnosci samodzielnego zycia oraz brakiem przyzwolenia rodzicow na oddzielenie sie doroslego juz dziecka od nich. Trudno oczywiscie mowic o odseparowywaniu sie od rodzicow w tych przypadkach, gdy pacjentka nigdy nie zaznala z nimi prawdziwej bliskosci i potrzebuje jej, by nabrac sil potrzebnych do odejscia od nich i staniecia na wlasnych nogach. W takiej sytuacji psychoterapeuta moze starac sie w pewnej mierze zastapic rodzica, zamiast niego udzielajac bezwarunkowej akceptacji. Wowczas, w bliskiej relacji z nim, musza pojawic sie przeniesieniowe emocje, tj. emocje naprawde odnoszace sie do rodzica, lecz zamiast do niego kierowane do psychoterapeuty. Badajac wymienione wyzej obszary relacji z rodzicami oraz relacje z psychoterapeuta, psychoterapeuta pamieta o metaforycznym znaczeniu objawu. Zauwaza przejawy potrzeby ciepla lub nienawisci oraz zacheca do ich wyrazania. Latwiej to pacjentce robic w przeniesieniowej relacji z psychoterapeuta, niz z rzeczywistymi rodzicami. Pacjentka, ktora np. może przyznac się do przezywania nienawisci do psychoterapeuty i nie zostanie za to potepiona ani odrzucona, jest w stanie zaakceptowac swoje negatywne emocje i zaryzykowac podobne zachowanie wobec rodzicow. Doswiadczenia zdobyte w relacji z psychoterapeuta sa sprawdzane i wykorzystywane w realnym zyciu, w relacjach z najblizszymi. Najpierw zmieniaja sie emocje. Wyrazone uczucia przestaja domagac sie ekspresji, stopniowo zanikaja. Nastepnie zmieniaja sie relacje z bliskimi osobami, pacjentka umie juz bronic swoich praw, uznac swoje potrzeby za wazne i zadbac o nie w relacjach z ludzmi. Niejako przy okazji zmieniaja sie takze jej przekonania, w rodzaju : "nie wolno nienawidziec matki", "przyjmowanie ciepla jest upokarzajace", czy "jestem otyla", na bardziej racjonalne. Czynnikiem leczacym nie jest jednak przekonywanie pacjentki do zmiany pogladow, gdyz poglady te moga miec swoje uzasadnienie w jej dotychczasowym zyciowym doswiadczeniu. Czynnikiem leczacym jest przyzwolenie na zachowania niezgodne z tymi pogladami, umozliwiajace odreagowanie tlumionych emocji oraz dostarczenie podczas sesji psychoterapeutycznych nowych doswiadczen, sprzecznych z dotychczasowymi.
-
To ja wam opowiem jeden numer Składałam ostatnio papiery do jednej firmy i tam właśnie chcieli osobę komunikatywną i z łatwością nawiązującą kontakty.. pomijając ten punkt, stanowisko bardzo mi odpowiadało, dlatego wysłałam cv. Jednak w domu przemyslałam jeszcze raz i stwierdziłam, że się nie nadaję, bo w praniu i tak wyjdzie, że mam problemy w kontaktach interpersonalnych. Do tej pory nie mówiłam tego i potem i ja się męczyłam i pracodawca ze mną. Więc postanowiłam nie ukrywać już tego. Zadzwonili z firmy z pytaniem czy jestem jeszcze zainteresowana ofertą pracy... a ja im na to... że NIE Myślałam, że na tym rozmowa się skończy a tu słyszę w słuchawce: "Dlaczego tak Pani uważa?" Więc im mówię, że mam problem z tym i z tym... dlatego uważam, że nie do końca się nadaję.. A oni na to, że mimo tego chcą abym przyszła I tym sposobem .. dostałam pracę Moja rada: mówcie prawdę.. może nie szybko traficie na kogoś wyrozumiałego a może i wcale...ale jeśli tak się stanie, będziecie mieli pewność, że pracodawca akceptuje was takimi jakimi jesteście, a to bardzo ważne.. dla mnie to priorytet. Mogę teraz pracować nad sobą ale nie ma żadnej presji czy udawania.. pełna akceptacja.. ważne, że widzą, że się staram.
-
Zapomnij o interwencji na psychoanalizie. Psychoterapeuci pracujący w tym nurcie raczej mało zwracają uwagę na "tu i teraz". Tak też jest w tym nurcie, psychoterapeuta nie okazuje emocji ani uczuć. Uczy w ten sposób Ciebie, przez tzw. przeniesienie. Ty masz wyrażać emocje jakie chciałbyś widzieć u niej. 12 miesięcy to też za mało, jak na ten nurt.
-
Ja uważam, że psychodynamiczna jest właściwa przy zaburzeniach osobowości, ale na efekty czeka się długo a czas leci i trzeba żyć. Na pewno nie mam zamiaru zrezygnować z tego nurtu całkiem, tylko na dzień dzisiejszy potrzebuję innego rodzaju pomocy, aby wyeliminować pewne objawy.
-
Angelo24, hej, no to wzmiana, bo ja schodzę już, życząc tym samym dobrej i spokojnej nocy
-
tahela, biorę 2 x w tygodniu behawioralno-poznawcza i walczę z tym ścierwem, cokolwiek to jest Dzieki wielkie za Wasze uwagi Bede informowac..
-
amelia83, spij dobrze Karina
-
tahela, na co stawiasz, benzo czy nerwy?
-
jasaw, Bardziej idzie mi w nogi niż w głowę, choć zawroty też są.. ale najgorsza jest ta utrata czucia w nogach, nie wiem jak to nazwać.. takie jakby "nogi z waty" i masz wrażenie, że zaraz polecisz.. straszne to jest szczególnie jak złapie w miejscu publicznym
-
tahela, jasaw, A wy myślicie, że od czego to jest
-
L.E., pa
-
tahela, No i właśnie jak jest stres to objawy sie nasilają.. mam problemy z utrzymaniem się na nogach, tak jakbym miała zaraz upaść i to jest najgorsze, dosłownie już nie do zniesienia.. nie wiem czy to na pewno od benzo czy tak reaguje na stres