Skocz do zawartości
Nerwica.com

ekspert_abcZdrowie

Użytkownik
  • Postów

    11 374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekspert_abcZdrowie

  1. Witaj dubidu, tak naprawdę nie wiem, co Ci doradzić. Po ludzku powiedziałabym, abyś rzeczywiście może na jakiś czas zrezygnowała z prowadzenia auta, bo zagrażasz sobie i innym. Z drugiej jednak strony masz rację, że jak teraz zrezygnujesz, możesz już w ogóle pożegnać się z prowadzeniem samochodu. Znam osobiście takie przypadki. Może spróbuj słuchać podczas jazdy jakiejś relaksującej, spokojnej muzyki, która Cię wyciszy? Kiedy czujesz, że coś się zaczyna dziać, zacznij spokojnie, głęboko oddychać. Proponowałabym najpierw sprawdzić, czy cokolwiek pomaga, jeżdżąc na jakiś mniej uczęszczanych, wręcz prawie "polnych" drogach. W końcu prowadzenie auta to nie tylko przyjemność, to też odpowiedzialność. Powodzenia! Trzymam kciuki!
  2. darek88, jest wiele testów do badania elementów uwagi (selektywności, dokładności, szybkości pracy percepcyjnej etc.), którymi posługują się psychologowie. Istotnych informacji na temat funkcjonowania uwagi i spostrzegawczości dostarcza sam test inteligencji Wechslera dla dorosłych WAIS-R, ale są też inne testy, np. TUS - Testy Uwagi i Spostrzegawczości, D2, TMZ Ravena itp. Wątpię jednak, że znajdziesz te testy w Internecie. Są one używane tylko przez psychologów i wymagają wiedzy, by móc je zastosować i przede wszystkim zinterpretować wyniki. Pozdrawiam!
  3. Witaj! Jak długo zmagasz się ze stanami lękowymi? Podejrzewam, że dość długo, skoro objawy są aż tak nasilone, że nie wychodzisz z domu. W takiej sytuacji trudno poradzić sobie "na własną rękę". Najlepiej byłoby skonsultować się z lekarzem, który zdiagnozuje problem i zaproponuje odpowiednie leczenie - leki i/lub psychoterapię. To drugie wydaje mi się szczególnie wskazane. Pozdrawiam!
  4. ekspert_abcZdrowie

    Witam

    Witaj Boni na forum!
  5. Creedart, trudno cokolwiek radzić w Twojej sytuacji. Sam musisz dokonać refleksji nad swoim związkiem i zastanowić się, czy bycie z partnerką to kolejny etap związku, być może mniej płomienny, ale jednak rokujący na przyszłość, czy uczucie się wypaliło i nic po nim nie zostało. Ja tego nie wiem, nikt na forum tego nie wie. Na pewno bycie z kimś z poczucia winy nie uda się na dłuższą metę. Pozdrawiam i owocnych refleksji!
  6. renia18, z tego, co zrozumiałam, wychodząc za mąż, byłaś już w ciąży. Tak naprawdę teściowa zrobiła Wam "przysługę", pozwalając mieszkać w jej domu. Niestety, coś za coś. Kiedy mieszka się pod czyimś dachem, trzeba respektować jego reguły. Uważam, że poukładanie mężowi w szafce, czy pomoc w posprzątaniu domu, np. poodkurzanie, to nie jest mega wyczyn. Normalna sprawa. Bycie żoną to nie tylko "przywilej", to także mnóstwo obowiązków. Przykra rutyna... Pranie, sprzątanie, gotowanie... No chyba, że jest się na tyle dobrze sytuowanym, że można zatrudnić sobie sprzątaczkę. Z tego, co wspomniałaś, chyba Wam się jednak nie przelewa, skoro nie stać Was na wynajem mieszkania. Możliwe, że nie usiadłyście z teściową i ze sobą szczerze nie porozmawiałyście, nie ustaliłyście "zasad gry" obowiązujących w jej domu - czego ona oczekuje, jak Ty to sobie wyobrażasz. Podejrzewam, że teściowa wyszła z założenia, że się domyślisz, że jakoś to będzie. A Wasze oczekiwania się rozmijają. Krzycząc na męża i płacząc, daleko nie zajedziesz. Prędzej się rozstaniecie. Jeśli rzeczywiście mieszkanie z teściową jest na tyle uciążliwe, rozważcie przeprowadzkę. Zastanówcie się, czy podołacie finansowo. Jeśli nie, trzeba szczerze porozmawiać z teściową i ustalić zasady, jakie obowiązują w domu. PS. Będąc na swoim, też będziesz musiała gotować, układać w szafkach i sprzątać. Wiem, że to prozaiczne, ale niestety prawdziwe. Pozdrawiam!
  7. za możliwość wcześniejszego "wyrwania się" z pracy, za orzeźwiający deszcz i za wolną błogą godzinę tylko dla mnie...
  8. omeeena , bardzo dobrze, że Twoja córka może liczyć na matczyne wsparcie, ale jeśli dostrzegasz, że Twoja pomoc nie jest wystarczająca, nie bój się skorzystać z porad specjalisty. Możesz razem z córką wybrać się na wizytę do psychologa. Jej będzie raźniej, a i Ty będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko, by pomóc swojemu dziecku. Pozdrawiam!
  9. Witaj Mug! Czy oprócz leków korzystasz z terapii?
  10. Haotyczna, jeśli Twój były chłopak zrywa relację z Tobą pod wpływem "namów" swojego "przyjaciela", to świadczy o tym, jak bardzo jest niedojrzały. Decyzja o byciu z kimś nie powinna być "konsultowana", to indywidualna decyzja, którą każdy samodzielnie powinien rozważyć w swoim sercu, rozumie. Nie wiem, jak aktualnie wygląda relacja między Tobą a byłym chłopakiem. Wróciliście do siebie, próbując naprawić to, co było kiepskie, czy jednak zdecydowaliście się rozstać na dobre? Jak teraz się czujesz? Emocje po rozstaniu nieco zelżały? Pozdrawiam!
  11. Masz prawo zapytać lekarza o diagnozę albo przynajmniej o to, co podejrzewa w oparciu o wyniki badań, jakie do tej pory Ci wykonano. "Zaburzenia organiczne mózgu" to zbyt ogóle stwierdzenie, pod którym może kryć się wiele rozpoznań, np. choroby neurodegeneracyjne prowadzące do otępienia, zatrucia, stany zapalne, urazy mózgu, udar czy guzy śródczaszkowe. Mam nadzieję, że wkrótce zostaniesz rzetelnie zdiagnozowana i zostanie zastosowane odpowiednie leczenie. Pozdrawiam i powodzenia!
  12. Tornado, jak idzie leczenie? Bierzesz leki? Korzystasz z psychoterapii? Widzisz już jakieś efekty leczenia? Mniej się wszystkim stresujesz?
  13. ekspert_abcZdrowie

