Skocz do zawartości
Nerwica.com

ekspert_abcZdrowie

Użytkownik
  • Postów

    11 374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekspert_abcZdrowie

  1. ekspert_abcZdrowie

    X czy Y?

    zdecydowanie spacer po lesie herbata zielona czy czarna?
  2. etien, to, o czym napisałaś, nie prowadzi do zależności. Nie wpadajmy w skrajność. Nie każde dopasowanie, bazujące na uzupełnianiu się i przeciwieństwach, prowadzi od razu do uzależnienia od partnera. Kiedy kobieta uwielbia organizować wakacje, świetnie się w tym orientuje i sprawia jej to szczęście, a jej partner raczej nie ma zmysłu organizacji ani umiejętności logistycznych, to fajnie kiedy ona przejmie obowiązki, a on np. wyręczy ją w czymś innym. To nie zależność, to zdrowe podejście do życia, wzajemna pomoc i wsparcie :) Granica rzeczywiście może wydawać się trudna do uchwycenia. Jeśli to, co robimy w związku i dla związku, przynosi nam radość, nie "uwiera nas", nie szkodzi, czujemy się z tym dobrze i szczęśliwie, wszystko jest OK. Kiedy jednak pojawia się myśl, że jednak te nasze zachowania tylko utwierdzają nas w jakimś niekoniecznie zdrowym układzie, utrwalamy jakiś rodzaj wygodnej, bo bezpiecznej i znajomej, ale patologii, to jest nie OK.
  3. ekspert_abcZdrowie

    Skojarzenia

    podskok - wychowanie fizyczne
  4. ekspert_abcZdrowie

    X czy Y?

    czarny (albo granatowy) tusz do rzęs tipsy czy naturalne paznokcie?
  5. ekspert_abcZdrowie

    X czy Y?

    niebieskie makijaż czy bez makijażu?
  6. Witaj Vett! Drogą internetową trudno o jakąś rzeczową interpretację Twojego przypadku czy postawienie określonej diagnozy. Po prostu nie da się. Twoje problemy mogą wiązać się z okresem rozwojowym, w którym aktualnie się znajdujesz - adolescencją, dojrzewaniem, poszukiwaniem swojej tożsamości. Zwykle to trudny okres również dla rodziców dziecka, którzy często negują rodzaj słuchanej przez niego muzyki, sposób ubierania się, fryzury itp. Kontestacja wartości młodzieży przez dorosłych spotyka się z buntem nastolatków. To naturalne, rozwojowe zarówno dla dorosłych, jak i dojrzewającego dziecka, ale nierzadko pełne konfliktów, niezrozumienia i cierpienia. Nie dziwi mnie, że w obliczu wygórowanych planów i ambicji rodziców odczuwasz lęki przed szkołą. Twoje dolegliwości, jak: problemy ze snem, nieuzasadnione obawy, stres, poczucie presji, chęć unikania kontaktów i szkoły, autoagresja czy "wyłączanie się" wkomponowują się najbardziej w zaburzenia lękowe (nerwicowe). Mogą one powstawać właśnie na bazie lęku, przekonania, że można zawieść kogoś, na opinii kogo nam zależy - w Twoim przypadku są to rodzice. Jeżeli dolegliwości się utrzymują w czasie, a nawet pogłębiają - nie chcesz chodzić do szkoły, trudno skupić Ci się na lekcjach, masz problemy z pamięcią i koncentracją uwagi - a na wsparcie rodziców za bardzo nie możesz liczyć, radziłabym skorzystać z pomocy psychologa albo pedagoga szkolnego. Nie bagatelizuj swojego stanu! Pozdrawiam i życzę powodzenia
  7. ekspert_abcZdrowie

