Skocz do zawartości
Nerwica.com

izzie

Użytkownik
  • Postów

    1 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez izzie

  1. izzie

    Co teraz robisz?

    Zaczynam oglądać Chirurgów.
  2. izzie

    Skojarzenia

    niedługo - spać
  3. missgrabelinka, to tak jak ja... będąc w związku bałam się bliskości, o seksie nie było mowy. Byłam sama, zachowywałam się jak szmata. Mam takie chwile, gdzie mówię sobie- mam wszystko gdzieś, niech się dzieje co chce, mam wolne od życia' i po prostu płynę... Później 'powracam' i nie pamiętam jak to jest wpaść w taki wir...alkohol, imprezy, przypadkowy sex... po co to wszystko... żeby dowalić... sobie? Poniżyć się? A później płakać pod prysznicem... Teraz staram się jakoś lepiej-gorzej kontrolować to... I również nie akceptuję siebie, czuję wstręt...
  4. izzie

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=Vq6B6MqSTGw][/videoyoutube]
  5. izzie

    Skojarzenia

    enzymy - trawienie
  6. izzie

    Skojarzenia

    nadnercza - gruczoł
  7. Absinthe, w pierwszej kolejności zaakceptuj siebie, a wszystko będzie prostsze... Przez to, że tak bardzo pragniemy bezwarunkowej akceptacji innych zapominamy o sobie, dajemy się wykorzystać... Najpierw JA później inni... Zdrowy egoizm...
  8. dominika92, Absinthe, także dobranoc :)
  9. Sabaidee, koniec? Jaki koniec? dominika92, znam to, chyba nawet wcześniej pisałam,.ze dzisiaj czuję się bardzo odrealniona... ALE polozymy się spać, zanieśmy, jakoś damy radę... Ja leze teraz z telefonem i zaraz go wyłączam. I zasnę... Będę spokojnie spać. I Ty też. A jutro będzie nowy dzień i będzie lepiej.
  10. dominika92, trzymaj się kochana... U mnie dzisiaj tak samo. Chociaż zmusilam się i pojechałam na wieczorny wykład, tylko dlatego, że baba robi listę...
  11. kalipso55, to w takim razie gratuluję i życzę powodzenia! :)
  12. Absinthe, co jakis czas przyjeżdżam do domu na kilka dni i tyle, uff. Czyli mówienie tacie, że jego gadanie źle na Ciebie działa nic nie pomoże... Ech... Musisz się po prostu odciąć od tego..wiem, że Ci ciężko, ale on zapewne się nie zmieni, bedzie gadał, a Ty będziesz cierpiała. Ja mojemu na złość robilam!
  13. Absinthe, mam z tatą to samo, tzn. kiedyś miałam... Kiedyś, jak chciałam wziąć jakieś ciastko, przy całej rodzinie powiedział, że nie mogę jeść ciastek, bo w sukienkę się nie zmieszczę... Takie sytuacje były non stop... Teraz nie mieszkam z rodzicami, uff Czy rodzice naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego, że takim gadaniem powodują, że pojawiają się w nas wyrzuty sumienia, później zaburzenia odżywiania...???
  14. madziak12341, myślę, że będziesz musiała zapłacić. Ustal z terapeutką takie sprawy, żeby później nie było niejasności. Ja mam taką umowę, że nawet jeżeli odwołam sesję 2 dni przed to płacę, wcześniej nie.
  15. Madzialenka, a lekarz Ci nie powiedział jak masz to zrobić? Ja żeby 'wejść' na wenlafaksynę muszę dokończyć sertralinę, powoli odstawiam i 3 tygodnie jestem na minimalnej dawce (setaloftu, ale to jest to samo co asentra). Lekarka powiedziała, że te leki działają na inne przekaźniki i stąd takie długie schodzenie z setaloftu. Venlectine zaczynam brać dopiero 26.03.
  16. Vett, rozsypałam się i nie mogę się pozbierać... Ciągle męczy mnie pewna sprawa... chyba wyprowadzka jest jedyną możliwością... i w ogóle nie mogę się ogarnąć, mam doła, zalegam w łóżku, nie mam ochoty na nic... i nie chcę terapii ! tzn. chcę, ale u mojej byłej terapeutki i w ogóle jest do dupy! W sobotę moja mama przyjeżdża, nie mam ochoty się z nią widzieć... nie mam żadnej motywacji do zmiany.
  17. w tym momencie czuję się tak samo... Chcę zrezygnować w piątek z terapii. Odebrałam opinię od mojej psychiatry, która wbiła mnie w zmienię, szok normalnie! !!!!!!! bvjfdgbhrtguy;l;l.;l.;kl,gifnb ja pier. co za babsztyl wrtedny !
  18. Bellatrix, świetnie to napisałaś i zgadzam się z Tobą... A weź tu człowieku wytłumacz, że na coś nie ma się ochoty, bo ciężko jest wstać z łóżka, gdzie niekiedy już samym wyczynem jest po prostu wstanie, umycie się etc. Najgorsze jest to, że rodzice zawsze mnie wychowywali na tę najlepszą i wiem, że teraz powinnam, robić coś dla siebie, a jednak ponoszę dodatkową klęskę widząc, że są zawiedzeni... Moja bliska koleżanka jeszcze powiedziała,: 'a czy Ty musisz w ogóle chodzić na tą terapię, tak właściwie to przecież nic Ci nie jest, mi by było szkoda kasy' Ja pier. ! Skoro chodzę, to chyba jest mi potrzebna i sobie nie wymyślam! Kasia, dokładnie, słowa typu 'weź się w garść' potrafią człowieka jeszcze bardziej zdołować, zdenerwować...
  19. izzie

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=gqvgclHFrQk&feature=player_embedded#!][/videoyoutube] -- 13 mar 2012, 13:00 -- [videoyoutube=mlC0VDfp7PA&feature=related][/videoyoutube]
  20. Bez kitu dziewczyny, takie dni, gdzie można by nic nie robić, tylko siedzieć i marudzić... Ostatnio usłyszałam, żebym zaczęła w końcu żyć.. Cały czas usiłuję żyć, a to że róznie się czuję, to już inna sprawa... Nie wiem czy potrafię być szczęśliwa w dłuższym okresie czasu... Czasami wydaje mi się, że jestem taką starą marudną pierdołą Mam 3 godziny do zajęć, może pójdę życiorys pisać na piątkową terapię... tak, to dobry pomysł. -- 13 mar 2012, 12:25 -- Bellatrix, też to sobie tłumaczę pogodą,... najlepiej byłoby zwalić winę na takie coś... Ja się boję lata... moje blizny
  21. izzie

    Skojarzenia

    Palestyna - Izrael
×