Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. Zmykam na odcinek House'a, jeszcze tu wrócę
  2. Kiya

    Na co masz ochotę?

    *Wiola*, a fuj, a idźże stąd z tymi brudnymi myślami!
  3. Kiya

    Na co masz ochotę?

    Klaudynna, nooo, niewiele...
  4. Mataforgana, ktoś kiedyś stwierdził, że Nocne Darki to jeden wielki burdel, a że akurat byłam forumową burdel-mamą, miałam się nim zająć -- 26 lut 2012, 00:24 -- No i tyle dobrego. Ktoś wrócił do domu
  5. Mataforgana, raczej nie da się nadrobić kilkudziesięciu nocy w jedną -- 26 lut 2012, 00:20 -- Vett, burdel już otwarty. Poza tym burdel-mama jest już passe. Czy jak teraz młodzież mówi?
  6. carlosbueno, hmm... Faktycznie, powinnam mówić, że mentalnie jesteś w podstawówce, skoro za Twoich czasów nie było gimnazjów... -- 26 lut 2012, 00:16 -- No ale dobra, dobra, już się nie droczę
  7. Mataforgana, nie jestem pewna, czy to tak działa
  8. Melduję się w Darkach, nareszcie! Kiedy to tu byłam ostatnio na dłużej niż napisanie "posiedziałabym z Wami, ale muszę iść spać"?
  9. carlosbueno, ale niektórzy może powinni slow motion, jaki tam zaraz spam, póki sobie żartujemy, to nam sprawia RADOŚĆ, więc jak najbardziej na temat
  10. Jeżeli tamto to była Twoja nieśmiałość, to nie chcę zobaczyć śmiałości -- 25 lut 2012, 23:55 -- Nie rozumiem...
  11. carlosbueno, i miałabym rację. Jakbym poszła z Tobą na taką "randkę" z portalu to pewnie zachowywałbyś się tak samo jak ci, o których wspomniały dziewczyny... slow motion, ale jak Ci chłopak o kosmosie nawijał, to go nie chciałaś! I nie kuś mnie tą emotką!
  12. Kiya

    Fobia społeczna!

    carlosbueno, igły są straszne Igły i wszystko co ostre. Ajchmofobia?
  13. Kiya

    Samotność

    Vett, ale o co chodzi?
  14. Ja miałam szczęście na takich nie trafiać. Ale też zawsze prowadzę szczegółową selekcję Owy pan musi np. albo mieć długie włosy, albo być informatykiem (lub pokrewne) -- 25 lut 2012, 23:34 -- Ooostrooo
  15. Kiya

    Fobia społeczna!

    carlosbueno, mnie niemal paraliżuje jak słyszę o krwi! Chociaż nie zawsze i nie sposób przewidzieć kiedy.
  16. Aria, to widać jestem bardziej cierpliwa, bo spotkałam się z nim 3 razy (a miejsca spotkań zawsze miały prawdziwe dachy ). Chłopak się chyba we mnie naprawdę zakochał, bo wpatrywał się we mnie maślanymi oczkami i odprowadził mnie prawie pod sam dom w środku nocy w obcym mieście (a przed nim dotarło tam tylko kilku najbardziej wytrwałych po miesiącach znajomości). No ale cóż. Nie zaiskrzyło nawet w koleżeński sposób. Tak jak napisała slow motion - czułam jakby był z innej planety.
  17. shinobi, chłopca to ja mam na usługach czasem nawet kilka razy w tygodniu. Od niego też dobrze odpocząć! slow motion, a zwykle poznajesz? Bo ja to zupełnie nie mam pamięci do twarzy, ktoś może podejść do mnie po pięciu minutach a ja go potraktuje tak, jakbym pierwszy raz na oczy widziała. Toteż pewnie bym nawet nie zauważyła, gdyby ktoś posługiwał się "lewym" zdjęciem...
  18. Kiya

    Samotność

    arhol, jest naprawdę wiele osób, które lubią święty spokój. To nie działa tak, że uniemożliwi Ci związanie się z kimś, a po prostu zawęża pole poszukiwań - co jest dobre, selekcja jest dobra Dziwaczne zainteresowania też bywają zaletą
  19. Vett, ale wtedy chata nie byłaby już wolna slow motion, tylko że na pierwszym spotkaniu to się człowiek stresuje, a niektórzy w stresie nawijają o tym, co im ślina przyniesie na język... Ja raz poznałam chłopaka, który ciągla gadał o rowerach, ciągle, ciągle, ciągle, ciągle... Z jednej strony było to już męczące... Z drugiej - gdybym tylko JA miała coś do powiedzenia, może zmienilibyśmy temat... Ale nie miałam...
  20. Kiya

    Fobia społeczna!

    Bellatrix, nie pamiętam tego aż tak dokładnie, to było z 10 lat temu... Wiem tylko, że kilka razy prawie zemdlałam. Nie widziałam już zupełnie nic, na ślepo udało mi się wydostać na świeże powietrze i powoli odzyskiwałam wzrok i świadomość. Innym razem miałam tak na procesji Bożego Ciała, w połowie drogi padłam i siostra zaprowadziła mnie do domu znajomych, do którego akurat miała klucze. Wysnułam teorię, że jestem wcieleniem antychrysta, lub po prostu opętał mnie szatan
  21. kornelia_lilia, ale mowa była o tym jak puste i smutne jest nasze życie. A moja praca w żaden sposób nie sprawia, że jest mniej smutne lub mniej puste - wręcz przeciwnie. W znacznej części to właśnie ona doprowadziła mnie do tych stanów... I też nie mam zainteresowań, pasji, zajęć... A miałam... Nie jestem jedną z tych osób, które ich nie potrzebuję... Bo są i tacy, spotykam ich codziennie na peronie
×