    Skojarzenia

    kodeina - uzależnienie
  8. Chciałabym zabrać jeszcze głos w sprawie - przyjaźń z seksem czy bez seksu. Wiele osób dopuszcza w relacji przyjacielskiej seks. Czy w takim wypadku związek między kobietą a mężczyzną można nazwać przyjacielskim? Odpowiedź brzmi: NIE! Przyjacielski seks staje się coraz bardziej popularny, bo jest wygodny i niewymagający zaangażowania. Ludzi łączy jedynie „układ łóżkowy”. Co jednak, gdy seks-przyjaciel zakocha się w osobie, z którą uprawia miłość? Czy seks z przyjacielem albo seks z przyjaciółką to dobre rozwiązanie? Czy przyjaciele od seksu mogą nazwać swoją relację przyjaźnią, skoro pojawiła się bliskość, czułe gesty i kontakty płciowe? Statystyki wskazują, że przyjacielski seks to zjawisko coraz bardziej popularne wśród singli do 30. roku życia, którzy są niezależni finansowo, dobrze wykształceni, żyją w dużych miastach i cenią sobie własną autonomię. Czy seks z przyjacielem to świetne rozwiązanie? Na pewno nie! Abstrahując nawet od oceny moralnej tego zjawiska, argumentów na „nie” dla seksu przyjacielskiego dostarcza sama biologia i funkcjonowanie organizmu mężczyzny i kobiety. Podczas seksu organizm produkuje więcej fenyloetyloaminy i dopaminy, które u obu płci odpowiadają za stan „uskrzydlenia”. Mężczyźni wydzielają więcej testosteronu odpowiedzialnego za pożądanie seksualne i wazopresyny, która decyduje o bliskości i przywiązaniu do partnerki. Seks pobudza system nagradzania w mózgu oraz poprawia nastrój. Kobiety po satysfakcjonującym stosunku są również w lepszym humorze. Ponadto seks to naturalne źródło endorfin – substancji podobnych do opium, które produkuje mózg. Mają one działanie euforyzujące (tzw. hormony szczęścia) i uśmierzają ból. Kobiety podczas orgazmu produkują większe ilości serotoniny i oksytocyny. Hormony te decydują o budowaniu zaufania i aury intymności w związku. Jak widać, bliskość seksualna między kobietą a mężczyzną rodzi konkretne konsekwencje również dla organizmu, szczególnie ze strony układu dokrewnego i neuronalnego. Nie ma mowy o „czystym seksie”. Bliskość cielesna dwojga ludzi powoduje wydzielanie hormonów, które odpowiadają za bliskość duchową. Zatem tam, gdzie jest przyjacielski seks, tam istnieje często skrzywdzenie, a przynajmniej ryzyko, że któraś ze stron zaangażuje się bardziej w związek. Jeżeli w przyjaźni pojawia się seks, to wówczas przestaje być to przyjaźń. Fajnie, kiedy prowadzi to do miłości, bo obu stronom zależy na relacji. Gorzej, gdy jedna strona chce czegoś więcej, a druga - traktuje przyjaciela jako przyjaciela plus dostarczyciela rozkoszy seksualnej.
  9. luk_dig, Twoje życie i jego aktualny kształt to scheda po ojcu-alkoholiku, który znęcał się nad Tobą w dzieciństwie psychicznie i fizycznie. Nic dziwnego, że masz teraz niskie poczucie własnej wartości, boisz się ludzi, masz trudności w relacjach z ludźmi, porównujesz się z innymi, myślisz, że niczego nie uda Ci się osiągnąć w życiu i godzisz się na niesatysfakcjonującą pracę. Przez Internet trudno mówić o jakichś diagnozach, ale może pomyśl o wizycie u psychologa. Być może Twój problem tkwi głębiej niż nienapisana magisterka? Może to syndrom DDA i związane z nim problemy osobowościowe?
  10. ekspert_abcZdrowie

    X czy Y?

    żel prysznic czy kąpiel w wannie?
  11. ekspert_abcZdrowie

    X czy Y?