    Miło mi Was poznać

    Witaj Marlena na forum i powodzenia w leczeniu!
  14. sisterofnight, jeśli nie chcesz finansować leczenia z własnej kieszeni, czyli leczyć się prywatnie, możesz skorzystać ze wsparcia w ramach NFZ (o ile jesteś ubezpieczona zdrowotnie). Czasem jednak trzeba odczekać, zanim rozpocznie się np. psychoterapię, bo są kolejki. Nie wiem, z jakiego miasta/miejscowości pochodzisz, by doradzić Ci konkretną placówkę. Pomocy możesz też szukać, dzwoniąc pod anonimowy telefon zaufania nr 116 123. Pozdrawiam!
  15. ekspert_abcZdrowie

    Witajcie!

    Pixel, witamy na forum!
  16. Witamy na forum! Rozgość się
  17. Schematyzm działania, pewna "rytualność"gestów, objawy somatyczne, lęk przed zmianami mogą wskazywać na nerwicę natręctw, ale przez Internet nie można postawić diagnozy, dlatego odsyłam do specjalisty. Pozdrawiam!
  18. ekspert_abcZdrowie

    Witam

    Witaj Gebu! Możliwe, że jesteś typem samotnika, dlatego brak kontaktów społecznych Ci nie przeszkadza. Piszesz o problemach. Jakie to są zatem problemy, skoro jak twierdzisz, brak znajomych Ci nie przeszkadza? Pozdrawiam!
  19. ekspert_abcZdrowie

    Witam

    Witaj Dorotea! Czy oprócz leków kiedykolwiek korzystałaś z terapii?
  20. ekspert_abcZdrowie

    Bonjour!

    Witamy na forum! Rozgość się!
  21. Podobnie jak Twój lekarz nie widzę konieczności robienie tomografii, ale lekarzem nie jestem, więc moja opinia się nie liczy. Opis Twoich symptomów bardzo mocno wskazuje na nerwicę. Uważam, że powinnaś pójść do lekarza psychiatry, który rzetelnie Cię zdiagnozuje oraz podjąć psychoterapię. Ta nie tylko pomoże Ci w walce z chorobą, ale dzięki niej również nauczysz się, jak lepiej radzić sobie ze stresem. Powodzenia!
  22. muzyka, sen, śliwki w czekoladzie, czytanie książek, czesanie moich długich włosów...
  23. Przez Internet nie da się postawić diagnozy, ale objawy, jakie opisałaś bardzo mocno wkomponowują się w obraz kliniczny nerwicy. Słusznie, że podjęłaś decyzję o wizycie u specjalisty. Lekarz będzie miał możliwość rzetelnie Cię zbadać i stwierdzić, co Ci dolega. Zdecyduje również o formie pomocy - leki czy/i psychoterapia. Jeśli jednak przyczyną Twoich dolegliwości jest stresująca praca, warto byłoby rzeczywiście zastanowić się nad jej zmianą, bo w przeciwnym razie leczenie nie będzie skuteczne. Będziemy łagodzić tylko objawy, dolegliwości, ale przyczyna ciągle będzie napędzała chorobę. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
×