Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. Transfuse, nie przejmuj się tym, na facebooku ludzie czytają tablice tylko swoich "ulubionych autorów"... Poza tym "dziś wieczorem" to trochę nazbyt spontanicznie, nie uważasz?
  2. Kiya

    Co teraz robisz?

    shinobi, kadzidełka, olejki zapachowe i różnego rodzaju pierdółki do postawienia na półkach... W chwili obecnej. Bo na co dzień to rajstopy. -- 11 lut 2012, 18:00 -- kornelia_lilia, tutaj nie, na rajstopach tak, ale to są takie kwoty, że i tak nie ma sensu się starać.
  3. Kiya

    Co teraz robisz?

    kornelia_lilia, a co ja z tego będę miała?
  4. Kiya

    Niechęc do pracy

    kornelia_lilia, może i czeka, kto to tam wie
  5. Kiya

    Co teraz robisz?

    kornelia_lilia, duchom mam sprzedawać?
  6. Kiya

    Niechęc do pracy

    kornelia_lilia, czy ja wiem, czy słabo? Lepiej niż w Łodzi (tu znalazłam pracę, tam nie - proste), poza tym wiele osób przyjeżdża tu z różnych rejonów Polski właśnie do pracy... Mną się nie sugeruj, ja jestem życiową ofermą Sama sobie przejrzyj: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/
  7. Kiya

    Co teraz robisz?

    shinobi, za wysoko, nie dałabym rady... kornelia_lilia, jakieś 50 zeta będzie...
  8. Kiya

    Co teraz robisz?

    Leżę łepem na ladzie.
  9. Kiya

    Niechęc do pracy

    tego też nie wykluczam. Mam tam rodzinę, ale nie utrzymujemy kontaktów. A np. w takiej Warszawie będę zdana sama na siebie :zonk:chyba, że jakiegoś kompana sobie znajdę. W Trójmieście masz nie tylko rodzinę
  10. arhol, jak to? Czyżbyś zawodowo robił ozdoby do paznokci?
  11. fionka12, współczuję... Lepiej od razy do psychiatry chyba... Nie wiem, Wiola lepiej się orientuje - moja siostra tego nie leczy.
  12. Nie lubię sosu czekoladowego. Kocham sos toffi. Mogłabym mu się oświadczyć. Truskawkowy też jest dobry, ale nie tak wspaniały jak toffi...
  13. Kiya

    Niechęc do pracy

    shinobi, w sprawie pracy, jak sama nazwa wątku wskazuje...
  14. fionka12, moja siostra tak ma, lekarz stwierdził, że to nerwica.
  15. Kiya

    Niechęc do pracy

    Chciałabym, żeby ktoś mi pomógł
  16. Kiya

    Co teraz robisz?

    Użalam się nad sobą.
  17. Kiya

    Niechęc do pracy

    *Wiola*, myślałam, że właśnie po to to forum powstało! A nie?!
  18. Kiya

    Niechęc do pracy

    *Wiola*, ale on zrobił z tego coś konkretnego! Niestety, sam zamysł pomysłu się nie liczy, tak to w życiu jest
  19. Kiya

    Niechęc do pracy

    carlosbueno, geniusz, geniusz! Marnujesz się w domu, naprawdę. Z Twoją pomysłowością!
  20. Kiya

    Niechęc do pracy

    carlosbueno, nie ma co zdawać się na kogoś, bo się temu komuś odwidzi i znowu nie pojedziesz. Jak tylko roztopi się śnieg i trochę ociepli - powinieneś jechać! -- 11 lut 2012, 14:54 -- *Wiola*, ideologię?
  21. Kiya

    Niechęc do pracy

    carlosbueno, skoro nie masz motywacji od rodziny ani w sobie, jesteś bezrobotny, ale jeszcze jakieś tam zaskórniaki masz... Mam dla Ciebie pomysł Bierz plecak i wyrusz w świat (może być na terenie Polski )! Taka odmiana, sporo ruchu i kontakty z obcymi ludźmi pomogłyby Ci się trochę zebrać w sobie... Bo teraz jesteś po prostu rozmemłany i jest mała szansa na to, żeby jakiś cud spadł z nieba i Cię odmienił... -- 11 lut 2012, 14:46 -- kornelia_lilia, to może jednak Trójmiasto?
  22. Kiya

    Niechęc do pracy

    *Wiola*, ja wciąż cierpię po tym, że 2 dni temu wróciłam do domu o 2-giej w nocy. A moi rówieśnicy balują kilka razy w tygodniu do 3-4 plus powrót... Czuję się, jakby mnie "młodość" nie dotyczyła... Poza tym boli mnie poruszanie się - dosłownie... kornelia_lilia, dziecięciem będąc również pracowałam na polu. Ale zawsze czułam, że jestem inna niż reszta rodziny... Nie tyle mieszczuch, co domatorka. Marzy mi się praca przy komputerze, ech...
×