-
Postów
7 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kiya
-
kornelia_lilia, hasłem? Masz na myśli cytat? To z filmu "Fight Club". Rewelacyjny film, choć tytuł przez wiele lat zniechęcał mnie do obejrzenia. nextMatii, a wyobraź sobie, że dla wielu ludzi takie portale to cała spontaniczność, jaką mają w życiu...
-
carlosbueno, toteż mówię, żeby korzystać z tych darmowych... Co do zawodu - przecież nikt Ci nie każe uzupełniać każdego pola. Jak ja zakładałam konto na jednym (nie istniejącym już), to akurat pracowałam na kasie w Tesco, więc wiecie... "Twoja praca to nie ty"... Swoją drogą sprytnie rozwiązali problem kończących się abonentów
-
slow motion, ach, tak, prawda... Daleko ma
-
nextMatii, nie do końca. Przede wszystkim mamy przeludnienie, co paradoksalnie utrudnia poznanie kogoś. Np. ktoś kto mieszka w wieżowcu nie jest w stanie poznać wszystkich swoich sąsiadów... A takie portale pomagają przefiltrować te dzikie tłumy do osób, które faktycznie chętnie poznasz. Wielu osobom ułożyło się też w życiu tak, że nie mają za bardzo gdzie kogoś (nie tylko potencjalnego partnera) poznać. Ja na przykład w pracy nie mam prawie nikogo, z kim mogłabym chociaż porozmawiać. Więc... gdzie? Na ulicy? W pubie? Nie, dziękuję. Potrafiłabym na przykład zagadać kogoś, kto ogląda moją ulubioną książkę w Empiku (a nie każdy jest tak śmiały), ale takie sytuacje zdarzają się naprawdę bardzo, bardzo rzadko.
-
JJ_Papa, tak to jest jak się wchodzi na najbardziej popularny (czyli wypromowany) serwis. Zgaduję, że to była Sympatia.pl. Są inne, darmowe, wystarczy się rozejrzeć. Tak z głowy to mogę polecić Ci Cafe.pl - darmowy i jakby trochę dojrzalszy, mam wrażenie... (nie wysyłasz ludziom "buziaczków" tylko jeśli już, to "kawę" ) idle, wygląd nie jest najważniejszy. Tzn. jest i nie jest - jednocześnie. To jak postrzegasz drugą osobą często zależy od tego jak na nią patrzysz. Jak już nieraz wspominałam ja mam na przykład tak, że mogę uznać kogoś za brzydkiego, gdy go poznaję, a po paru tygodniach wpatruję się w tę osobę jak w obrazek (i nie mówię o kontaktach damsko-męskich, tylko ogółem). Poza tym uroda to rzecz względna. Zbierz grupę koleżanek* i oglądajcie zdjęcia facetów. Owszem, będą powtarzały się tacy, którzy spodobają się każdej, ale reszta? Tego, który spodoba się jednaj, druga uzna za paszteta i na odwrót. Poza tym miłość to Photoshop Osoba zakochana ma w oczach różne filtry - wygładzające cerę, usuwające podbródki, układające fryzurę, itp *domyślam się, że z tym może być trudno, sama chyba nie miałabym możliwości zorganizować czegoś takiego Zrób sobie z tego obraz mentalny -- 15 lut 2012, 10:51 -- A chcesz przeciętną dziewczynę? Gwarantuję Ci, że o wiele lepiej sprawdza się ta jedna jedyna Swoją drogą widziałam Twoje zdjęcie i uważam, że jesteś niezłe ciacho
-
Bellatrix, dokąd zmierzasz?
-
Jeden z tych dni, kiedy zasypiam zwinięta gdzieś pomiędzy kołdrą, brudnymi ciuchami, mokrymi ręcznikami, praniem przyniesionym z linki i różnymi dziwnymi rzeczami wyrzuconymi rano z plecaka. Bo po prostu nie mam siły. Żyć.
-
Sabaidee, trzech? Teraz będę się o Ciebie martwić
-
Sabaidee, "zejdę, nie zejdę"?
-
idle, mi też się już wszystkie mylą
-
idle, to ten z kucykiem? Czy tylko psem?
-
carlosbueno, zabrzmiało to co najmniej dziwnie Zwłaszcza biorąc pod uwagę temat -- 13 lut 2012, 15:40 -- Cartman: Czego tu nie rozumieć? Staje ci, klepiesz ją trochę po cycuszkach, a wtedy wkładasz go i robisz siusiu. Kyle: “Wkładasz go i robisz siusiu”? Cartman: No dobrze, racja. Jeśli nie chcesz, by zaciążyła, to wyciągasz i sikasz jej na nogę.
-
shinobi, jak ja kocham Sprzedawców Ale zdecydowanie pierwsza część jest lepsza...
-
idle, też chcę takiego, odległość idealna! *Monika*, cały czas jest mniej lub bardziej na temat
-
idle, z jak daleka? O.o L.E., wara, mój niewolnik W ogóle to mi się marzy harem złozony z samych takich nieśmiałych i spokojnych
-
L.E., jest cichy i nieśmiały, stąd pytanie. Ano niewolnik, niewolnik, sprząta, gotuje, zaspokaja seksualnie, dotrzymuje towarzystwa -- 13 lut 2012, 14:12 -- idle, skąd Ty ich bierzesz?
-
Mnie też Właśnie mój niewolnik spojrzał mi przez ramię i zapytał gdzie mieszkasz -- 13 lut 2012, 14:08 -- idle, Stan: But Chef, when is the right age for us to start having sex? Chef: It's very simple, children. The right time to start having sex is 17. Kyle: Seventeen? Chef: Seventeen. Sheila: So you mean 17 as long as you're in love? Chef: Nope, just 17. Gerald: But, what if you're not ready at 17? Chef: Seventeen! You're ready.
-
ala1983, przecież to był żart, na litość boską. Emotki nie widziałaś? -- 13 lut 2012, 13:52 -- Poza tym jesteś tu już chyba jakiś czas, więc raczej miałaś okazję zauważyć, że w każdym temacie mniej lub bardziej robi się off-top. Ja widziałam tu tylko jeden taki, w którym się twardo trzymali głównego wątku, ale to dlatego, że autor odpowiadał na każdego posta.
-
1) Wychodzę z założenia, że wszelkiego rodzaju urozmaicenia przydadzą się wtedy, kiedy zacznie być nudno w łóżku. (to m. in. a propos naszej młodzieży - nie gorszy mnie sam fakt uprawiania seksu przez młodzież, tylko te sposoby ) 2) Nie mówię, że ogółem różne pozycje mnie gorszą, tylko niektóre... Ja muszę przynajmniej chwilami widzieć twarz partnera, inaczej czułabym się jak pojemnik na spermę. 3) Też nie uznaję "klasycznej" pozycji, dla mnie w łóżku trzeba się wić, przekręcać, obkręcać i wbijać pazury, itp.
-
Gorszycie mnie Serio. Idle, słonko, Ty dzieckiem jesteś! >_<
-
ala1983, świetnie, dzięki, pracuję ok. 220h w miesiącu i jestem nazwana "żałosnym nierobem".
-
Bellatrix, no właśnie widzę, że buszujesz
-
Ale ja nigdzie nie napisałam, że nie mam! Tyko jest cholernie słaby.