Mirabeleee, znam to, moja droga, dobrze to znam. Brakuje mi tego. Wiem, że to dziwne. Ale to był ten inny, dobry rodzaj depresji. Kiedy czujesz wszystko jeszcze mocniej. Ten artystyczny rodzaj depresji... Kiedy muzyka dociera do głębi. Kiedy wyrażasz swój ból w twórczości. Mam dość apatii, dość nieczucia...