    bez tatuażu Anja Rubik czy Joanna Krupa?
  12. Często ludzie zadają pytanie: „Czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa?”. Jedni twierdzą, że tak, drudzy – że nie, bo istnieje ryzyko, iż któraś ze stron bardziej zaangażuje się w relację. Czasami faktycznie przyjaźń damsko-męską traktuje się jako substytut związku, szczególnie wtedy, gdy nie satysfakcjonuje relacja z partnerem. Gdy jednak człowiek czuje się zrealizowany i kochany w związku prywatnym, nie patrzy na przyjaciela z perspektywy płci. W społeczeństwie funkcjonuje mit, że wszystkie relacje damsko-męskie mają zabarwienie erotyczne. Mężczyzna i kobieta spotykają się przecież na różnych płaszczyznach i w różnych kontekstach. Są relacje ojciec-córka, pracodawca-pracownica, brat-siostra i jest relacja przyjaciel-przyjaciółka. Ktoś może zarzucić, że przecież każda z nich ma inny charakter. Zgadza się, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie ma co polemizować również z faktem, że przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną może być dobrym wstępem i bazą dla rozwoju poważnej relacji intymnej. I cóż w tym złego, jeśli dwoje bliskich sobie singli płci przeciwnej zaczyna dostrzegać w sobie coś więcej niż tylko powiernika tajemnic, kolegę do wypłakania się w rękaw czy kumpla do wyjścia na piwo? Przyjaźń może stać się etapem do miłości. Ważne tylko, by przyjaźni nie poświęcić na rzecz źle pojmowanego uczucia, które opiera się tylko na zauroczeniu, fascynacji, pożądaniu i atrakcyjności seksualnej. Prawdopodobieństwo, że przyjaźń damsko-męska może przerodzić się w poważniejszą relację, pojawia się wówczas, gdy przyjaciele są samotni albo przeżywają trudności czy kryzysy w swoich związkach ze współmałżonkiem. Wówczas pojawia się ryzyko, że przyjaźń z przyjacielem płci przeciwnej służy zaspokojeniu braków i deficytów, jakich człowiek doświadcza w związku intymnym. W takim przypadku relacja przyjaciel-przyjaciółka przestaje mieć charakter przyjacielski, a zaczyna nosić znamiona relacji rekompensującej niedostatki miłości w związku partnerskim. Przyjaźń z definicji jest aseksualna W jakich sytuacjach nie można nazwać relacji damsko-męskiej przyjaźnią? - Kiedy pragniesz partnera relacji na wyłączność. Przyjaźń dopuszcza świadomość, że w życiu przyjaciela są też inne, czasami ważniejsze osoby niż ty sam. - Kiedy zależy ci na bliskości cielesnej, wykonujesz gesty o charakterze seksualnym. W przyjaźni kontakt fizyczny zdarza się dość rzadko, tylko w szczególnych sytuacjach, np. uścisk na przywitanie lub jako forma składania gratulacji, i jest wyzbyty erotyzmu. - Kiedy uczucie spadło na ciebie nagle. Przyjaźń kształtuje się etapowo i dojrzewa powoli. - Kiedy czujesz się „odświętnie” i wyjątkowo. Przyjaźń to raczej relacja powszednia. - Kiedy doświadczasz huśtawki nastrojów lub euforii. Przyjaźń to więź względnie stabilna i spokojna, która nie przynosi ze sobą aż tak skrajnych emocji. - Kiedy bezustannie odczuwasz potrzebę kontaktu z przyjacielem. Przyjaźń potrafi czekać na spotkanie, jest cierpliwa i nienagląca. Osobiście uważam, że przyjaźń damsko-męska jest możliwa, bo znam wiele par przyjaciół płci odmiennej, w których nie ma żadnych podtekstów erotycznych. Sama jednak jestem przykładem tego, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną może prowadzić do czegoś więcej. Nasza miłość zrodziła się z przyjaźni i jest super
  13. ekspert_abcZdrowie

    Skojarzenia

    błogi spokój - szczęście
  14. Supełek, bardzo podoba mi się Twoje podejście do związków. Czy warto zastanawiać się nad tym, co nas łączy, a co dzieli? Ja bym bardziej koncentrowała się nad tym pierwszym :) Według różnych badań, związki symetryczne, czyli takie, w których partnerzy mają więcej podobieństw niż cech różnych, mają więcej szans na przetrwanie niż związki, które powstają na zasadzie przeciwieństw. To trochę obalałoby powszechne twierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. Owszem, przyciągają się i to bezsprzecznie, ale często te scalenia nie są trwałe. Dla chcących poczytać podsyłam link: http://portal.abczdrowie.pl/czy-do-siebie-pasujecie. Czy do siebie pasujemy? - czyż tego pytania nie zadaje sobie każde z nas, które jest w związku?
×